ROZDZIAŁ 19

292 25 22
                                    

Sobota, 13:15 




W tą sobotę uczniowie Riot United High mają mieć spotkania drużynowe w internatach, oraz spotkania klubowe w nielicznych klasach, a chętni mogli również skorzystać z sali do ćwiczeń czy tym podobnych. Jinx weszła do budynku szkoły, kierując się prosto w stronę szafek.




Perspektywa Jinx:




Otworzyłam szafkę, wyciągając z niej Dravenowego fullcapa, którego nałożyłam na głowę. Ze środka wzięłam również notatnik, który powinien mi się wkrótce przydać. Zamknęłam metalowe drzwiczki, po czym ruszyłam przed siebie. Dzisiejszego dnia wyjątkowo miałam głowę pełną pomysłów...

Od wczoraj zostałam zasypywana milionem wiadomości na temat tego, że nasza ukochana szkolna dyżurna, Luxanna, organizuje jakiś konkurs. Dla par. Nie miałam pojęcia jeszcze na czym on dokładnie miał polegać, ale wiedziałam że muszę go wygrać. Nie było innego wyjścia. Jinx Jin Kessi pokaże tej szkole kto tu rządzi. Wiedziałam już nawet z kim wezmę udział...

Szłam przez ciągnący się od jakiegoś czasu korytarz, a mój wzrok napotkał stojącego przy ścianie i machającego w moją stronę Brauma. Odmachałam mu, uśmiechając się przy tym. 

- Hejka - zawołałam na przywitanie, przytulając go mocno.

- Hej Jinxy - odpowiedział Braum, śmiejąc się - Tu jest ogłoszenie Lux - dodał po chwili, pokazując mi kartkę przyczepioną do ściany.

Przeleciałam ją szybko wzrokiem, za chwilę odwracając się z powrotem do chłopaka.

- Czyli w skrócie wygra najsłodsza para w szkole? - spytałam, a na mojej twarzy powoli wyrastał banan.

- Dokładnie - Braum zaśmiał się ponownie, opierając jedną ręką o ścianę.

- Nikt nic nie napisał, jaka to ma być para - stwierdziłam, nadal się uśmiechając.

- Mhm - mruknął chłopak, odwzajemniając uśmiech.

- To teraz poszukamy naszej blondi organizatorki. Wygraną mamy w garści...




Perspektywa Ekko:




Siedziałem na schodach, koło tego samo wielbiącego się dupka, Dravena, kiedy stanęła przed nami Ahri z podstępnym uśmieszkiem.

- Co jest? - zapytałem, przenosząc wzrok na jej twarz. Brunet koło mnie najwyraźniej zrobił to samo.

- Słyszeliście już najnowszą plotkę? - spytała dziewczyna, patrząc to na mnie, to na Dravena.

- Nie, a jaka to plotka? - spytałem, ziewając.

- Serio nie wiecie? - zaśmiała się Ahri, patrząc na nas żałośnie.

- Sorry, nie interesuję się na co dzień głupimi plotkami - mruknąłem leniwie, mierząc ją wzrokiem.

- To zacznij - prychnęła lisica, robiąc to samo.

Alpha LeagueOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz