3 Wzoloty i wątpliwości

13 2 0
                                    


Melissa stała na lotnisku JFK, czując, jak serce bije jej szybciej niż zwykle. Mimo że od zawsze podróżowała po świecie z powodu kariery modelki, ten lot do Los Angeles był inny. To nie była zwykła sesja zdjęciowa czy pokaz mody – to była jej pierwsza prawdziwa przygoda z aktorstwem. Coś, o czym od dawna marzyła, ale nigdy nie miała odwagi, by spróbować. Teraz nadchodził moment, kiedy miała wyjść ze swojej strefy komfortu i rzucić się na głęboką wodę.

Jej przyjaciółka Lily stała obok, trzymając ją za rękę, jakby nie chciała pozwolić jej odejść.

– Będę tęsknić, Mel – powiedziała Lily z lekkim uśmiechem, choć w jej oczach było widać smutek. – Ale wiem, że to jest dla ciebie. Zawsze wiedziałam, że jesteś stworzona do większych rzeczy niż tylko modeling.

Melissa przytuliła ją mocno, starając się ukryć łzy, które napływały jej do oczu.

– Też będę tęsknić Lil– odpowiedziała, czując ciepło przyjaciółki. – Ale to nie koniec, tylko początek. Obiecuję, że będę do ciebie dzwonić codziennie i opowiadać, co się dzieje na planie.

Lily uśmiechnęła się szerzej, puszczając ją delikatnie.

– Lepiej dotrzymaj tej obietnicy – zaśmiała się lekko. – I pamiętaj, że masz tam być sobą. Nieważne, co się stanie, jesteś warta tego, co cię czeka.

Obok nich stała rodzina Melissy – jej mama, tata i młodszy brat, wszyscy dumni, choć pełni obaw o to, co przyniesie przyszłość. Rodzice czuli mieszankę dumy i niepokoju, wiedząc, że ich córka wkracza na zupełnie nową ścieżkę kariery.

– Kochanie, wiesz, że zawsze będziemy cię wspierać – powiedziała jej mama, przytulając ją na pożegnanie. – Zawsze możesz wrócić do domu, jeśli poczujesz, że to za dużo.

Melissa uśmiechnęła się do niej.

– Wiem, mamo. Dziękuję wam wszystkim za wsparcie. Ale teraz muszę spróbować czegoś nowego, inaczej zawsze będę się zastanawiać, co by było, gdybym nie spróbowała.

Po kilku ostatnich pożegnaniach i obietnicach częstych rozmów, Melissa ostatecznie odwróciła się i ruszyła w stronę odprawy. Kiedy już przechodziła przez bramki, poczuła mieszaninę emocji – ekscytację, strach, ale przede wszystkim gotowość na to, co miało się wydarzyć. Nowe miasto, nowa kariera, nowe możliwości. Wiedziała, że to będzie trudne, ale była zdeterminowana, by zrobić wszystko, co w jej mocy, aby osiągnąć sukces. Los Angeles było już na wyciągnięcie ręki.

W Miami, Javon leżał w łóżku, gapiąc się w sufit swojego apartamentu. Od kilku dni czuł się zniechęcony i zmęczony. Mimo że miał wkrótce wyruszyć do Los Angeles na zdjęcia, jego entuzjazm malał z dnia na dzień. Obciążenie związane z byciem popularnym tiktokerem, influencerem i teraz aktorem, zaczynało go przytłaczać. Zastanawiał się, czy to wszystko było warte stresu, jaki czuł. Przez ostatni tydzień myślał nad rezygnacją z filmu, zanim w ogóle zdążył rozpocząć pracę na planie.

Jednak w końcu zadzwonił jego menadżer, Paul, który nie zamierzał pozwolić mu poddać się bez walki.

– Javon, słuchaj – Paul powiedział do niego przez telefon, wyraźnie zirytowany. – Rozumiem, że możesz czuć się przytłoczony, ale to jest ogromna szansa. Nie możesz tak po prostu odpuścić.

– Nie wiem, Paul – odpowiedział Javon, czując frustrację. – Po prostu nie czuję się na siłach. Może to nie jest dla mnie. Może nie jestem gotowy na coś takiego.

Paul jednak nie dawał za wygraną.

– Javon, słuchaj mnie uważnie. Rozmawiałem z producentami i mogę ci powiedzieć jedno: twoja partnerka ekranowa to naprawdę seksowna kobieta. Będzie grać twoją ukochaną, a chemia między wami jest kluczowa. Więc może to cię zmotywuje?

Javon uniósł brew, słysząc te słowa.

– Seksowna, mówisz? – zapytał z zainteresowaniem, choć starał się, by jego głos zabrzmiał obojętnie.

Paul zaśmiał się po drugiej stronie linii.

– Zdecydowanie tak. Słyszałem, że jest zjawiskowa. A ty, bracie, masz szansę nie tylko na sukces zawodowy, ale i na świetną zabawę. Pomyśl o tym. To może być coś więcej niż tylko film.

Javon westchnął i w końcu usiadł na łóżku, opierając się o zagłówek.

– No dobrze, Paul. Przekonałeś mnie. Nie rezygnuję. Pojadę do Los Angeles. Ale muszę wiedzieć – kto to jest? Kto gra moją ukochaną?

Paul zawahał się przez moment, jakby zastanawiał się, czy powinien zdradzić tę informację.

– Niestety, nie mogę ci tego powiedzieć – odparł po chwili. – Ale obiecuję, że nie będziesz rozczarowany.

Javon westchnął, choć czuł, że jego ciekawość zaczyna rosnąć. Kimkolwiek była ta kobieta, musiała być naprawdę wyjątkowa, skoro Paul tak ją zachwalał. Może jednak nie będzie tak źle? Może to faktycznie będzie przygoda, która wynagrodzi mu wszystkie ostatnie wątpliwości.

– W porządku, Paul. Przekonałeś mnie. Lecę do Los Angeles – powiedział z większym przekonaniem w głosie. – Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Po skończonej rozmowie Javon wstał z łóżka, odłożył telefon na stolik i zaczął pakować walizki. Jego entuzjazm powoli wracał, choć w głowie wciąż krążyły myśli o tajemniczej partnerce. Może ten film naprawdę będzie czymś, co zmieni jego życie. A może po prostu będzie kolejnym rozdziałem, który sprawi, że stanie się jeszcze bardziej popularny.

Gdy pakował ostatnie rzeczy, spojrzał na zegarek. Musiał się pospieszyć, jeśli chciał zdążyć na samolot. Czas płynął nieubłaganie, a on musiał być gotowy na wszystko, co miało nadejść. Ostatecznie to nie był czas na zwątpienie, lecz na działanie.

Kilka godzin później, Javon był już na lotnisku, stojąc w kolejce do odprawy. Spojrzał w kierunku bramek, myśląc o nadchodzących tygodniach spędzonych w Los Angeles. Miał mieszane uczucia – z jednej strony był podekscytowany, z drugiej czuł się niepewnie. Ale nie było już odwrotu. Los Angeles czekało, a on był gotów na to, co miało nadejść.

Nie wiedział jednak, że gdzieś w tej samej chwili, w zupełnie innej części kraju, Melissa Sentori również wyruszała na tę samą podróż.

————————-
boże aż sama się jaram tą książką

Javon Walton x Melissa SentoriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz