~15~

278 26 0
                                    

Idę równo z Woosan. Z sali wyszliśmy jako ostatni, bo rozmawialiśmy z Minho propo nocowania w weekend.

-"Przyznaj Youngbok, uczyłeś się też refrenu wcześniej"- odezwał się Woo.

-"Hyunjin Hyung mnie trochę tego uczył"-

Oberwałem w ramię od jasnowłosego. -"Yah! Mówiłeś że umiesz tylko do refrenu!"- wypomniał z wyrzutem.

Cicho się zaśmiałem. -"Minho Hyung pytał ile uczyłem się w szkole, a nie czy potem w domu ćwiczyłem dalej"-

Zeszliśmy piętro niżej i weszliśmy do klasy.

-"Kto wymyślił abyśmy po tańcu mieli jeszcze chemię?"- zamarudził Jung kiedy usiedliśmy na swoich miejscach.

-"Dyrektorka"- rzekł Seungmin, który akurat znalazł się obok nas.

-"Jak było?"- spytał Choi.

-"Tak jak zwykle, nic nowego"- odparł idelanie rozumiejąc co brunet ma na myśli. Chłopak usiadł obok mnie. -"Jesteś bledszy niż wcześniej"- westchnął przyglądając mi się. Wyższy przyłożył rękę do mojego czoła. -"Jadełeś na przerwie?"-

No i po mnie.

-"Youngbok jako jedyny z klasy nie jadł"- odezwał się Wooyoung kiedy ja milczałem. -"A czemu pytasz?"- spytał zdezorientowany.

-"Nie mówiłeś im?"- Min zwrócił się do mojej osoby.

Pokiwałem głową na boki opuszczając wzrok.

-"O czym? Co? Wytłumaczcie"- poprosił San.

Kim cicho westchnął. -"Bok zemdlał po koreańskim i leżał u pielęgniarki przez 2 lekcje. I z tego, co wynika, przez cały dzień zjadł tylko kanapkę od pani Moon"- wyjaśnił.

Cholera jasna. Trzeba było im od razu powiedzieć. Nie wytrzymam zaraz sam ze sobą. Popełniam tyle błędów.

-"Felix, czemu nam nie powiedziałeś?"- zapytał Choi lekko drżącym głosem.

-"Ja.. ja nie chciałem wam głowy zawracać. Przepraszam.."- przyznałem.

-"Mogło ci się coś stać Bokkie"- Kim lekko pokręcił głową.

-"Wiem, przepraszam"- opuściłem głowę zawstydzony.

Niespodziewanie cała trójka przytuliła mnie. Z lekkim uśmiechem oddałem uścisk.

Spodziewałem się innej reakcji, tej negatywnej. Nawet bardzo negatywnej.

Po krótkiej chwili odkleiliśmy się od siebie a Woosan wrócili na swoje miejsce.

-"Już starczy tego tematu, zmieńmy go. A ty coś zjedz Bok"- nakazał Seungmo.

-"Tylko, emm..."- nerwowo podrapałem się po karku.

I tutaj jest właśnie mały problem.

-"Masz Felix"- San podał mi kanapkę zapakowaną w woreczek foliowy.

-"San, ni-"-

-"Mam jeszcze kilka, więc nie martw się o to i jedz"- przerwał mi posyłając przyjazny uśmiech.

Podziękowałem i po chwili wszyscy jedliśmy wymieniając co chwilę parę zdań.

˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧ ゚

-"Jestem!"- zawołałem wgłąb domu kiedy przekluczyłem drzwi.

Zdjąłem buty i odwiesiłem cienką kurtkę na wieszak. Następnie przeszedłem do salonu i zacząłem rozglądać się za łososiowowłosym.

Zazwyczaj czeka na mnie właśnie tutaj, ale nie ma go tu.

Niespodziewanie poczułem parę ramion obejmującą mnie do tyłu.

-"Cześć Lixie"- przywitał się Hwang.

Odpowiedziałem chichotem i złapałem za ręce starszego.

-"Zjadłeś coś jeszcze?"- innego pytania nie mogłem się spodziewać.

-"San dał mi kanapkę"- odparłem.

-"Ty nic dzisiaj do szkoły nie wziąłeś?"- zdziwił się.

-"Budzik mnie nie obudził i nie zdążyłem nic zabrać"-

To było kłamstwo, ale wolę nie sprawiać aby Hyunjin zaczął mnie pilnować tak samo, jak ja kiedyś pilnowałem jego.

˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧ ゚

Please don't save me again |Chanlix|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz