-"Wooyoung"- zaczął Seungmin kiedy korek butelki wskazał na liliowowłosego. -"Pra-"-
-"Wyzwanie"- Jung przerwał mu.
Kim cicho westchnął jednak po chwili na jego ustach zagościł uśmiech. -"No dobra. Spraw aby Chan Hyung był zazdrosny"-
Woo zmarszczył brwi. -"Jak ja mam to niby zro-"- chłopak sam sobie przerwał. -"Dobra, jednak wiem"- zaśmiał się. -"Zamknijcie wszyscy oczy~"- wyśpiewał.
Nikt nie protestował.
Jest to zbyt ciekawe aby się sprzeciwić. Ciekawi mnie tylko co takiego Wooyoung wymy-
Nagle zostałem popchnięty do tyłu przez co położyłem się na podłodze. Zamrugałem kilka razy widząc nad sobą Jung'a. Chłopak przyłożył palec do swoich ust informując abym milczał.
-"Już"- odezwał się po minucie.
-"Oł-"- tylko tyle dało się usłyszeć od reszty chłopaków.
Niespodziewanie Woo pochylił się jakby próbował mnie pocałować. Zawstydzony schowałem twarz w dłoniach.
-"Yah, nie zakrywaj twarzy"- nakazał jasnowłosy. Następnie zabrał jedną moją rękę i cmoknął mnie w polik po czym się zaśmiał. -"Czuję jak mnie mordujesz wzrokiem Hyung~"-
-"Wooyoung, tak się składa że to San ciebie morduje wzorkiem"- oznajmił rozbawiony Minho.
Chłopak jak oparzony odsunął się ode mnie i popatrzył na swojego chłopaka. -"Sannie, to tylko wyzwanie, c'mon"- westchnął.
W tym samym czasie popatrzyłem na Chana. Chłopak siedzi spokojnie patrząc na mnie.
Starałem się go poprosić wzrokiem o pomoc, ponieważ ta sytuacja jest dziwna i niekomfortowa. Tymbardziej zważając na to że Woo dosłownie siedzi mi na brzuchu i patrzą na nas nasze drugie połówki.
Nagle Wooyoung ponownie pochylił się i z hukiem trzasnął rękoma po obu stronach mojej głowy. Chłopak naprawdę się do mnie przybliżył.
-"Starczy Woo, Felix czuje się niekomfortowo, więc czas to zakończyć"- zarządził Hyunjin i pociągnął młodszego za koszulkę odciągając go.
Odetchnąłem z ulgą.
Po chwili wstałem i od razu pognałem do Chan'a, i przytuliłem go mocno.
Nie chcę aby Bang był zły na kogoś z naszej trójki za to wyzwanie.
Blondyn oddał uścisk i pocałował mnie w czubek głowy.
˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧ ゚
♡Chan's perspective❦
-"Czemu tak właściwie chciałeś tak bardzo tutaj dzisiaj przyjść Lixie?"- spytałem zaraz po tym kiedy przeszliśmy przez dziurę w płocie.
Młodszy odwrócił i uśmiechnął się. -"Lubię to miejsce i trochę minęło od ostatniej naszej wizyty tutaj"- odpowiedział.
-"10 dni temu były moje urodziny, więc to chyba nie aż tak dawno, nie sądzisz?"- zapytałem na wpół żartem.
-"Tak, jak powiedziałem lubię to miejsce"- powtórzył i pociągnął mnie za dłoń kierując nas do dużego dębu.
Zaśmiałem się przez jego słodkość.
Bezproblemowo weszliśmy na koronę drzewa i usiedliśmy obok siebie opierając się o inne, stabline gałęzie. Chwyciliśmy się za ręce i skierowaliśmy nasz wzork na widok rozciągający się przed nami.
Niebo jest jasne, błękitne i z dużą ilością chmur, które układają się w przeróżne kształty.
Po paru minutach spojrzałem na Felix'a. Jego twarz jest oświetlona przez słońce, ale liście i tak dają trochę cienia. Kąciki ust ma podniesione i jest to ten prawdziwy uśmiech. Wygląda to przepięknie.
Wyjąłem telefon i zrobiłem mu zdjęcie.
Sam zacząłem się uśmiechać kiedy popatrzył na mnie zdziwiony. Ale po sekundzie na jego twarzy znowu zagościł ten piękny uśmiech.
Jego radość to moja radość. Cieszę się, że wreszcie jest naprawdę szczęśliwy. Chociaż przez te parę godzin dziennie. To i tak wielki postęp w porównaniu co było kiedy się poznaliśmy.
Wróciliśmy do oglądania zachodu. Lee położył głowę na moim ramieniu i zaczął nucić piosenkę.
Szybko ją rozpoznałem i zacząłem śpiewać. Po sekundzie Lix przyłączył się.
Dreaming
I'm wide awake while I'm dreaming
Seeing in your eyes what you're thinking
So please don't worry
Waiting
Know that I'll always be waiting
Do you believe what I'm saying?
I'm in no hurryEverybody's looking for love to start a riot
But every time I look in your eyes
The world gets quietSo let it go, let it fall, let it fly
We'll keep on trying
'Cause I knew I was in love with you
When we sat in silence-"I love you Felix"- powiedziałem nagle, bez kontekstu.
Młodszy popatrzył na mnie i uśmiechnął się szeroko. -"I love you too Hyungie"- powiedział i cmoknął mnie w usta.
˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧ ゚
CZYTASZ
Please don't save me again |Chanlix|
Fanfiction-"Dlaczego mnie powstrzymałeś?"- to pytanie słyszał za każdym razem. Zawsze też padała ta sama odpowiedź. Już tyle osób uratował, więc tym razem też tak będzie. Pomoże mu ujrzeć barwy w życiu i będzie szczęśliwy, jak reszta. Tylko... Życie nie zaw...