63 Zazdrość

0 0 0
                                    


Melissa obudziła się wcześnie rano, z uczuciem niepokoju, które od razu przytłumiło poranną senność. Przez chwilę leżała w łóżku, wpatrując się w sufit, a myśli o dzisiejszej sesji zdjęciowej z Chico kłębiły się w jej głowie. Mimo że wiedziała, że nagie sesje są częścią pracy w modelingu, nie mogła przestać myśleć o tym, jak trudne to będzie. Nawet jeśli był to tylko zawodowy obowiązek, niosło to ze sobą pewne emocje i dyskomfort.

Sięgnęła po telefon i od razu napisała do Sophie:

Melissa: „Hej, Sophie... Mam dzisiaj nagą sesję zdjęciową z Chico. Trochę się stresuję... Wiesz, jak to jest."

Odpowiedź przyszła niemal natychmiast, jakby Sophie już czekała na jej wiadomość:

Sophie: „Wow, Mel! Wiem, że to stresujące, ale dasz radę! Jesteś profesjonalistką, a taka sesja to tylko kolejny krok do sukcesu. Tylko pamiętaj, by czuć się komfortowo. Jeśli coś będzie nie tak, od razu to powiedz."

Melissa uśmiechnęła się, czując wsparcie przyjaciółki. Choć była daleko, Sophie zawsze wiedziała, co powiedzieć, by dodać jej otuchy.

Melissa: „Dzięki, Sophie! Mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze... Później dam ci znać, jak poszło."

Sophie: „Trzymam kciuki! Bądź sobą, Mel!"

Po tej rozmowie Melissa poczuła się nieco spokojniejsza. Wiedziała, że Sophie miała rację – to była część jej pracy, a ona już wcześniej pokonywała podobne wyzwania. Postanowiła wziąć szybki prysznic i przygotować się na dzień.

Gdy dotarła na plan zdjęciowy, wszyscy już byli gotowi do pracy. Fotografia miała być delikatna, artystyczna, i choć Chico sprawiał wrażenie pewnego siebie, wyczuwała, że i on czuł lekkie napięcie. Melissa uśmiechnęła się do niego na przywitanie, starając się zbudować atmosferę komfortu.

Fotograf podszedł do nich, wyjaśniając koncepcję sesji. Miało to być intymne, ale subtelne ujęcie – nic wulgarnego, czysta sztuka. Melissa próbowała skupić się na profesjonalizmie, przypominając sobie, że to tylko praca, że wszystko jest w pełni kontrolowane.

Gdy sesja ruszyła, poczuła, jak napięcie powoli opuszcza jej ciało. Chico był bardzo uprzejmy i pełen szacunku, co pomagało jej zrelaksować się i skupić na pozach. Fotograf chwalił ich za naturalność i chemię na planie, co dodawało Melissie pewności siebie.

Pod koniec sesji czuła, że dała z siebie wszystko. Może na początku było trudno, ale ostatecznie była zadowolona z tego, jak poszło. To była dla niej kolejna lekcja – przezwyciężenie stresu i pokazanie swojego profesjonalizmu.

Melissa wiedziała, że musi teraz odpocząć i dać sobie chwilę na przetrawienie tego, co się wydarzyło, ale była dumna z siebie. Po wszystkim, gdy zasiadła na krótki odpoczynek, napisała wiadomość do Sophie:

Melissa: „Skończyłam sesję. Było ciężko, ale udało się. Czuję się dobrze. Dzięki za wsparcie!"

Tymczasem w zupełnie innym miejscu, Javon siedział na skraju łóżka, wpatrując się w swoje buty treningowe. Był zamyślony, jego umysł wciąż krążył wokół wydarzeń ostatnich tygodni. Wspomnienia związane z Melissą nie dawały mu spokoju. Ich relacja, choć krótka, była dla niego czymś wyjątkowym, ale od kiedy Melissa wyjechała do Francji, wszystko wydawało się takie odległe i skomplikowane.

Nie mógł przestać myśleć o zdjęciach, które widział wczoraj na jej Instagramie. Melissa i ten Chico, uśmiechający się razem na sesji zdjęciowej. Wiedział, że to jej praca, ale coś w nim ciągle wzbudzało niepokój. Czuł zazdrość, chociaż nie chciał tego przyznać.

Javon Walton x Melissa SentoriOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz