55 Pełne wsparcie

1 0 0
                                    


Melissa i Javon obudzili się rano w swoich objęciach, a słońce powoli wlewało się do pokoju przez zasłony. Melissa otworzyła oczy i zobaczyła, jak Javon śpi spokojnie obok niej. Jej serce zabiło szybciej, gdy przypomniała sobie, jak bardzo ceni jego obecność i wsparcie. Chociaż nadal czuła ból i niepokój związany z ostatnimi wydarzeniami, obecność Javona dawała jej poczucie bezpieczeństwa, jakiego nie zaznała od dłuższego czasu.

– Dzień dobry – szepnęła Melissa, delikatnie budząc Javona.

Javon otworzył oczy i uśmiechnął się do niej.

– Dzień dobry, Melissa – odpowiedział, głaszcząc ją po policzku. – Jak się czujesz?

– Trochę lepiej – przyznała. – Dzięki tobie.

Po chwili spędzonej na łóżku, oboje postanowili wstać i przygotować się na powrót na plan. Czas na odpoczynek minął, a oni wiedzieli, że muszą skoncentrować się na pracy, choć myśli Melissy były nadal pełne niepokoju.

Na planie Melissa złożyła reżyserowi szczere przeprosiny za swoją nieobecność.

– Przepraszam za wczorajszy dzień – zaczęła, starając się brzmieć jak najbardziej profesjonalnie, mimo że jej serce nadal biło szybko. – Nie mogłam być tutaj z powodu osobistych trudności, ale teraz czuję się lepiej i jestem gotowa, by w pełni zaangażować się w pracę.

Reżyser spojrzał na nią z mieszanką zrozumienia i profesjonalizmu.

– Dobrze, że jesteś z powrotem – powiedział. – Rozumiem, że czasami życie osobiste może wpływać na pracę, ale teraz skupmy się na dokończeniu projektu. Cieszę się, że możesz wrócić na plan.

Melissa poczuła ulgę, słysząc te słowa. Wiedziała, że teraz musi dać z siebie wszystko, aby nadrobić stracony czas i pokazać, że jest gotowa do pracy.

Gdy zaczęli odgrywać sceny, atmosfera na planie była znacznie lepsza. Melissa poczuła się bardziej komfortowo, choć jej myśli wciąż krążyły wokół Javona i wsparcia, jakie jej oferował. W trakcie przerw często wymieniała spojrzenia z Javonem, a jego obecność była dla niej nieocenionym wsparciem.

Sceny, które musieli zagrać, były intensywne i emocjonalne, ale oboje czuli się komfortowo w swoim towarzystwie. Praca szła sprawnie, a ich wzajemne zrozumienie sprawiło, że każda scena była bardziej autentyczna i pełna emocji.

Na koniec dnia, Melissa i Javon opuścili plan razem. Melissa poczuła, że mimo trudności, które musieli przezwyciężyć, udało im się osiągnąć coś pozytywnego. Ich relacja stała się silniejsza, a ona zyskała nadzieję na lepsze jutro.

– Dziękuję za dzisiaj – powiedziała Melissa, patrząc na Javona z wdzięcznością. – Twoje wsparcie naprawdę wiele dla mnie znaczy.

Javon uśmiechnął się, obejmując ją delikatnie.

– Zawsze będę przy tobie, Melissa. Cieszę się, że mogę być wsparciem, jakiego potrzebujesz. Teraz, kiedy wszystko wraca do normy, mam nadzieję, że będziemy mogli kontynuować tę pracę i dalej się wspierać.

Melissa uśmiechnęła się i poczuła, że choć przed nimi jeszcze wiele wyzwań, mają siebie nawzajem. To uczucie dało jej siłę i motywację, by stawić czoła każdemu dniu i każdemu wyzwaniu, które nadchodziło.

Melissa wróciła do apartamentu po długim dniu na planie. Czuła, że atmosfera na planie poprawiła się, a jej współpraca z Javonem z dnia na dzień stawała się coraz bardziej harmonijna. Jednak wieczorem czuła potrzebę podzielenia się swoimi uczuciami i myślami, które zebrali się w jej głowie.

Wzięła telefon i wybrała numer Sophie, mając nadzieję, że rozmowa z przyjaciółką pomoże jej uporządkować myśli.

– Cześć, Sophie – powiedziała, gdy rozmowa została nawiązana. – Chciałam ci opowiedzieć, co się działo wczoraj wieczorem z Javonem.

Sophie natychmiast rozpoznała ton głosu Melissy i poczuła, że jej przyjaciółka przeżywa coś ważnego.

– Oczywiście, opowiadaj. Co się stało?

Melissa wzięła głęboki oddech i zaczęła opowiadać o wydarzeniach z ostatnich dni. Opisała, jak po ostatnim incydencie z Jasonem, Javon znalazł ją w złym stanie i jak jej relacja z nim zaczęła się zmieniać. Szczególnie skoncentrowała się na emocjonalnym wsparciu, które otrzymała od Javona, i na tym, jak bardzo był zaangażowany w jej samopoczucie.

– Wiesz, Sophie, kiedy Javon przyjechał wczoraj wieczorem, nie miałam siły na nic. Byłam załamana, ale on był tak cierpliwy i wyrozumiały – kontynuowała Melissa. – Pozwolił mi się wypłakać bez słowa. Kiedy zaczęłam rozmawiać o tym, co Jason mi zrobił, Javon był naprawdę wstrząśnięty. Zrozumiałam, jak bardzo się martwi i jak ważne jest jego wsparcie.

Sophie słuchała uważnie, czując jednocześnie ulgę, że Melissa znalazła wsparcie, którego potrzebowała.

– Cieszę się, że Javon jest przy tobie – powiedziała Sophie, próbując dodać otuchy. – To musi być ogromne wsparcie w tym, co przeżywasz. Czy powiedziałaś mu coś więcej o Jasonie?

– Nie, na razie nie. Bałam się, że zbyt wiele informacji mogłoby go jeszcze bardziej przytłoczyć. Poza tym, teraz ważne jest, żeby odzyskać równowagę i skupić się na pracy – wyjaśniła Melissa. – Javon zapewnił mnie, że Jason zapłaci za to, co mi zrobił, ale na razie staram się skupić na tym, co przed nami.

Sophie przytaknęła w myślach, zgadzając się z podejściem Melissy. Wiedziała, że to ważne, by teraz, gdy Melissa zaczyna odzyskiwać równowagę, mogła skoncentrować się na tym, co jest dla niej najlepsze.

– Wiem, że to trudne, ale staraj się być teraz silna i skoncentrowana – powiedziała Sophie. – Rozumiem, że to może być dla ciebie stresujące, ale jesteś silniejsza, niż myślisz. I zawsze możesz na mnie liczyć.

– Dziękuję, Sophie – odpowiedziała Melissa, czując ulgę. – Twoje wsparcie jest dla mnie naprawdę cenne.

Rozmowa z Sophie była dla Melissy ulgą i pocieszeniem. Wiedziała, że ma przy sobie ludzi, którzy ją wspierają, a to dawało jej siłę do stawienia czoła nadchodzącym dniom i wyzwaniom. Po zakończeniu rozmowy poczuła się lżej, a wieczór spędziła w spokoju, przygotowując się na kolejny dzień na planie.

Javon Walton x Melissa SentoriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz