Dziś na nagrywkach było dość spokojnie, nagrywaliśmy kanapówke także nie wysilaliśmy się jakoś w fizyczny sposób. Mieliśmy pytania i mieliśmy wskazać kto pasuje do danej rzeczy. Gdy było pytanie jaka jest najładniejsza dziewczyna odkryłam tabliczki z obiema dziewczynami i spojrzałam na tabliczki Bartka i świeżego. Świeży dał Hanię, a Bartek mnie. Uśmiechnęłam się do niego co odwzajemnił i tak nam zleciał odcinek. Nagraliśmy trochę shortsow i zamówiliśmy jedzenie razem z Natalką i Alą.
Co z wiką ? - spytała Natalka
Źle, wczoraj się samookaleczała, miała całe ręce pocięte. Naszczescie przyjechaliśmy szybko z Bartkiem i nic jej się nie stało, ale i tak w chuj się martwię o ich obydwóch - odpowiedziałam
Też, ale z tego co wiem Patryk zaczyna się przyzwyczajać do braku Wiki u jego boku. - powiedział świeży
Ona nie, nadal go bardzo kocha i nie może tego zrozumieć, że nie ma ' ich ' - odpowiedziałam zawijając makaron na widelcu.
Przemek mi mówił, że może przyjechać do niej i się nią zaopiekować patrząc na to, że nie ma całego genzie na odcinkach. - oznajmił biorący mój widelec Bartek. Chłopak zjadł makaron, którym był owinięty widelec i mi go oddał.
Dobre - dodał z uśmiechem.
Czyżby pojawiał się nowy ship ? - zapytała cicho śmiejąca się Ala.
Weź - powiedziałam
Ale mi chodzi o Przemka i wike może kartoni pro co wy na to ? - spytała
Dla mnie bomba - powiedziałam jednocześnie z świeżym. Zaczęliśmy się wszyscy śmiać, a po chwili się uspokoiliśmy. Nagle dostałam smsa
Fausti mamy problem Wika nie może się uspokoić, cajy czas płacze i w chuj mocno się trzęsie - napisała blondynka
Będę za 5 minut - odpisałam i wstałam. Nie powiem strasznie mnie to męczyło, ale to moja przyjaciółka. Gdy ją przechodziłam przez zerwanie też mi pomagała.
Fausti gdzie lecisz ? - spytał świeży.
Hania nie daje rady z Wiką, nie może się uspokoić i cała się trzęsie - odpowiedziałam, a Bartek zauważył, że mnie to przytłacza.
Jadę z tobą - powiedział wstając
Dobrze - odpowiedziałam i razem z szatynem poszliśmy do auta.
Męczy cię to co nie ? - spytał, a ja mu przytaknelam.
Spokojnie zobaczysz będzie dobrze - powiedział łapiąc moją dłoń. Dojechaliśmy do domu wiśniowo włosej dziewczyny. Zadzwoniłam dzwonkiem, a otworzyła mi Hania. Z wnętrza wydobywał się straszny płacz.
Odłożyłam torebkę i usiadłam obok Wiki ja kanapie. Gdy ta mnie zobaczyła od razu się we mnie wtuliła i zaczęła powoli się uspokajać. Nawet nie wiem kiedy, ale zasnęłam z nią obydwie wtulone w siebie. Po chwili obudził nas Bartek z jedzeniem.
Ja nie chcę - mruknęłam zaspana.
Musisz jeść - powiedział
Nie chce, potem zjem - odparłam opierając głowę o grzbiet kanapy. Wiktoria poszła jeść, a do mnie dosiadł się Bartek.
Co się dzieje ? - spytał, a ja powoli zasypiałam.
Faustynka jadłaś coś dziś ? - spytał, a moja bezczynnie głowa wylądowała na jego ramieniu. Nim mruknęłam okiem zasnęłam chyba wtulona w chłopaka. Obudziłam się parę godzin później z strasznym bólem głowy. Zauważyłam, że Wiktoria jest wtulona w moje nogi ja jestem wtulona w klatkę Bartka, a ten we mnie. Szybko się od niego oderwałam i przetarłam oczy wtedy i on się wybudził.
Zrobię ci coś do jedzenia - oznajmił wstając.
Nie musisz - mruknęłam, a ten się nie posłuchał i poszedł do kuchni. Zaczęłam głaskać głowę Wiktorii, a ta wtuliła się we mnie jeszcze mocniej i wymamrotała coś przez sen.
Wyspałaś się ? - spytał gotujący szatyn
Średnio, ale czuję się lepiej niż wcześniej - odpowiedziałam i wiedziałam, że ten się uśmiechnął.
Cieszę się - odpowiedział z uśmiechem. Po parunastu minutach chłopak odparł
Bon Appetit - powiedział, a ja próbowałam wstać jednak to się nie udawało.
Bartuś mamy problem - powiedziałam, a ten do mnie podszedł i sie zaśmiał.
Przyniosę ci - zaśmiał się idąc po talerz
Dzięki - powiedziałam chichocząc. Wika wyglądała strasznie słodko cieszyłam się, że jest spokojna i nie płacze. Chłopak podał mi talerz, a ja zjadłam. Gdy to zrobiłam chłopak odniósł talerze i usiadł obok.
Co robimy ? - spytał, a wtedy Wika zaczęła się wybudzać.
Nie wiem - odpowiedziałam
Która godzina ? - dodałam ziewając
21 - oznajmił
Późno - mruknęłam zasypiając.
Bardzo, zostajesz ? - spytał, a ja mu przytaknelam
I tak nie mam jak wyjść - odpowiedziałam, a ten mnie przytulił.
To ja spadam odbiorę cię jutro Przemek przyjedzie i się nią jutro zaopiekuje - oznajmił
Dobrze - odpowiedziałam, a ten się oderwał i pocałował mnie w czoło.
Dobranoc faustynko - pożegnał się ze mną
Papa bartuś - odpwodzialam, a po paru sekundach zasnęłam.
CZYTASZ
To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ Fartek
RomanceZmęczona ciągłymi przyjazdami do Wiktorii Faustyna sięgnęła po pomoc Bartka. Dzięki niemu doznała spokoju, lecz nie na długo... Faustyna wygaduje mu się z najgorętszych sekretów jednak ten nie mówi nic o swoich. Raz z znika na tydzień i wraca postrz...