ROZDZIAŁ 13

349 30 7
                                    

Poniedziałek, 10:12



Jakąś godzinę temu, Pan Riot, dyrektor szkoły ogłosił konkurs, dzięki któremu jedna z drużyn może wygrać bon w wysokości 40.000 RP na zakupienie nowych broni, strojów i tym podobnych. Samo współzawodnictwo polegać miało na wystawieniu z każdej z drużyn duetu mającego na celu je reprezentować. Dany ów duet musiał zaprezentować się najlepiej przed całą szkołą, na własny pogląd etyczny, do którego miał przekonać co najmniej 2/3 zebranych. Na wystawienie zawodników każda drużyna miała tydzień, a potem miesiąc na całą resztę.


Tymczasem drużyna Alpha League głowiła się która dwójka ma wziąć w tym udział.



Perspektywa Katariny:



- Ja bym wystawiła Sonę i Aatroxa - mruknęłam, stukając paznokciami o blat stołu.

- Kata, ale poważnie. Przecież ja się nie nadam - parsknęła Sona, przenosząc wzrok na Aatroxa.

- Ja tam myślę że mogłabyś iść ty z Jinx - dodał, kładąc dłoń na stole.

- O nie to odpada - parsknęłam w ramach protestu - przecież ona nawet nie słucha o czym gadamy - wskazałam na dziewczynę ruchem dłoni - tylko spójrzcie.

Niebiesko włosa była pochłonięta dyskutowaniem z Rengarem, który z kolei chyba też nie zamierzał nas słuchać.

Wymieniliśmy z pozostałą dwójką porozumiewawcze spojrzenia, po czym odchrząknęłam głośno, próbując zwrócić na siebie uwagę.

Nasza AD carry i jungler przenieśli na mnie wzrok.

- Zgadzacie się? - spytałam, wiedząc że oni nie mają pojęcia o co chodzi.

- Tak, jasne - mruknęła Jinx, udając że słuchała - co nie Ren?

- Tak tak - dodał wspomniany przez dziewczynę Rengar.

- No i wszystko jasne - powiedziałam dumnie, mrugając do Sony i Aatroxa, którzy próbowali nie wybuchnąć śmiechem.

- Ale co? - spytał Rene, drapiąc się za uchem.

- Właśnie zgodziliście się z tym, że to wasza dwójka będzie nas reprezentować - odparłam, zakładając ręce na klatce piersiowej.

- Że co?! - warknęli równocześnie.

- Spokojnie, jak już zgłosimy że to wy idziecie, będziemy mieli jeszcze miesiąc na wymyślenie tematu i całej reszty - mruknął Aatrox, unosząc dumnie głowę.

- Pffff.. idę do Starbucksa - prychnęła Jinx, po czym odwróciła głowę w stronę Rengara - idziesz też strzelić focha?

- Ale ty stawiasz - powiedział łowca, po czym ruszył za dziewczyną.

- Tyle w temacie - zaśmiała się Sona.



Perspektywa Jinx:



Weszliśmy razem z Renem do Starbucksa, stając w kolejce, aby zamówić kawę.

- Twoje imię? - spytał Ekko, który miał teraz zmianę. Był na tyle zamyślony, że nie zauważył, kto przed nim stoi.

- Jinx Jin Kessi, destruktorka światów, AD carry hasztag Alpha League - chłopak zrobił wielkie oczy, przenosząc wzrok na naszą dwójkę.

Alpha LeagueOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz