Rozdział 27 - Panu już na dzisiaj wystarczy...

239 30 98
                                    

- Jeju Jula! I co teraz zrobisz? - zastanawiała się Aga.

Właśnie siedziałyśmy z dziewczynami przy obiadokolacji. Dzisiaj serwowali krem z dynii i łazanki. Była godzina 18:30, a na 22 byłyśmy umówione, żeby spotkać się przed hotelem z chłopakami z Joker Out, Alessandrą i Jerem.

Oczywiście mieliśmy iść do klubu, żeby poimprezować. Pewnie myślicie, że nie mamy nic lepszego do roboty niż chodzenie na imprezy. Może macie rację, ale dziś był wyjątkowy dzień, bo mieliśmy świętować przyjazd nowych przyjaciół.

Przed chwilą opowiedziałam dziewczynom, co wczoraj po pijaku odwaliłam.

- Nie wiem! W tym jest problem! - wykrzyknęłam zrezygnowana.

- Nie ważne, co zrobisz, pamiętaj, że zawsze będziemy cię wspierać. Jeśli chcesz, to nawet możemy dziś nie iść na tą imprezę. - zapewniła mnie Nina.

- Dzięki, to kochane. Nie no, na imprezę na pewno idziemy. - stwierdziłam z pewnością.

- Chcę poznać Alessandrę! Zazdroszczę ci Jula, że już ją poznałaś! - ekscytowała się Julita.

- Mi tam bardziej zależy, żeby poznać Kääriję. - stwierdziła Nina.

- Dobra laski, może się już zbieramy? Przecież musimy się wystroić jak szczury na otwarcie kanału. - zażartowała Zosia.

Wszystkie się z nią zgodziłyśmy i chwilę później znalazłyśmy się w naszym pokoju.





Pierwsze łazienkę zaklepały Natalia i Nina. Zosia i Aga zajęły się wybieraniem swoich strojów na dziś, natomiast Julita wzięła do ręki telefon. Postanowiłam zrobić to samo.

Okazało się, że mam dwa nowe powiadomienia od instagrama.

alessandram02 obserwuje cię

Whaaat?! Jakby wiem, że podawałam jej swojego insta, ale nie myślałam, że mnie zaobserwuje.

alessandram02 chce ci wysłać wiadomość

Od razu kliknęłam w czat.

alessandram02: Hejka! I jak tam? Wybierasz się do klubu?

julka_gajewicz: Zdecydowałam, że tak!

alessandram02 polubił(a) wiadomość

alessandram02: To super! Widzimy się o 22 przed hotelem!

julka_gajewicz polubił(a) wiadomość




Po pół godzinie blondynki wyszły z łazienki, więc szybko rzuciłam się w jej stronę.

Na szczęście zdążyłam.


Umyłam się używając mojego płynu o zapachu maliny i szamponu o zapachu kiwi.

Wyszłam z pod prysznica i ubrałam bieliznę.

Szybko wysuszyłam włosy i je wyprostowałam.

Potem wyszłam z pomieszczenia i podeszłam do szafy, aby wybrać, co dziś ubiorę.

Postawiłam na sukienkę mini w kolorze kobaltowym, z dekoltem V, boki miała wycięte.

Na stopy założyłam moje czarne obcasy na słupku. Ułożyłam moją grzywkę i przeszłam do makijażu.

Nałożyłam korektor, puder, bronzer, róż i rozświetlacz. Potem ułożyłam brwi na mydełko, a ubytki uzupełniłam pomadą. Na powieki nałożyłam trochę mojego rozświetlacza. Jako kreskę nakleiłam niebieskie kryształki. Linię wodną oka pomalowałam czarną kredką. Potem wytuszowałam rzęsy. Usta obrysowałam lekko brązową konturówką i wypełniłam pasującym do niej kolorystycznie błyszczykiem. Założyłam biżuterię, popsikałam się perfumem, spakowałam torebkę i właściwie byłam gotowa.

My Idol - Bojan CvjetićaninOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz