🩷14💚

153 8 0
                                    

Usłyszałem dzwonek do drzwi. Przycisnąłem poduszki do głowy z nadzieją, że gość pójdzie. Niestety tak się nie stało, a gość dobijał się przez nasteptne dwie minuty. Ostatkami sił wstałem i odklucxylem drzwi. Zobaczyłem za nimi Faustynę z torbą. Dziewczyna bezsłowa weszła do mieszkania i weszła do sypialni.

Faustynka - jęknąłem stojąc w drzwiach.

Ale tu cuchnie - powiedziała zatykając nos. Nasze spojrzenia się spotkały, a dziewczyna jak najszybciej odwróciła wzrok.

Ja cię przepraszam moja babcia zmarła i nie wiem chyba tak odreagowałem przepraszam - powiedziałem stając przed nią i łapiąc jej dłonie

Bartek zostaw - zająkała zabierając dłonie

Błagam cię błagam wybacz mi ! - powiedziałem klęcząc przed nią. Rozpłakałem się i zauważyłem zakłopotanie na jej twarzy.

Bartek przestań... - powiedziała wymiękającym głosem

Błagam ja bez ciebie nie przeżyje ! - wyłkałem wtulając głowę w jej nogi, a ta westchnęła

Wstań... - powiedziała cicho

Błagam ... - powiedziałem płacząc jak małe dziecko.

Bartuś wstań - odpowiedziała, a ja zrobiłem co kazała.

Przepraszam - powtórzyłem patrząc jej w oczy. Ta mnie krótko pocałowała po czym się skrzywiła.

Bez urazy, ale idź się umyj - powiedziała chichocząc.

Przed tym musisz mi powiedzieć czy mi wybaczysz - wyjąkałem

Całus to za mało ? - spytała, a ja wpiłem się w jej usta.

Kocham cię - powiedziałem przewracając się z nią na łóżko. Na moje nieszczęście plecy Faustyny zderzyły się z butelką na co syknęła z bólu.

O cholera - powiedziałem rzucając butelkę byle gdzie i przewracając dziewczynę na brzuch.

Co robisz ? - zaśmiała się

Sprawdzam czy nic ci się nie stało  - odpowiedziałem podwijając jej bluzkę zobaczyłem tylko lekkie zaczerwienienie.

Uff - odetchnąłem.

Tylko zaczerwienienie - powiedziałem masując jej obolałe miejsce. Dziewczyna wydała z siebie cichy pomruk co oznaczało, że to jej się podoba.

Chcesz masazyk ? - spytałem

Najpierw idź się umyj, a ja w tym czasie tu  posprzatam - powiedziała wstając

Ehh no dobrze, kocham cię - odpowiedziałem całując ją. Poszlem się umyć i w ekspresowym tępie to zrobiłem. Ogoliłem się i wróciłem.

Faustynka ja naprawdę przepraszam - mruknalem czując ogromny ból głowy.

Bartek cię chyba pojebało - powiedziała, a ja zrobiłem zdezorientowana minę

Pod łóżkiem jest z 40 butelek czystej - powiedziała patrząc na mnie ze zdziwieniem. 

Brakowało mi cię, przeze mnie płakałaś musiałem to zapić bo inaczej w końcu zrobiłbym sobie coś - powiedziałem, a ta bez słowa mnie przytuliła.

Nigdy więcej takich akcji - powiedziała, a ja ją podniosłem i położyłem dłonie na jej pośladkach.

Obiecuje - szepnąłem całując jej skroń. Dziewczyna złączyła nasze usta, a ja ścisnąłem jej pośladki na co cicho jęknęła wbijając paznokcie w mój kark.

Przepraszam za tego plaskacza - mruknęła pomiędzy pocałunkami

Należało mi się - odmruknołem również pomiędzy pocałunkami

Chodź do kuchni - mruknęła, a ja poszedłem z nią tam gdzie chciała i posadziłem ją na stole nadal całując.

Zrobię ci rosołek - powiedziała zeskakując.

Dobrze mamusiu - odpowiedziałem przypatrując się jej. Gdy dziewczyna gotowała zapatrzyłem się na jej pośladki co zauważyła.

Bartek żyjesz ? - spytała odwracając głowę. Gdy zobaczyła gdzie patrzę cicho się zaśmiała i spowrotem zaczęła gotować.

Co taki zapatrzony ? - spytała śmiejąc się

Ja ? - spytałem

Ty - odpowiedziała

Poprostu patrzyłem na twoje plecy - powiedziałem probojac się wymigać.

Na plecy mówisz ? - spytała

Dokładnie - odpowiedziałem, a ta się zaśmiała wyciągając 2 miseczki.

Jadłeś coś ? - spytała

Nie, ale mogę zjeść ciebie - odpowiedziałem

matko - powiedziała biorąc miseczki. Dziewczyna położyła je na stole, a gdy miała siadać wciągnąłem ją na swoje kolana.

Naprawdę - powiedziałem całując jej szyję

Najpierw to ty zjedz - powiedziała siadając obok

Smacznego - powiedziała z uśmiechem

Nawzajem - odpowiedziałem również uśmiechając się. Dziewczyna nie miała spokoju bo moja ręka od razu powędrowała na jej udo, które ścisnąłem, a ta cicho mruknęła

Jedz bo wystygnie - powiedziała

Jem - odpowiedziałem jedną ręką ściskając co chwilę jej udo, a drugą jedząc danie zrobione przez nią.

Ty mi spokoju nie dasz - mruknęła biorąc łyżkę z rosołem do buzi.

Nie dam - potwierdziłem patrząc na nią z iskierkami w oczach.

Piłeś ? - spytała

Może z pół butelki - powiedziałem przyciągając jej krzesło do mojego.

Właśnie widzę, jesteś cały zarumieniony - powiedziała

To nic - odparłem. Gdy zjedliśmy odłożyliśmy talerze, a ja podniosłem Faustynę kładąc dłonie na jej pośladki i z całej siły je ściskając. Dziewczyna syknęła z bólu, a ja zacząłem ją całować idąc do sypialni. Gdy wszedłem posadziłem dziewczynę na łóżku dalej ją całując.

Bartuś muszę powiedzieć nie - powiedziała

Czemu ? - spytałem zdejmując bluzkę

Jesteś najebany - odpowiedziała kładąc dłonie na mojej klacie i lekko mnie odpychając.

To nie problem - powiedziałem, a ta pokręciła głową .

Nie Bartek, nie teraz - powiedziała

Mam na ciebie straszną ochotę - sapnąłem

Widzę, Bartek nie teraz - powiedziała, a ja położyłem się obok.

Kocham cię - powiedziałem, a ta położyła nogę na moich biodrach.

Bartuś co masz takiego twardego w kieszeni ? - spytała

Faustynka te spodnie nie mają kieszeni - powiedziałem, a ta się uśmiechnęła i we mnie wtuliła. Odchyliłem delikatnie głowę, a ta złożyła całusa na moim jabłku Adama.

nie pomagasz - mruknalem, a ta zachichotała i położyła dłoń na mojej klacie.

Naprawdę nie pomagasz - mruknalem.

Też cię kocham - odpowiedziała całując moje usta.

Faustynaa - przeciągnąłem na co ta zachichotała

Dobranoc - powiedziała wtulajac głowę w moją szyję.

Dobranoc - powiedziałem glaskajac ją po plecach.

To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz