Dziś przyjechaliśmy spowrotem do domu G aby przygotować go na imprezę. Zaczęliśmy nagrywać i szło nam to dość szybko. Nagle usłyszałam dzwonek od telefonu dlatego odeszłam i odebrałam
No co tam wikunia ? - spytałam
Myślisz, że mam przyjechać na tą imprezę ? - zapytała cicho
Tak, rozluźnisz się - odpowiedziałam
Dobrze dziękuje - powiedziała
Nie ma za co - odpowiedziałam, a dziewczyna się rozłączyła. Gdy odłożyłam telefon do kieszeni zobaczyłam Bartka przez co się wystraszyłam i podskoczyłam.
Rozluźni się ? - spytał podejrzliwym wzrokiem
Tak Wika na imprezie, a co ? - spytałam
Zabrzmiało dwuznacznie - oznajmił
Po za tym nie podsłuchuj - powiedziałam wbijając paznokieć w jego klatkę.
Ała! - pisknal
Chodź - odparłam łapią jego dłoń i pociągając ją w stronę salonu. Poszliśmy spowrotem dekorować, a Hania właśnie wróciła z zakupów na poncz.
Będzie poncz ? - spytała Natalka
No oczywiście girl - odpowiedziała jej Hania
Jej ! - pisknelam. Poncz Hani to najlepszy poncz jaki istnieje
Będziemy pić pić pić j bawić się do rana ! - zaczął wymyślać piosenki nie kto inny niż świeży. Gdy skończyliśmy pojechaliśmy do domów aby się ogarnąć. Wzięłam szybką kąpiel i zaczelam się ubierać. Nie miałam jakiejś wielkiej ochoty na założenie sukienki więc wybrałam czarne spodnie z czarna bluzką z dekoltem. Na to ubrałam siateczkową bluzkę i biżuterię. Zaczęłam się ubierać, a wtedy usłyszałam dzwonek. Zeszłam na dół i ujrzałam Bartka. Wyglądał bardzo ładnie. Był ubrany w czarną koszulę i czarne spodnie. Długo mu się przyglądałam chyba za długo.
Hej - powiedział w końcu.
Hej hej wchodź - powiedziałam robiąc miejsce w drzwiach. Chłopak wszedł, a ja zamknęłam drzwi.
Przyjechałem po ciebie pojedziemy za pół godzinki ? - spytał
Tak tak - odpowiedziałam. Poszliśmy do sypialni, a ja zaczęłam się malować. Ten położył się na moim łóżku i zaczął zasypiać, a przy tym wyglądał mega uroczo. Nie chciałam go wybudzać więc starałam być bardzo cicho. Gdy się pomalowałam wzięłam carmexa i pomalowałam sobie nim usta, lecz lekko wyjechałam, a wtedy poczułam palec pod moją wargą. Odwróciłam się i okazało się, że był to Bartek, który nasteptnie zlizał balsam z palca.
Dobre - powiedział uśmiechając się do mnie. Złapaliśmy kontakt wzrokowy aż Bartek się nie schylił.
Spadł ci - powiedział podając mi carmexa.
A no tak dzięki - podziękowałam spuszczając wzrok na jego dłoń.
Jedziemy ? - spytał
Mhm - odpowiedziałam i razem z nim poszliśmy do auta. Wsiedliśmy, a chłopak zaczął jechać. Przez dłuższy czas byliśmy cicho, a Bartek złapał moją dłoń. spojrzałam na niego i się usmiechnęłam co również zrobił. Przez całą drogę się na niego patrzyłam myśląc o naszej relacji bo z jednej strony to mój najlepszy przyjaciel, ale czasami traktujemy się jak coś więcej niż tylko przyjaciele.
Dojechaliśmy - powiedział łapiąc ze mną kontakt wzrokowy.
Fausti żyjesz ? - spytał wymachując dłonią przez moimi oczami.
![](https://img.wattpad.com/cover/377056761-288-k519426.jpg)
CZYTASZ
To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ Fartek
RomanceZmęczona ciągłymi przyjazdami do Wiktorii Faustyna sięgnęła po pomoc Bartka. Dzięki niemu doznała spokoju, lecz nie na długo... Faustyna wygaduje mu się z najgorętszych sekretów jednak ten nie mówi nic o swoich. Raz z znika na tydzień i wraca postrz...