- To co w końcu oglądamy? - zapytał zmęczony kłótniami Jure.
Znajdowaliśmy się w mieszkaniu chłopaków już prawie pół godziny.
Nie mogliśmy się zdecydować, jaki film chcemy obejrzeć.
Kłóciliśmy się między różnymi horrorami i bajkami dla dzieci.
W końcu stanęło na tym, że część osób chciało obejrzeć Nie otwieraj oczu, a część Epokę lodowcową.
- Dobra, jak nie umiecie zdecydować, to robimy głosowanie! - zawołał perkusista.
- Kto głosuje na Epokę lodowcową? - ręce podniosłam ja, Natalia, Nina i Julita.
- A kto na Nie otwieraj oczu? - ręce podnieśli Zosia, Aga i chłopacy, oprócz Jurego, który nie brał udziału w głosowaniu.
- No to przegłosowane! Mamy zwycięzcę! Oglądamy Nie otwieraj oczu! - westchnął uradowany blondyn, bo w końcu decyzja została podjęta.- Nie otwierać oczu to ja będę przez cały ten film. - szepnęłam po polsku w stronę dziewczyn, które razem ze mną głosowały na bajkę.
One oczywiście się zaśmiały i zgodziły ze mną.
- Weź odpal Netflixa, piszą, że powinien tam być. - poinformował Jurego Bojan.
Patrzyłam na niego spod przymrużonych powiek. Jak on mógł być takim zdrajcą?! Kto normalny ogląda horrory?
Perkusista zespołu włączył film.
- Ej, w sumie to by się przydał jakiś popcorn czy coś. - zasugerował Jan.
- Ja pójdę! - krzyknęłyśmy jednocześnie ja i Nina. Obydwie cholernie bałyśmy się horrorów.
- Popcorn powinnien być w szafce obok piekarnika. Wystarczy, że go wsadzicie do mikrofali. - powiadomił nas Nace.
Szybkim krokiem udałyśmy się do znajdującej się nieopodal kuchni. Otworzyłyśmy szafkę wskazaną przez Nace'a i wyjęłyśmy stamtąd 4 paczki popcornu. Wsadzałyśmy je po kolei do mikrofali. Potem wsypałyśmy wszystko do 6 misek. W szafce z popcornem znajdowała się też cola, więc wyjęłyśmy 3 półtora litrowe butelki. Myszkowałyśmy po szafkach i znalazłyśmy szklanki. Wzięłyśmy ich 12. Wszystko rozmieściłyśmy na 2 tackach i z powrotem udałyśmy się do salonu.
Postawiłyśmy każdą tacę na oddzielnym stoliku. Nina podała popcorn Juremu i Natalii, Julicie i Martinowi a sama zajęła ostatnie miejsce na kanapie pomiędzy Julitą a Janem, któremu podała miskę.
Natomiast ja podeszłam do mniejszej sofy. Podałam popcorn Zosi i Nace'owi oraz Agnieszce i Krisowi. Jednak nie było tam już miejsca dla mnie. Zwróciłam się w stronę ostatniego miejsca, jakim był fotel, na którym siedział Bojan. Podeszłam do mebla i usiadłam na jego oparciu, podając ostatnią miskę z popcornem szatynowi.
Ten spojrzał na mnie, a gdy ujrzał, że usiadłam na oparciu fotela, odłożył miskę na podłogę i przyciągnął mnie do siebie tak, że teraz znajdowałam się na jego kolanach. Podał mi miskę, żebym to ja ją trzymała. Nie powiem, że mi się nie podobało. Lekki uśmiech wkradł się na moją twarz, ale nadal pamiętałam, że mam do czynienia ze zdrajcą.
Gdy z Niną dołączyłyśmy do reszty, film leciał już od 20 minut. Próbowałam nie oglądać filmu, bo wiedziałam, że będę miała w nocy koszmary. Rozglądałam się po wszystkich, jednak każdy miał wzrok utkwiony w telewizorze, więc postanowiłam zrobić to, co reszta.
Kurwa, co to był za film?! Za każdym razem, kiedy napięcie rosło i wiedziałam, że zdarzy się coś złego, to zamykałam oczy. Nina także prawie przez cały film miała przymknięte powieki. Nie zliczę nawet, ile razy piszczałam. Wszyscy mieli ze mnie ubaw, ale mnie nie było do śmiechu. Jedynym wsparciem w przetrwaniu tego seansu był chłopak, na którego kolanach siedziałam. Za każdym razem, gdy się bałam (czyli prawie cały czas) wtulałam się w niego, swoją twarz wciskając w jego zagłębienie szyi, a on obejmował mnie ramieniem. W jego ramionach czułam się bezpiecznie. Nie wiem, jak to możliwe, bo nie znam się z nim zbyt długo, a nie jestem zbyt ufna. Po prostu, tak wyszło.
CZYTASZ
My Idol - Bojan Cvjetićanin
FanfictionSpotkanie z idolem to najważniejszy moment w twoim życiu. Co jeżeli przy pierwszym spotkaniu się na niego wydrzesz, na początku go nie rozpoznając? Nie ma to jak pierwsze "najlepsze" wrażenie. A może dzięki temu zostaniesz przez niego zapamiętana? ...