Chciałem skoczyć, ale ktoś mi w tym przeszkodził. Para silnych ramion złapała mnie w talii i trzymała mnie nie pozwalając mi się ruszyć.
-"L-let mi go p-please"- zacząłem się szarpać, ale nic to nie dało.
NIE MÓW MI ŻE ZNOWU TO ZJEBAŁEŚ.
Osoba odciągnęła mnie od krawędzi. Ponownie mocniej się szarpnąłem chcąc się wydostać.
-"Felix proszę"- usłyszałem słaby głos Chana co powstrzymało moje wszelkie akcje.
Chłopak odwrócił mnie. Starszy płacze. Jego oczy są czerwone a poliki wilgotne.
Poczułem ukłucie w środku i zamarłem w milczeniu.
Jak on..? Co on tu robi..?
Bang złapał moją twarz w swoje dłonie i przyłożył moje czoło do tego swojego. Złapałem jego dłonie i zacisnąłem powieki. Dałem moim emocją przejąć kontrolę.
NO I DO CZEGO ŻEŚ DOPROWADZIŁ?!
Po może minucie blondyn zamknął mnie w ciepłym uścisku. Od razu wtuliłem się w niego a z moich ust wydobył się szloch. Poczułem jak Chan od razu objął mnie mocniej. Chłopak zaczął przeczesywać moje włosy.
-"H-hyung dlaczego..?"- odezwałem się po czasie. -"Zmarnowałem szansę.. więc dlaczego...?"- mój głos pod koniec się załamał.
Chłopak odsunął mnie lekko od siebie dzięki czemu mogliśmy spojrzeć na swoje twarze. -"Lixie, chcę abyś był szczęśliwy, chcę abyś zobaczył że życie ma pełno barw, chcę zobaczyć twój szczery uśmiech, usłyszeć twój szczery śmiech. Chcę abyś był pełen życia i cieszył się nawet z najmniejszych rzeczy"- odpowiedział uśmiechając się słabo, ale prawdziwe.
On kłamie. Nie zasługujesz na to.
-"Czemu..? N-nie zasługuje na to"-
Bang delikatnie starł łzy z moich polików. -"Zasługujesz na szczęście jak nikt inny. Jesteś aniołem dla innych. A dla mnie? Dla mnie jesteś cholernie ważny, więc nie pozwolę ci się poddać. Moim celem jest pomóc ci stać się szczęśliwym. Nie ważne jak długo może mi to zająć i tak to zrobię. Zrobię to, bo ciebie kocham"-
Spojrzałem na niego zdziwiony nie spodziewając się takiego wyznania.
Chłopak momentalnie zawstydził się. -"..Ja wiem, że zapewne nie czujesz do mnie tego samego i wiem, nie powinien tego tera-"-
Uciszyłem go przyciskając swoje usta do jego.
-"Też ciebie kocham Hyung"- powiedział z uśmiechem nad którym nie mam kontorli.
On także się uśmiechnął, ale o wiele szerszej niż ja.
Tym razem to Chris zainicjował pocałunek. Był on powolny i niedokładny, ale pełen uczuć.
Odsunęliśmy się od siebie przez brak powietrza w płucach i popatrzyliśmy sobie w oczy. Jego tęczówki są czekoladowe z masą jasnych iskierek przypominających gwiazdy. Przez światło słońca widać wciąż miejsca gdzie płynęły jego łzy.
-"Lixie, wiem że okoliczności są jakie są, ale"- skupiłem całą moją uwagę na jego słowach. -"Will you be my boyfriend?"- zapytał.
-"Z przyjemnością Hyung"- odpowiedziałem z uśmiechem.
-"Stay by my side, okay?"-
-"I will Hyung. I'll stay"-
Przytuliliśmy się mocno a na nasze głowy spadają kwiaty migdałowca.
Nie pamiętam kiedy ostatni raz czułem takie szczęście.
˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧˚✧ ₊˚ʚ♡ɞ ˚₊ ✧ ゚
-------------------------------
To jeszcze nie jest koniec~ :DD
CZYTASZ
Please don't save me again |Chanlix|
Fiksi Penggemar-"Dlaczego mnie powstrzymałeś?"- to pytanie słyszał za każdym razem. Zawsze też padała ta sama odpowiedź. Już tyle osób uratował, więc tym razem też tak będzie. Pomoże mu ujrzeć barwy w życiu i będzie szczęśliwy, jak reszta. Tylko... Życie nie zaw...