🩷44💚

115 5 5
                                    

Faustynka wstawaj - zaczął budzić mnie dobiegający do mojego ucha głos. Mruknęłam i wtuliłam się w mojego partnera, a wtedy poczułam lekkie szturchanie.

- faustynka obudź się nagrywki czekają - powiedział szturchającą mnie Bartek.

- 5 minut - mruknęłam.

- nie, już jesteśmy spóźnieni - powiedział

- mhmh - mruknęłam

- Faustyna dalej raz raz wstajemy - powiedział podnosząc mnie.

- daj mi spokój - powiedziałam kładąc się spowrotem.

- wstawaj - odparł

- przestań daj mi spokój - mruknęłam i usłyszałam budzik. Zakrylam uszy poduszkami, a ten go wyłączył

- co z tobą ? - spytał

- nie dam rady daj mi spokój - odpowiedziałam.

- co się dzieje ? - spytał

- nie dam rady - odparłam zakrywając twarz poduszka.

- dalej musimy iść Karol już dzwonił. - oznajmił

- jedź ja nie dam rady - powiedziałam, a ten wziął telefon na, którym coś postukał.

- Karol napisał, że możemy być godzinę później za dużo opuszczonych - powiedział

- mówię ci, że nie dam rady daj mi święty spokój - powiedziałam biorąc poduszki. Wzięłam je i zaczęłam iść na dół, a przed spadnięciem asekurował mnie Bartek. Rzuciłam się na kanapę i zaczęłam zasypiać..

- faustynka naprawdę musimy jechać - powiedział, a po moich policzkach poleciały łzy.

- daj mi spokój - wyłkałam, a ten mnie przytulił.

- co jest ? - spytał

- nic daj mi spokój - powiedziałam dusząc się łzami. Wtedy ktoś zadzwonił dzwonkiem, a ja wtuliłam się w poduszkę.

POV KUBICKI

Otworzyłem drzwi, a moim oczom ukazała się Hania.

- co z Faustyną ? - spytała wchodząc.

- nie wiem, mówi, że nie da rady - powiedziałem, a ta podbiegła do zapłakanej dziewczyny i zaczęła ją uspokajać jednak nie dawała rady.

- poczekaj chwilkę - powiedziała do rozowowlosej.

- chodź - powiedziała ciągnąc moją dłoń. Dziewczyna poszła ze mną do pokoju obok i zaczęła rozmawiać.

- co jej ? - spytała zaniepokojona

- nie wiem nic nie chce powiedzieć - odpowiedziałem

- a nie stało się nic ? - spytała

- wczoraj rzuciliśmy papierosy i się załamała moze to od tego ? - spytałem.

- mówiła mi, że nie - odparła.

- kurwa.. - mruknęła

- pogadam z nią - powiedziała i poszła do rozowowlosej.

POV HANIA

Byłam zaniepokojona stanem blondynki, ale postanowiłam jej pomóc.

- co się dzieje ? - spytałam, lecz nie uzyskałam odpowiedzi.

- to przez papierosy ? - spytałam, a ta pokręciła głową.

-to nie rozumiem, wytłumaczysz mi o co chodzi ? - spytałam, a w odpowiedzi usłyszałam tylko straszliwe łkanie.

To Zerwanie Zmieniło Wszystko ~ FartekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz