!!Szybka notatka!!
Chciałabym zrobić Q&A, więc jakbyście mogli, to w komentarzach poproszę o pytania. Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania dotyczące mnie i mojego opowiadania! Ślicznie dziękuję i zapraszam na rozdział!
Całe szczęście, że gdy wyszliśmy z pod prysznica, nikogo tam nie było. Nikt nie wiedział, co się stało i tym razem nikt nas nie przyłapał.
- Jak ja ci się teraz odwdzięczę? - spytałam zalotnie.
- Myślę, że będzie na to jeszcze wiele okazji. - złożył na moich ustach delikatny pocałunek.
Oboje w dobrych humorach wytarliśmy się (oczywiście ja użyłam ręcznika Bojana, bo mój był cały mokry) i przebraliśmy się w swoje ubrania.
- Mam dla ciebie dobrą wiadomość! Koncert w Polsce będzie 14 listopada. Gadałem już z Gregorem i załatwiłem tobie i dziewczynom bilety. - powiedział.
- Jejku, to super. Naprawdę nie musiałeś. - stwierdziłam i mocno go przytuliłam.
- Co tam porabiacie gołąbeczki? - spytał się Jan.
- Nie twój interes Peteh. - odpowiedział mu Cvjetićanin.
- Dobra, my się musimy już powoli zbierać. Dziewczyny biorą prysznic, więc za chwilkę będą gotowe. - poinformowała mnie Nina.
Nagle mnie olśniło.
- Bojan, moja torebka! - krzyknęłam.
- A no tak! Zostawiłem ją w salonie, przejdziesz się ze mną? - zaproponował, a ja się zgodziłam.
Poszliśmy do salonu i odzyskałam swoją zgubę.
- Może przyjdziesz do mnie wieczorem? Posiedzimy u mnie w pokoju, pogadamy, pogramy może w coś, wypijemy wino? Obiecuję, że dopilnuję, aby nikt nam nie przeszkadzał. - przysiągł szatyn.
- O 21 będę pod twoimi drzwiami. - cmoknęłam go w usta, po czym zaczęłam iść z powrotem w stronę basenu. Czułam, że chłopak podąża za mną.
Kiedy wróciliśmy, okazało się, że moje przyjaciółki są już gotowe do wyjścia. Chłopacy odprowadzili nas do wyjścia i się pożegnaliśmy.
- Jakie plany na dzisiaj? - zapytała Agnieszka jedząc kapuśniak.
Po powrocie zostawiłyśmy swoje rzeczy w pokoju i udałyśmy się na obiadokolację. Dzisiaj serwowali kapuśniak a na drugie gołąbki z ziemniakami.
- Może zrobimy sobie babski wieczór? - zaproponowała Nina.
- Jestem za! - krzyknęła Zosia, Natalia, Aga i Julita.
Siedziałam cicho, grzebiąc widelcem w ziemniakach. Czułam, jak spojrzenia dziewczyn zostały skierowane na mnie.
Podniosłam wzrok.
- Sorry dziewczyny, ale umówiłam się dziś z Bojanem... Ale jak wam tak bardzo zależy, to mogę odwołać. - stwierdziłam, chociaż wcale nie chciałam tego robić.
- Nie, nie, nie! Nic nie odwołuj, idź się bawić. My tu sobie poradzimy. - odezwała się od razu Julita.
- A tak w ogóle, to co jest między wami? - dopytywała Aga.
- Sama chciałabym to wiedzieć. - westchnęłam ciężko.
- Nie poprosił cię o związek? - Zosia była zdziwiona.
CZYTASZ
My Idol - Bojan Cvjetićanin
FanfictionSpotkanie z idolem to najważniejszy moment w twoim życiu. Co jeżeli przy pierwszym spotkaniu się na niego wydrzesz, na początku go nie rozpoznając? Nie ma to jak pierwsze "najlepsze" wrażenie. A może dzięki temu zostaniesz przez niego zapamiętana? ...