~51~

215 23 2
                                    

Obudziło mnie pukanie do drzwi. Lekko się podniosłem aby mieć widok na wejście do pokoju. Zrobiłem to jak najostrożniej aby przypadkiem nie obudzić Chana, który obejmuje mnie w pasie.

-"Wstaaawać"- Han wszedł do środka śpiewając. Chłopak zaprzestał kiedy mnie zobaczył. -"Spałeś coś?"- zapytał.

-"Z 15 razy się budziłem, ale coś tam spałem"- odpowiedziałem przecierając oczy.

Ji przytaknął po czym stanął dokładnie za Bangiem. Położyłem spoworotem głowę na poduszce twarzą do blondyna.

-"Chris, wake up!"- brunet potrząsnął Australijczyka.

-"Hmm?"- Chan otworzył oczy i uśmiechnął się do mnie, co odwzajemniłem.

Chłopak mocniej mnie przytulił przyciągając do siebie i wetknął nos w moje włosy na co zaśmiałem się cicho.

Kocham to uczucie. Czuję się tak bezpiecznie w takich momentach.

-"Jesteście uroczy, ale lepiej abyście wstali, bo zaraz wam tu wparuje Hwa z nożem czy tam widelcem"- ostrzegł Han i poklepał nas po głowach.

Jasnowłosy mruknął coś i podniósł się do pozycji siedzącej wciąż mnie trzymając.

-"Obudziłeś ich Han?!"- usłyszeli głos najstarszego z drugiego końca domu.

-"O, o wilku mowa"- zaśmiał się Ji. -"Tak Hwa!"- odkrzyknął wychodząc z pokoju.

Wszyscy ogarnęliśmy się, zjedliśmy śniadanie przygotowane przez najstarszych po czym ruszyliśmy na piechotę na wyciąg.

-"To jest na 6 osób co nie?"- spytał Park kiedy dotarliśmy już na miejsce. Dostał w odpowiedzi głośne 'tak'. -"Idealnie, dzielimy się na pół"- poinformował i wręczył część biletów Minho. -"Ze mną jadą Joong, Woosan, Seungmo i Bin. Reszta jedzie z Minho"- zarządził i nikt nie protestował.

-"Jak już przejdziecie przez bramki i oddajcie mi bilety bo jeszcze któryś zgubi i potem będzie zasuwać z buta"- nakazał Lee podczas kiedy rozdawał kawałki papieru.

Przeszliśmy bez problemu. Nikt nie chciał siedzieć na brzegach, więc stwierdziłem że niby ja mogę, a Hyunjina to zmusili do tego.

Zaczęliśmy jechać do góry. Od razu zacząłem się rozglądać i patrzeć na otaczającą nas okolicę.

-"I jak?"- zapytał Han w połowie drogi.

Prawie każdy odpowiedział entuzjastycznie.

-"Nie jest fajnie"- oznajmił Lee.

Przeniosłem wzrok na bruneta. Od razu widać że się boi. Puściłem rękę Chana i położyłem dłoń na tej Minho.

-"Minho Hyung ma lęk wysokości"- poinformował Bang zwracając się co mnie.

-"I see"- wyszeptałem w odpowiedzi.

-"Ciekawe co by było jakbyśmy spadli~"- wypalił nagle Hwang.

-"Kurw Hyunjin!"- Minho spojrzał na niego z rządzą mordu, co widać z daleka.

Długowłosy zaśmiał się. -"Sorki Hyung. Już nie będę"- zapewnił a w jego głosie słychać nutkę zadowolenia.

Lee oparł się o swoją drugą połówkę. Han poklepał go po głowie i objął ramieniem.

Zabrałem rękę i popatrzyłem w dół. Pod naszymi nogami jest jedynie teren z trawą, kamieniami i jakimiś wydeptanymi ścieżkami.  Dopiero paręnaście metrów dalej znajduje się las, głównej iglasty. Korony drzew nawet nie dosięgają do krzesełek.

Please don't save me again |Chanlix|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz