Dziś rano obudziłam się że strasznym kacem od razu poszłam do toalety i zwymiotowałam wtedy usłyszałam głos Bartka
Zrobię ci herbaty - powiedział, q ja mu przytaknelam. Zwymiotowałam jeszcze raz i umyłam zęby. Poszłam do łóżka i się położyłam, a wtedy wszedł Bartek.
Pamiętasz coś z wczoraj ? - spytał siadając obok mnie i podając mi herbatę razem z dwoma tabletkami.
Nie, a coś zrobiłam ? - spytałam
Nieee - powiedział głosem jakby kłamał
Kłamiesz - odparłam
No dobra zrobiłaś coś, ale nic złego więc to nie jest ważne - powiedział
Co zrobiłam ? - spytałam
Najpierw się najebalas w trzy dupy, a potem yyy przytulałaś się z Pawłem.
Co ? Przecież go nie było po za tym nie znam go prawie - odparłam.
Mów prawdę - powiedziałam biorąc łyka herbaty.
Ehh jak przyszliśmy do domu to popchnelas mnie na łóżko i zaczęłaś całować i kilka razy wyznalas mi miłość - powiedział
Co kurwa weź nie żartuj - odparłam
Nie żartuje - powiedział, a ja odłożyłam herbatę i schowalam się pod koc.
Ejj nie chowaj się - powiedział
Wiesz co ja idę yyy idę się kąpać. - powiedziałam wstając. Wyciągłam jakieś ubrania i poszłam się wykąpać. Weszłam do wanny i cały czas myślałam nad tym co powiedział Bartek. Jak kurwa mogłam go całować ? Pojebało mnie czy co !? Nie no niby cos tam do niego czuje, ale to jest małe rosnące uczucie, a nie jakaś wielka miłość no kurwa co ja odjebalam ?! Gdy się ogarnęłam wróciłam do sypialni i usiadłam obok Bartka.
Bartek.. - powiedziałam cicho
Co tam ? - spytał
Nic po między nami nie zaszło ? - spytałam
Niee no gdzie - odpowiedział
Przepraszam - szepnęłam
Nie masz za co - powiedział przytulając mnie
Pierwszy raz takie coś się stało naprawdę przepraszam - odparłam przytulając go.
Spokojnie - szepnął głaszcząc moją głowę.
Kurwa - szepnęłam bo zaczęło przypominać mi się wczorajsze zajście.
Hm ? - szepnął
Przypomina mi się - odszepnelam, a ten wytrzeszczyl oczy i wyglądał jakby czegoś żałował.
*
Kocham cię - powiedziałam całując go
Ja ciebie też, ale nie całuj mnie teraz - odparł odrywając się odemnie
*
Naprawde mnie kocha ?
Bartek - szepnęłam
Hmm ? - szepnął
To co mówiłeś to była prawda ? - spytałam, a wtedy zadzwonił jego telefon
musze jechać - Powiedzał, a ja posmutniałam
Chyba, że czekaj - powiedział wychodząc. Usłyszałam krótką rozmowę, a po chwili chłopak wrócił.
CZYTASZ
To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ Fartek
RomansaZmęczona ciągłymi przyjazdami do Wiktorii Faustyna sięgnęła po pomoc Bartka. Dzięki niemu doznała spokoju, lecz nie na długo... Faustyna wygaduje mu się z najgorętszych sekretów jednak ten nie mówi nic o swoich. Raz z znika na tydzień i wraca postrz...