Dziś nagrywaliśmy bingo aktywności. Miałam za zadanie ochlapać kogoś wodą więc zanurzyłam dłoń w wodzie podbiegłam do pierwszej lepszej osoby i ją pochlapalam
Faustynka grabisz sobie - powiedział Bartek
Sorry takie wyzwanie - zasmialismy się, a ja zaczęłam robić więcej zadań. Nagle przyszedł mi SMS którego pędem odczytalam.
Wikunia - Fausti błagam przyjedź...
Faustynka - już jadę co się dzieje ?
Wikunia - jest źle... Bardzo źle...
Faustynka - daj mi 10 minut już jadę
Gdy dostałam te wiadomości odłożyłam kartę z zadaniami i pobiegłam założyć buty.
Co jest ? - spytał stojący za mną Bartek.
Wiktoria pisała, że jest źle muszę do niej jechać - odpowiedziałam szybko wiążąc buta
Też jadę - powiedział biorąc klucze od auta.
Bartek inaczej odcinek nie będzie miał sensu poradzę sobie - odparłam
I tak już był koniec czasu teraz jest podliczenie punktów jadę - oznajmił zostawiając kartę z zadaniami. Popatrzyłam na niego, a ten mi przytaknął i otworzył mi drzwi. Wybiegliśmy z domu G i jak najszybciej weszliśmy do auta wiedząc, że Wiktoria jest zdolna do wielu rzeczy... Jedną akcję przerabialiśmy gdy bardzo poważnie pokłóciła się z Patrykiem, a ten na nią nakrzyczał.
Pisz do Natalki bo zostawiliśmy ja bez wyjaśnień - powiedział odjeżdżający z piskiem opon Bartek.
Dobrze - odpowiedziałam wyciągając telefon.
Faustynka - Natalka bardzo przepraszamy, że odjechaliśmy bez wyjaśnień, ale z Wiktorią jest źle pisała mi i, dlatego musimy jechać
Natalka - dobrze, pisz mi co z nią
Faustynka - jasne
Napisałam - powiedziałam chowając telefon
Jesteśmy - powiedział parkujący Bartek.
Już ? - spytałam z niedowierzaniem
Jak ? - dodałam
Wielu rzeczy o mnie nie wiesz szybko - powiedział wysiadając z auta. Pobiegliśmy do domu i do niego wbiegliśmy.
Wika ! - krzyknęłam szukając jej. Usłyszałam ciche szlochanie z jej pokoju, dlatego tam weszłam, lecz nie byłam przygotowana na to co tam zobaczę... Była tam Wiktoria... Z całymi pociętymi rękoma...
Wiktoris odłóż to - powiedział stojący obok Bartek.
On zerwał... - wyłkała
Wiki odłoż zobaczysz będzie dobrze proszę odłóż to - powiedziałam spokojnym tonem delikatnie się zbliżając.
Błagam oddaj to - powiedziałam kucając obok. Wyrwałam ostry przedmiot dziewczynie i rzuciłam go w głąb pokoju, a Wika się we mnie wtuliła co po chwili zrobił Bartek
CZYTASZ
To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ Fartek
Roman d'amourZmęczona ciągłymi przyjazdami do Wiktorii Faustyna sięgnęła po pomoc Bartka. Dzięki niemu doznała spokoju, lecz nie na długo... Faustyna wygaduje mu się z najgorętszych sekretów jednak ten nie mówi nic o swoich. Raz z znika na tydzień i wraca postrz...