33. Co się stało? Gdzie ona jest?!

240 18 3
                                    

<Kieran>

Każdy z nas wpatrywał się w Alex, aż ta nie zniknęła za drzwiami. Potem spojrzeliśmy po sobie.

- Co to kurwa miało być?

- Jej rodzice zostali zamordowani, nie słyszałeś?

- Słyszałem! Dlaczego ona właśnie tak zareagowała?

- Wypłakała się już...

- Zaprzeczenie?

- Nie, ona się już pozbierała.

- Więc czemu tak nagle wyszła?

Każdy się nad tym zamyślił, mogła mieć jakieś sprawy do załatwienia przed pogrzebem. Nagle wpadło mi coś do głowy.

- Chwila. Wyobraźcie to sobie. Nie jesteście mocno zżyci ze swoimi rodzicami. Dawno z nimi nie rozmawialiście. Nagle, kiedy całkowicie sobie ułożyliście życie na nowo, dowiadujecie się, że zostali zamordowani. Co robicie?

- Nic?

- Musisz wrócić do miejsca, gdzie każdy cię zna. Musisz się zająć wszystkimi sprawami. Powrócą wspomnienia.

- Szukasz wsparcia u innych...

- Kiedy jesteś Alex? Nie. Ona ze wszystkim chce sobie radzić sama.

- Dusisz to w sobie...

- Też, ale w końcu musisz to uwolnić. Popatrzcie na to z innej strony. Ktoś zabija ci rodziców. Co pierwsze przychodzi ci na myśl, kiedy się z tym pogodzicie? Może ty Dean.

- Zemsta?

- Brawo! Dziesięć dla Gryfindoru!

Wszyscy nagle spuścili wzrok na swoje ręce.

- Zemsta za morderstwo?

- Nasza Alex?

- Nie, stop! Kieran! Źle myślisz! Alex może jest trochę porywcza, niezrozumiała dla nas i cholernie skryta jeśli chodzi o swoją przyszłość, ale przecież nie zrobiłaby tego!

- Jesteś tego taki pewny, Dean?

- Tak, do cholery! Byliśmy ze sobą! Kto tu zna ją najlepiej? Ja, czy ty? Pewnie, że ja!

- Z tym miałbym już pewne wątpliwości.

- Masz coś do mnie, Kieran?! Myślisz, że znasz ją lepiej?!

- Myślę tylko, że nie dostrzegasz wszystkich rzeczy, które o niej wiemy.

- Niby czego?

- Tego, że trenowała przez kilka lat sztuki walki chociażby.

- CO?!

- Dzisiaj w ciągu jakiś dwóch minut zmusiła Zaca na ringu do kapitulacji! Stwierdził, że walczy jakby była w gangu, albo brała udział w nielegalnych walkach. Wiedziałeś o tym?

- Nie...

- A może zwróciłeś uwagę na to, jak wysportowana jest? Mogła na większości rzeczy ci dorównać, kiedy ćwiczyliście razem! Do tego wszystko robiła z uśmiechem, jakby to była najcudowniejsza rzecz na świecie na przykład podnosić sztangę!

- Może po prostu lubi trenować?

- Dobra, to kolejna rzecz. Jej znajomi niczym z filmu akcji na imprezie urodzinowej! Doskonale wiedzieli co zrobić, żeby każdy z nas się ich bał! Ona podeszła do nich i rozmawiała bez krzty strachu!

- Może po prostu się nie bała?

- Weź jeszcze pod uwagę jej już cztery tożsamości! Normalni ludzie tego nie robią! Albo czekaj, co jeszcze, jej tatuaż! Nie dam się zabić!

Uciekinierka《ROOM 94》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz