46 Motylki w brzuchu

2 0 0
                                    


Kiedy Melissa wróciła na plan filmowy, czuła mieszankę emocji. Była z jednej strony zmęczona i psychicznie wyczerpana, ale z drugiej – wiedziała, że trzeba dokończyć ten projekt. To było jej marzenie, które teraz mieszało się z rzeczywistością pełną lęków i niepewności. Słońce oświetlało plan filmowy, tworząc złote refleksy na kamerach i oświetleniu. Atmosfera była napięta, ale nie w złym sensie – to była końcówka produkcji, ostatnia prosta. Reżyser zebrał wszystkich aktorów i ekipę, by przekazać im ważną wiadomość.

– Dobrze, moi drodzy, mamy przed sobą ostatnie dwa tygodnie! – powiedział głośno, wyraźnie podekscytowany. – Dajcie z siebie wszystko. To najważniejsze sceny, musimy zamknąć ten film z impetem.

Melissa, stojąc obok Sophie, czuła ciężar słów reżysera. Ostatnie dwa tygodnie. To było jak odliczanie do finału, do momentu, w którym wszystko się rozstrzygnie – zarówno w filmie, jak i w jej życiu.

Tego dnia Melissa i Javon mieli zagrać jedną z kluczowych scen. Była to romantyczna scena, która wymagała intymności – moment, w którym ich postacie miały się pierwszy raz pocałować. Javon czekał na tę scenę z mieszanką podekscytowania i niepokoju. Ostatnie wydarzenia między nim a Melissą wciąż były świeże w jego pamięci. Wiedział, że musiał zachować profesjonalizm, ale uczucia, które z każdym dniem się w nim rodziły, były coraz trudniejsze do zignorowania.

Gdy przygotowywali się do sceny, Melissa czuła, jak jej serce przyspiesza. Wiedziała, że to tylko praca, że to część roli, ale to, co działo się w jej wnętrzu, było znacznie bardziej skomplikowane. Gdy kamery ruszyły, a reżyser krzyknął "Akcja!", Melissa i Javon stanęli naprzeciw siebie, zbliżając się coraz bardziej. Jego spojrzenie było pełne ciepła i troski, a ona czuła, jak między nimi przepływa jakaś niewidzialna energia.

W momencie, gdy ich usta się zetknęły, przez ciała obojga przeszedł dreszcz. To był delikatny, ale pełen emocji pocałunek – taki, który potrafił wywołać motylki w brzuchu. Melissa poczuła nagły przypływ ciepła, a jej myśli zaczęły się plątać. Było to coś więcej niż tylko scena – coś w tym momencie było prawdziwe. Javon również poczuł to napięcie. To nie był zwykły pocałunek filmowy, czuł, jakby naprawdę się do niej zbliżył, jakby dotarł do jakiejś ukrytej części Melissy, której wcześniej nie znał.

Kiedy reżyser zawołał "Cięcie!", nastała chwila ciszy. Javon uśmiechnął się delikatnie, czując w sobie to nieokreślone uczucie, ale Melissa odwróciła wzrok, nie mogąc spojrzeć mu w oczy. Od razu ruszyła w stronę swojej garderoby, unikając kontaktu z nim. Było jej ciężko poradzić sobie z tym, co właśnie poczuła. Wiedziała, że to, co dzieje się między nimi, wykracza poza profesjonalne granice, ale nie była gotowa, by to przyznać, nawet przed samą sobą.

Javon poczuł lekki niepokój. Chciał do niej podejść, porozmawiać o tym, co się wydarzyło, ale instynkt podpowiadał mu, że to nie jest dobry moment. Zamiast tego usiadł na krześle i obserwował, jak Melissa oddala się od planu. Widział, że coś ją trapi, ale nie wiedział co. Czuł, że ich relacja była delikatna, a każdy nieostrożny krok mógł wszystko zniszczyć.

Sophie zauważyła to napięcie między nimi, ale postanowiła nie wtrącać się. Wiedziała, że Melissa musi sama sobie z tym poradzić. Gdy przerwa dobiegła końca, Melissa wróciła na plan, gotowa do dalszej pracy. Choć unikała rozmów na temat tej sceny, starała się skupić na pracy i wykonywać swoje zadania jak najlepiej. Javon przez cały dzień próbował nawiązać z nią kontakt, ale ona konsekwentnie go unikała.

Dzień minął w napiętej atmosferze, a Melissa czuła, jak emocje z każdą chwilą narastają. Wiedziała, że musi to wszystko przemyśleć, ale bała się zagłębiać w swoje uczucia. Wróciła do apartamentu, czując się zagubiona i przytłoczona. Wiedziała jedno – choć próbowała uciekać od tego, co się działo między nią a Javonem, coś w niej nie pozwalało jej o tym zapomnieć.

Wieczorem, gdy Melissa wróciła do swojego apartamentu, czuła się wyczerpana. Po całym dniu pełnym intensywnych emocji jedyne, na co miała ochotę, to chwilę odpocząć i zająć myśli czymś innym niż praca i uczucia, które mieszały się w jej głowie. Usadowiła się na kanapie, z telefonem w ręku, próbując skupić się na przeglądaniu mediów społecznościowych. W tym momencie przyszła wiadomość.

Ekran telefonu rozświetlił się imieniem Javona.

„Hej, chciałem pogadać o tej scenie z dziś... Jak się czujesz?"

Melissa zamarła, widząc wiadomość. Przeczuwała, że ten temat prędzej czy później wypłynie, ale nie była na to gotowa. Nie chciała konfrontować się z tym, co się między nimi wydarzyło. Nie miała siły na analizowanie swoich uczuć. Po chwili wahania, odpowiedziała krótko:

„Wszystko ok, to tylko scena."

Javon nie odpuszczał. Wiedział, że coś było na rzeczy. Dla niego to nie był tylko zwykły moment na planie – to było coś więcej. Chciał dowiedzieć się, co naprawdę czuje Melissa, nawet jeśli bała się to przyznać.

„Melissa, wiem, że to było coś więcej. Możemy o tym pogadać? Nie chcę, żebyśmy się unikali."

Melissa wpatrywała się w ekran, czując narastający niepokój. Jego słowa dotykały ją głębiej, niż chciałaby to przyznać. W końcu to tylko praca, prawda? Ale ten pocałunek... Te emocje... Nie mogła ich ignorować, choć bardzo chciała.

Zaczęła pisać, po czym kasowała każdą wiadomość. W końcu wysłała:

„Javon, to jest zbyt skomplikowane. Nie wiem, co myśleć."

Javon od razu odpisał:

„Rozumiem. Ale nie musisz przechodzić przez to sama. Możemy porozmawiać, jeśli tylko będziesz gotowa."

Było coś kojącego w jego słowach, coś, co sprawiło, że Melissa poczuła się choć odrobinę lżej. Ale nadal bała się dopuścić go bliżej. Jason wciąż krążył w jej myślach jak cień, przypominając jej o zagrożeniu, które wisiało nad nią. Wiedziała, że nie może się zbytnio zbliżyć do Javona – nie mogła ryzykować ani swojego, ani jego bezpieczeństwa.

Odpisała krótko:

„Dzięki, Javon. Ale na razie muszę sobie to wszystko poukładać sama."

Javon długo nie odpisywał, ale w końcu przyszła wiadomość:

„Jasne. Szanuję to. Ale wiedz, że zawsze jestem, gdybyś potrzebowała."

Melissa uśmiechnęła się smutno do telefonu. Jego troska była dla niej czymś nowym, czymś, czego dawno nie czuła. Ale wiedziała, że dopóki Jason jest w pobliżu, nie mogła pozwolić sobie na zbliżenie do Javona. Wyłączyła telefon, odkładając go na stolik obok. Czekała ją kolejna nieprzespana noc, pełna myśli i dylematów, z którymi nie umiała sobie poradzić.

Javon Walton x Melissa SentoriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz