Obudziłam się wtulona w Bartka. Coś mi tu nie pasowało byłam w samych stringach i koszulce, a ten miał tylko i wyłącznie bokserki. Na łóżku było w chuj mokro. Popatrzyłam na jego twarz nie odrywając wzroku. Nagle poczułam jak głaszcze mi głowę. tak mi go brakowało...
- co tu się stało ? - spytałam, a ten otworzył oczy.
- nie pamiętasz ? - spytał patrząc mi w oczy
- y y - zaprzeczyłam.
- uprawialiśmy seks - powiedział
- nic nie dało - odparłam
- wiesz, że pobilas rekord ? - soytal
- jaki ? - spytałam
- 22 orgazmy w mniej niż godzinę - powiedział, a ja wytrzeszczylam oczy
- ile ? - spytałam niedowierzając
- dwadzieścia dwa - odparł
- w sumie to nie mam na nic siły ledwo co usiadłam więc to w chuj możliwe - odpowiedziałam
- mówisz, że cię nie rozluźniło ? - spytał, a ja mu przytaknelam.
- Bartek musimy pogadać - powiedziałam siadając na jego kolanach.
- wiem, że też masz uczucia i było ci przykro tak samo jak mi, wiem, że pewnie mi nie wybaczysz, ale naprawdę chce cię przeprosić - szepnęłam, a ten mnie pocałował
- wybaczam, czyli... Chcesz... Chcesz ze mną być ? - soytal jeżdżąc dłońmi po moich plecach.
- w chuj - odparłam. Pocałowaliśmy się, a ja się na chwilę oderwałam.
- koniec z darciem się i koniec raz na zawsze z papierosami - powiedziałam, a ten mi przytaknął.
- obiecuje - powiedział złączajsc nasze wargi. Całowalidmy się bardzo namiętnie przez jakiś czas. Chłopak zaczął podwijać moją bluzkę. Zdjął ją, a ja jego bokserki. Chłopak zdjął moje stringi i wbił się we mnie powoli ruszając. Chłopak usiadł, a ja byłam na jego kolanach. Delikatnie muskaliśmy swoje wargi robiąc z nich coraz to bardziej namiętne pocałunki.
- tak mi cię brakowało… - szepnęłam.
- już jestem - powiedział cały czas się poruszając tylko, że powoli.
- kocham cię - mruknęłam całując jego usta
- ja ciebie też fudzia, ja ciebie bardziej - jęknął
- gdzie prezerwatywy ? - spytał, a ja podałam mu je. Chłopak wyjął jedną z opakowania i odłożył je spowrotem na szafkę nocną. Zeszłam z jego nóg, a ten podał mi ją.
- założysz ? - spytał, a ja mu przytaknelam. Zbliżyłam się do jego krocza i założyłam mu prezerwatywę. Chłopak się uśmiechnął, a ja weszłam spowrotem na jego nogi. Złączyłam nasze ciała, a mój przyszły mąż zaczął się poruszać, nie za wolno nie za szybko poprostu idealnie.
- wiesz co zauwa-ażyłam ? - jęknęłam
- co ? - odsapnął
- że nic nie może na-as rozdzielić bo-o i ta-ak wra-acamy do sie-ebie - jęknęłam.
- masz ra-acje - powiedział odchylając głowę. Schyliłam się i zaczęłam całować jego szczękę. Chłopak zaczął ciężej oddychać, a jego męskość pulsowała. Przestał się poruszać. Zaczęłam sama to robić, a chłopak się uśmiechnął, chwilę po tym otworzył delikatnie usta i jęknął.
- szybciej proszę - jęknął, a ja zrobiłam co chciał. Chłopaka ciałem przesyły drgawki, a ten złapał moje biodra dociskając mnie jeszcze bardziej na swojego członka. Jęknęłam bo był ogromny, a Bartek nie mógł uspokoić oddechu.
- kurwa - jęknął
- wiem, że to trochę, a chuj błagam powiedz moje imię - szepnął
- kocham cię Bartuś - szepnęłam, a ten odetchnął.
- dziękuje kochanie - jęknął złapał moje biodra i zaczął się bardzo szybko poruszać. Mój oddech nie mógł się uspokoić. Wiłam sięz a ten położył mnie na plecach i wbił we mnie język. Mój oddech zwariował jęczałam, sspalam miałam ciężki oddech.
- b-barte-ek - jęknęłam. Chłopak uniósł spojrzenie na mnie, a ja jęknęłam jeszcze głośniej i opadłam na łóżko, ponieważ chłopak dołożył palec. Językiem pieścił moje czułe miejsce, a palec wkładał w moje wnętrze. W mniej niż dziesięć sekund doszłam i jęknęłam w niebogłosy.
- odwdzięczyłem się - powiedział chłopak, a ja się usmiechnęłam, chłopak mnie przytulił i się uśmiechnął
- kocham cię - szepnął
- ja ciebie też - powiedziałam wtulając się w niego jak mały dzidziuś
CZYTASZ
To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ Fartek
RomanceZmęczona ciągłymi przyjazdami do Wiktorii Faustyna sięgnęła po pomoc Bartka. Dzięki niemu doznała spokoju, lecz nie na długo... Faustyna wygaduje mu się z najgorętszych sekretów jednak ten nie mówi nic o swoich. Raz z znika na tydzień i wraca postrz...