51 Pocałunek

3 0 0
                                    


Wtorek zaczął się od rana pełen napięcia. Plan zdjęciowy wrzał pracą, a wszyscy byli w gotowości, by kontynuować nagrania. Melissa od samego początku czuła się napięta. W głowie wciąż odtwarzała scenę z poprzedniego dnia – pocałunek z Javonem. Nie mogła tego wymazać z pamięci, choć bardzo się starała. Emocje, które towarzyszyły temu momentowi, były zbyt intensywne, zbyt prawdziwe, jak na zwykłą rolę.

Javon również nie mógł przestać o tym myśleć. Cały ranek próbował skoncentrować się na swoich kwestiach, ale myśli ciągle wracały do Melissy i tego, co poczuł podczas ich pocałunku. Czuł, że musi z nią porozmawiać, wyjaśnić, co się między nimi dzieje, ale nie wiedział, jak to zrobić, nie wywierając na niej presji.

Praca na planie była intensywna. Sceny wymagały dużego skupienia, a reżyser nie szczędził im czasu na próby i poprawki. Mimo to, Melissa nie potrafiła się w pełni skupić. Wciąż czuła się rozproszona, a każda chwila blisko Javona tylko pogłębiała to uczucie.

Podczas przerwy, gdy wszyscy rozeszli się, by odpocząć, Melissa udała się do swojej garderoby, próbując na chwilę znaleźć ciszę i spokój. Zamknęła drzwi, opierając się o ścianę, starając się uspokoić chaotyczne myśli. Jednak cichy dźwięk otwieranych drzwi przyciągnął jej uwagę.

Javon wszedł do środka, a jego spojrzenie było pełne niepokoju i determinacji.

– Melissa... – zaczął, niepewny, jak zacząć tę rozmowę. – Musimy porozmawiać. O tym, co się wczoraj stało...

Melissa, choć chciała go wysłuchać, czuła, jak w niej narasta wewnętrzne napięcie. Wszystkie emocje, które tłumiła przez ostatnie dni, nagle zaczęły ją przytłaczać. Bez słowa podeszła do Javona, jej serce biło jak oszalałe. On patrzył na nią z pytaniem w oczach, ale zanim zdążył cokolwiek powiedzieć, Melissa nagle go pocałowała.

To nie był pocałunek z wczorajszej sceny – to było coś zupełnie innego. Był to gwałtowny, namiętny impuls, który przejął nad nią kontrolę. Ich usta złączyły się mocno, a cały świat wokół nich przestał istnieć. Javon był zaskoczony, ale równie szybko odpowiedział na jej pocałunek, przyciągając ją bliżej siebie. Byli jak w transie, oddając się emocjom, które przez tyle czasu tłumili.

Po chwili, oboje odsunęli się od siebie, ciężko oddychając. W ich oczach malowało się zaskoczenie i niezrozumienie tego, co właśnie się stało. Patrzyli na siebie, jakby próbując znaleźć odpowiedź w spojrzeniu drugiej osoby.

– Melissa... – wyszeptał Javon, ale ona odwróciła wzrok.

– To był błąd – powiedziała cicho, czując, jak wracają do niej wszystkie obawy. – Nie powinniśmy...

Javon chciał zaprotestować, ale widział, że Melissa była przerażona tym, co się stało. Wiedział, że cokolwiek teraz powie, może tylko pogłębić jej lęki.

– Melissa, nie musisz tego teraz wyjaśniać – powiedział łagodnie. – Ale musimy o tym porozmawiać, kiedy będziesz gotowa. Nie chcę cię naciskać, ale musisz wiedzieć, że to, co między nami się dzieje, nie jest przypadkowe.

Melissa nie odpowiedziała. W jej głowie kłębiły się sprzeczne emocje – strach, pożądanie, wstyd. Czuła się zdezorientowana i przytłoczona. Wiedziała, że nie może ignorować tego, co czuje do Javona, ale jednocześnie bała się konsekwencji. Jason wciąż był gdzieś w tle jej myśli, przypominając jej o niebezpieczeństwie, które wisiało nad nią jak cień.

– Javon, proszę... – powiedziała w końcu, starając się powstrzymać łzy. – Daj mi trochę czasu.

Javon skinął głową, wiedząc, że nie może jej teraz naciskać. Choć chciał wiedzieć więcej, zrozumiał, że Melissa potrzebuje przestrzeni. Musiał być cierpliwy, nawet jeśli to oznaczało czekanie na odpowiedź, która mogła nigdy nie nadejść.

Javon Walton x Melissa SentoriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz