Rozdział 10 - To nie było naprawdę?!

205 23 9
                                    

BIP BIP BIP BIP BIP BIP BIP

- Kurwaa, ten jebany budzik! - krzyknęła Julita.

- Nie drzyj się, już wyłączam. - odpowiedziałam jej.

I faktycznie, wyłączyłam ten budzik. Wszystkie wstałyśmy z łóżek i po cichym przywitaniu, każda zaczęła się szykować.

Zaczęłyśmy oczywiście od mycia zębów i twarzy.

Skoro miał być dzisiaj dzień wolny, postawiłyśmy na dresy i oversizowe T-shirty.

Stwierdziłyśmy, że makijaż mamy w dupie, bo po śniadaniu miałyśmy w planach jeszcze się przespać. Prawda była taka, że żadna z nas się nie wyspała. Ten dzień wolny był dla nas zbawieniem.

Jedyne, co zrobiłam, to spięłam swoje włosy w messy bun'a. Gdy wszystkie byłyśmy gotowe, okazało się, że jest dopiero 9:40, więc miałyśmy jeszcze 15 minut, żeby wyjść z pokoju.

- No i chuj. Mówiłam, żeby nastawić budzik na 15 minut później, to wy jęczałyście, że nie zdążycie. - narzekała Nina.



- Dżulia, to może teraz jest ten czas, abyśmy pogadały? - spytała się mnie Zosia.

- Nie, pogadamy dopiero, jak się wyśpię. - rzuciłam w jej stronę obojętnie.

Naprawdę nie chciało mi się z nią gadać. O ile Bojanowi potrafiłam wybaczyć, bo on nie wiedział, co do niego czuję, o tyle przyjaciółce już nie mogłam, bo ona dokładnie wiedziała, co czuję i jak może mnie zranić, odwalając coś takiego.


Postanowiłam odpalić instagrama i napisać do Bojana krótką wiadomość. W końcu nie chciałam się zbytnio narzucać, no i nie miałam bladego pojęcia, co jest między nami.

julka_gajewicz: Dzień dobry 🤗

Czekałam dobre 5 minut na jakąkolwiek odpowiedź, jednak się nie doczekałam. Może jeszcze spał? Kto to wie?























O godzinie 9:55, schodziłyśmy już na śniadanie.

Dzisiaj znowu był szwedzki stół.
Tym razem postawiłam na mleko z czekoladowymi płatkami. Chciałam zjeść coś ciepłego, więc ta opcja była najlepsza.

Niestety, mój posiłek musiał zostać przerwany.

- Dzień dobry kochani, witam was w tą piękną środę. Dzisiaj macie dzień wolny, więc możecie robić, co chcecie, ale pamiętajcie, by być odpowiedzialnym! Widzimy się oczywiście na obiadokolacji o godzinie 19. - przekazała nam wychowawczyni klasy 4C.

- Na jutro mamy zaplanowany wyjazd do Termalni park Aqualuna w miejscowości Podčetrtek, to jest niecałe 2 godziny jazdy autokarem. Zbiórka w czwartek na śniadaniu o godzinie 7, natomiast o 8 wyjeżdżamy. Powrót zaplanowaliśmy na godzinę 21, więc będziemy około 23 w hotelu. Co do powrotu, ustalimy to dopiero jutro. Cieszcie się dniem wolnym! - poinformował nas przewodnik wycieczki.












Koło wpół do 11, znalazłyśmy się z powrotem w swoim pokoju. Zapomniałam zabrać na śniadanie swojego telefonu, więc gdy tylko po niego sięgnęłam, zobaczyłam, że mam 3 nowe powiadomienia z instagrama. Jednak były one wysłane dopiero 5 minut temu.

bojan_cvjeticanin: Dzień dobry 🥰

bojan_cvjeticanin: Ty już tak wcześnie na nogach? Spałaś coś dzisiaj w ogóle?

bojan_cvjeticanin: Jakie plany na jutro?

Od razu postanowiłam mu odpisać.

julka_gajewicz: Widzę, że w końcu śpiąca królewna się obudziła.

My Idol - Bojan CvjetićaninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz