Głód
– Umówiłeś się z nią?! – Wpatruję się z niedowierzaniem w Śmierć, jakby wyrosła mu druga głowa. – Pochrzaniło cię?! Nie taki był plan!
– Micah też nie działał zgodnie z planem – prycha. – Więc musimy go trochę zmienić.
– Zmiana planu nigdy nie jest dobrym pomysłem – warczę z irytacją. – Wtedy wszystko się chrzani.
– Przecież nie zobaczy mojej twarzy. – Wywraca oczami. – Wezmę maskę.
Posyłam mu pełne politowania spojrzenie.
– Jeśli ona ją z ciebie ściągnie...
– Nie ściągnie – przerywa mi w połowie zdania. – A nawet jeśli ściągnie, to będzie ciemno jak w piekle.
Nie jestem co do tego przekonany, ale nie będę się z nim dłużej kłócić. Nie dlatego, że mi się nie chce, po prostu jestem ciekaw, czy Aria w ogóle pojawi się na cmentarzu. Kiedyś... przyszłaby tam z ochotą. Teraz? No nie wiem.
– Co robimy z Micah? – pyta Zwycięzca.
– Nic – odpowiada mu natychmiast Wojna. – To nie tak, że się tego nie spodziewaliśmy. Micah ją bardzo lubił. To było do przewidzenia. – Pociera palcami czoło. – Od książki z legendami bardziej niepokoi mnie Alison.
Po jego słowach zapada dźwięcząca w uszach cisza. Te obawy mają solidne fundamenty.
#fogtownwatt
CZYTASZ
Fogtown / 18+
RomanceMiasteczko spowite mgłą, tajemnicami i mrokiem tak gęstym, że nie sposób rozróżnić w nim jawy od snu, a prawdy wyrwać z cierni stworzonych z kłamstw. Zwycięzca, Wojna, Głód i Śmierć żywią się strachem i niosą zagładę zdroworozsądkowym decyzjom. Każd...