🩷🔞27🔞💚

291 6 0
                                    

- Jak się czujesz ? - spytałem dziewczynę. Była zapatrzona w jeden punkt, a nigdy tak nie robiła więc się wystraszyłem.

- faustynka ? - powiedziałem podchodząc do niej i kładąc dłonie na jej talii.

- przepraszam zamyśliłam się co mówiłeś ? - spytała

- jak się czujesz ? - zapytałem

- teraz lepiej, a ty ? - odpowiedziała

- też - odparłem podnosząc ją. Dziewczyna oplotła ręce na mojej szyji i mnie pocałowała co odwzajemniłem. Poszłam się ogarniać, a gdy to zrobiłam wstawiłam zdjęcie na Instagrama z polem do pytań. Gdy razem z Bartkiem zjedliśmy śniadanie pojechaliśmy na nagrywki, a ja otworzyłam Instagrama i zauważyłam masę obrzydliwych komentarzy jak naprzyklad : fajnie skacze się na bartusiu ?, Lepiej zamknij okna żeby sąsiedzi nie słyszeli jak krzyczysz jego imię, jak tam ruchanko z bartusiem ? Nie wiedziałam co ja takiego zrobiłam, że dostaje takie komentarze, przecież nic nie wstawiłam ani nic złego nie powiedziałam. Mój smutek zauważył Bartek.

- co jest ? - spytał obejmując mnie ramieniem. Podałam mu telefon, a ten spoważniał. - mówiłaś widzom, że jesteśmy razem ? - spytał, a ja pokręciłam głową. Chłopak wziął telefon zrobił zdjęcie swojej głowy ( oczy i włosów wiecie oco chodził ) i dodał dopisek " to co piszecie jest obrzydliwe zastanówcie się zanim coś napiszecie ". Chłopak wyłączył telefon i schował mi go do kieszonki. - nie przejmuj się tym to zwykle dzieciaki - powiedział przytulając mnie. - masz rację - powiedziałam odwzajemniając uścisk. Trochę się uspokoiłam jednak chciałam chwilę pobyć sama.

- Zaraz przyjdę -powiedzialam i poszłam na górę. Poszlam na balkon gdzie usiadłam i zamknęłam oczy. Po paru minutach poczułam, że ktoś złapał moją dłoń. Otworzyłam oczy i ujrzałam Bartka. - papierosa ? - spytał trzymając paczkę. Bez słowa wzięłam jednego, a ten mi go podpalił. Zaciągnęłam się dymem, a gdy wypaliłam połowę chłopak wyjął mi go z ręki i się zaciągnął. - mogę jeszcze ? - spytałam - wystarczy - powiedział zdeptująć resztę papierosa - proszę - odparłam, a ten pokrecil głową. - nie mogę pozwolić na to abyś się uzależniła - odparł chowając paczkę do kieszeni. - po jednym się nic nie stanie - odparłam, a ten pokrecil głową. - chodźmy genziaki czekają - powiedział. Zeszliśmy na dół, a świeży zrobił skwaszoną minę. - daj rękę - powiedział do mnie, a ja mu ja podałam. Chłopak powąchał moje palce i kazał mi chuhnąć co zrobiłam, lecz pożałowałam.

- paliłaś - stwierdził

- ta - odparłam

- po co ty się trujesz pojebało cię ?! - podniósł głos.

- przestań się na mnie drzeć - odparłam

- kurwa pasujesz sobie zdrowie ! - krzyknął, a z moich oczu wypłynęły łzy.

- świeży nie krzycz na nią - powiedział stanowczy Bartek.

- kurwa ty też paliles ! Pojebało was ?! - krzyknął łysy chłopak, a ja nie mogłam powstrzymać łez.

- nie krzycz na nich - powiedziała Hanka

- kurwa palą ! Trują się ! - krzyknął, a ja pobiegłam na górę i zamknęłam się w toalecie. Chciałam spokój przynajmiej na minutę, a nie ciągle krzyki. - faustynka wszystko dobrze ? - spytał stojący za drzwiami Bartek - tak, daj mi spokój - odparłam, a ten zaczął otwierać drzwi monetą. Chłopak zakluczyl łazienkę i usiadł obok mnie. - no już csii - szepnął przytulając mnie.

- przestał krzyczeć ? - spytałam

- dostał w mordę i przestał - powiedział głaszcząc moją głowę. Po parunastu jinitsh zeslzismy na dół, a świeży patrzył na mnie że smutkiem w oczach. - fausti Prz - nie zdarzył dokończyć bo mu przerwałam

To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz