🩷11💚

152 8 0
                                    

Zrezygnowany Bartek wstał wciągnął spodenki i ruszył w stronę drzwi, a ja w tym czasie zdjęłam bieliznę i przebrałam się w jego bluzkę z spodenkami.

Cześć - przywitał się z nim głos

Co ty tu - nie zdarzył dokończyć bo gość prawdopodobnie wszedł do środka.

Musimy porozmawiać - powiedziała osoba

Akurat teraz ? - spytał

Tak akurat teraz dalej bo za pół godziny muszę wracać do Warszawy. - oznajmił i poszedł z Bartkiem do innego pomieszczenia. Czekaj czekaj do Warszawy ? Kuba ? Długo zastanawiałam się czy nie pójść tam jednak gdy po parunastu minutach usłyszałam swoje imię to wstałam z łóżka. Udawałam zaspaną co zawsze mi się udawało i zaczęłam iść w stronę salonu gdzie był Bartek z gościem.

Bartuś ? - spytałam wołając go.

O wilku mowa - odezwal się... Kuba. Moje oczy od razu się wytrzeszczyły, a ten spojrzał na mnie złym wzrokiem. Zauważyłam, że chłopak ściska pod stołem pięść i od razu przeszła mnie gęsią skórka.

Widzę, że świetnie bawisz się z bartusiem - powiedział widząc w co jestem ubrana.

Miałeś mi dać spokój - powiedziałam drżący głosem

Ja ? Tobię ? - prychnal śmiechem i wstał.

Po tym co mi zrobiłaś chcesz żebym dał ci spokój ? - spytał ironicznie podchodząc do mnie.

Po tym jak mnie zranilas ? - powiedział podnosząc głos.

Po tym jak kurewsko się zachowałaś ?! - krzyknął, a ja zaczęłam robić kroki w tył.

K-kuba - wykrztusilam

Kuba Kuba Kuba, masz mnie za idiotę ?! - krzyknął, a ja podeszłam tak blisko, że uderzyłam głową w ścianę. Cicho syknelam z bólu, a ten się zaśmiał.

Jesteś nic nie wartą kurwą ! powiedziałem twojemu chłopaczkowi jaka jesteś ! - krzyknął mając twarz może z dziesięć centymetrów od mojej.

Suka jesteś nic nie wartą suką ! - krzyknął wbijając palec w mój mostek. Wtedy Bartek zerwał się z krzesła

Wyjdź z tad ! - krzyknął na niego.

Już to robię - powiedział sztucznie się do niego uśmiechając.

Patrząc na twoją szyję jestem przekonany, że przyszedłem w idealnym momencie bo byście się kurwili, a ty jesteś zwykłą suką jeśli myśli- nie zdarzył dokończyć bo Bartek odepchnął go ode mnie.

Wypierdalaj nie rozumiesz ?! - wydarł się na niego.

Lepiej zapamiętaj m - nie zdarzył dokończyć

WYPIERDALAJ ! - wydarł się

Idiota - burknal, a Bartek uderzył go prawym sierpowym. Z nosa chłopaka zaczęła ciurkiem lecieć krew. Przeraziłam się na ten widok i dłuższy czas zastanawiałam się czy nie wbiec do sypialni. Dla zwizualizowania sypialnia była przy wyjściu, dlatego naraziła bym się na dotyk Kuby. Nie myśląc więcej wbiegłam do sypialni całą we łzach. Tak kurewsko bolała mnie głowa...

MASZ 3 SEKUNDY INACZEJ NIE WYJDZUESZ Z TĄD ZYWY ! - krzyknął Bartek, a ten prychnal śmiechem. Po sekundzie usłyszałam huk i jęczącego z bólu Bartka. Usłyszałam trzask drzwiami i skomlenie Bartka. Płakałam w poduszkę aż usłyszałam otwierające się drzwi. Popatrzyłam w ich stronę i zauważyłam czołgającego się Bartka. Ten wczołgał się na łóżko i pogłaskała moją głowę na co głośno pisknelam i rozpłakałam się jeszcze bardziej.

To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz