67 Czy to zdrada

1 0 0
                                    


Melissa obudziła się następnego dnia z delikatnym uśmiechem na twarzy. Dziś był wielki dzień – miała swój pierwszy wybieg mody w ramach sesji zdjęciowych z "Vogue". Wydarzenie, które od zawsze wydawało się jej nieosiągalnym marzeniem, teraz stało się rzeczywistością. Ekscytacja wypełniała ją od stóp do głów. To był moment, na który czekała całe życie.

Chociaż chciała natychmiast podzielić się swoimi emocjami z Sophie, swoją najlepszą przyjaciółką, przypomniała sobie, że jej telefon nadal był zepsuty. Westchnęła ciężko, patrząc na aparat, który leżał na stoliku nocnym – bezużyteczny i martwy. Bez możliwości kontaktu czuła się trochę odcięta od świata, jakby coś istotnego było poza jej zasięgiem.

Ale to nic. Już jutro miała kupić nowy telefon, a wtedy nadrobi wszystkie zaległości. Z uśmiechem myślała o tym, jak napisze do Sophie i opowie jej o dzisiejszym wybiegu, o wszystkich szczegółach i emocjach. Oczywiście, największym zmartwieniem było dla niej to, że od tygodni nie mogła odezwać się do Javona. Każdego dnia myślała o nim coraz bardziej intensywnie, zastanawiając się, co u niego, jak się czuje, i jak bardzo musiał być zdziwiony jej nagłym zniknięciem.

Nie chciała, żeby myślał, że go zignorowała. Przecież nigdy by tego nie zrobiła. Javon był dla niej kimś szczególnym, nawet jeśli jeszcze nie wiedziała dokładnie, jak opisać swoje uczucia. Wiedziała tylko, że tęskniła za jego wiadomościami, za ich rozmowami, za jego obecnością.

Melissa wstała z łóżka i przeciągnęła się, starając się pozbyć resztek porannego zmęczenia. Wzięła szybki prysznic, po czym zaczęła przygotowywać się do wyjścia. Czekał ją długi dzień prób i przygotowań, a potem – wielki finał na wybiegu.

Gdy szykowała się przed lustrem, jej myśli co chwilę wracały do Javona. Miała nadzieję, że rozumie, dlaczego nie odpowiadała na jego wiadomości. "Jeszcze tylko dzień," pomyślała, "i wszystko mu wytłumaczę." Obiecała sobie, że gdy tylko kupi nowy telefon, Javon będzie pierwszą osobą, do której napisze. Czuła, jak w sercu rośnie tęsknota za nim. Brak kontaktu uświadomił jej, jak wiele dla niej znaczył.

Z uśmiechem na twarzy zamknęła drzwi do swojego pokoju i ruszyła na sesję, gotowa stawić czoła wyzwaniom, które przyniesie jej ten dzień. Już niedługo wszystko miało wrócić do normy, a ona znów mogła cieszyć się rozmowami z tymi, na których najbardziej jej zależało.

Javon budził się następnego dnia z poczuciem, że jego życie jest jednym wielkim zawirowaniem. Coco, jego była dziewczyna, która niegdyś wielokrotnie go zdradzała, znowu zjawiła się bez zapowiedzi. Jak zwykle, próbowała wzbudzić w nim poczucie winy i zainteresowania. Javon starał się ignorować jej obecność, ale Coco, wykorzystując każdą okazję, żeby przypomnieć mu o sobie, zaczęła ponownie działać na jego emocje.

W pewnym momencie Coco zbliżyła się do niego, nie zważając na jego opór, i złożyła na jego ustach nagły, namiętny pocałunek. Javon był zaskoczony, ale jednocześnie, mimo że próbował się opierać, poczuł pewną przyjemność w tym krótkim kontakcie. Jego myśli jednak błądziły gdzie indziej – wracały do Melissy, która była w jego sercu i myślach, niezależnie od tego, co działo się w tej chwili.

Z każdym dotykiem Coco, Javon wyobrażał sobie Melissę, próbując na moment zanurzyć się w uczuciach, które były z nią związane. To było chwilowe, lecz intensywne – niemal jak ucieczka od rzeczywistości, której nie mógł kontrolować. Kiedy Coco oderwała się od niego, Javon szybko się otrząsnął. Wiedział, że to, co się stało, było błędem. To, co czuł, było zaskakujące i bolesne, a jego serce wciąż należało do Melissy.

Nie mógł znieść uczucia winy, które zaczęło go dręczyć. Szybko wszedł do łazienki, gdzie próbował ochłonąć i zebrać myśli. Każdy dotyk Coco, każda chwila spędzona w jej towarzystwie, sprawiała, że czuł się jeszcze bardziej rozdarty i zagubiony. Chciał się oczyścić z tej sytuacji, ale uczucie winy nie znikało.

W międzyczasie Coco, wykorzystując chwilową nieobecność Javona, chwyciła jego telefon, który leżał na stole. Z ciekawości weszła na jego Instagram, szukając czegokolwiek, co mogłoby ją zainteresować. Wśród postów natknęła się na zdjęcia Melissy. Było tam jedno szczególne zdjęcie – Melissa uśmiechnięta na tle modowej scenerii. Coco nie miała pojęcia, kim była ta dziewczyna, ale widok jej zdjęcia wzbudził w niej coś nieprzyjemnego.

Coco, czując, że Melissa może być dla Javona kimś ważnym, postanowiła zablokować jej konto. Nie chciała, by Javon miał kontakt z kimś, kto mógłby być dla niego zagrożeniem. Chciała mieć pełną kontrolę nad sytuacją, a blokada Melissy na Instagramie była jej sposobem na utrzymanie Javona bliżej siebie, choć wiedziała, że to tylko chwilowe rozwiązanie.

Gdy Javon wrócił z łazienki, zauważył, że Coco opuściła jego telefon. Miał już dosyć tej całej sytuacji i był gotowy zakończyć sprawę raz na zawsze. Jego umysł wciąż krążył wokół Melissy, a poczucie winy nie ustępowało. Zdecydował, że musi znaleźć sposób, by naprawić to, co się stało, i spróbować wyjaśnić sytuację z Melissą, gdy tylko będzie to możliwe.

Tymczasem Melissa przyjechała na dzisiejszy pokaz mody, udała się do backstage'u na przygotowania. Ekipa była już w pełnym ruchu, a atmosfera była pełna nerwowego napięcia i ekscytacji. Melissa przebrała się w wygodny szlafrok i usiadła do makijażu i fryzury. Pracowano nad każdym detalem, aby wyglądała perfekcyjnie na wybiegu.

Kiedy nadeszła jej kolej, przeszła przez wszystkie etapy przygotowań, a każdy z nich dodawał jej pewności siebie. Makijażystki i fryzjerki pracowały szybko i sprawnie, a wkrótce Melissa była gotowa, by stawić czoła tłumowi i kamerom. Gdy nadszedł moment, aby wejść na wybieg, poczuła przypływ adrenaliny, który zawsze towarzyszył jej podczas ważnych wystąpień.

Podczas pokazu, Melissa prezentowała stroje, które były zarówno eleganckie, jak i nowoczesne. Każdy krok na wybiegu był pewny, a jej uśmiech i postawa emanowały profesjonalizmem. Czuła się swobodnie i komfortowo, a jej pewność siebie była widoczna dla wszystkich obecnych. W trakcie występu nie mogła nie zauważyć, że publiczność i krytycy zareagowali entuzjastycznie, co dodatkowo dodawało jej energii.

Po zakończeniu pokazu Melissa była pełna radości i satysfakcji. Widok oklasków i uznania publiczności był dla niej nagrodą za całe dotychczasowe wysiłki. Po występie udała się na małe przyjęcie dla gości i uczestników, gdzie miała okazję porozmawiać z innymi modelkami, projektantami i przedstawicielami mediów.

Choć nie mogła skontaktować się z Sophie czy Javonem z powodu zepsutego telefonu, obiecała sobie, że zaraz po zakończeniu pracy z Vogue, postara się wszystko naprawić. Była zdeterminowana, aby nadrobić stracony czas i ponownie nawiązać kontakt z bliskimi, zwłaszcza z Javonem, za którym tęskniła.

Wieczorem, po pełnym dniu, Melissa wróciła do swojego tymczasowego mieszkania, zmęczona, ale szczęśliwa. Pomimo stresu i braku kontaktu z bliskimi, czuła, że to był jeden z jej najlepszych dni w karierze. Wiedziała, że nowy telefon będzie dla niej priorytetem, a zaraz po zakupie skontaktuje się z wszystkimi, by wyjaśnić sytuację i przeprosić za ciszę.

Javon Walton x Melissa SentoriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz