29 { Luna}

404 23 4
                                    


Matteo chwycił moją dłoń w taki sposób aż wywołał dzięki temu dreszcze. To cudowne uczucie
i nie chcę by znikło. Nie teraz gdy wiem, że mnie polubił a może nawet pokochał. Czekaj czekaj Luna co ty mówisz ! Nie to nie możliwe bym.. bym sie w nim zakochała od jednego błahego pocałunku
Rzecz w tym że podoba mi się to jak mnie broni przed Simonem. Jak się stara. No i specialnie
umie mnie przekabacić bym była z nim w parze na wrotkach czy na openie. Teraz sie nawet cieszę
że chodzimy razem na teatr.

- To kiedy próba Romea&Julliet ? - pyta szarmancko.
- Co ty tak o tych próbach co ? Próba na open, próba w konkursie
a teraz próba na zajęcia
- Bo wszystkim trzem terminy się zbliżają - zauważa pokazując swoje ząbki.
- Ne musisz mi przypominać - wzdycham
- To o czym mam ci przypomnieć ? - pyta patrząc na mnie. Chwycio moje policzki w dłonie
i przyciąga nasze usta do siebie w kolejnym pocałunku
- Czy ty zgłupiałeś ? - pytam waląc go z liścia.
- Czemu mnie pobiłaś? - przykłada dłoń do policzka
- Bo nie jesteśmy razem a po drugie o czym mówił Simon ?
- A skąd mam wiedzieć co ? Pewnie chce nas skłucić bo biedak myśli że przeze
mnie stracił ciebie na zawsze tym że cie pobił - odpowiada skruszony.

I jak mu nie wierzyć ? Jest słodki. I on ma racje. Simon źle się zachowuje w stosunku do mnie.
Nie jestem w staniw wybaczyć mu że mnie uderzył. To boli bo to mój przyjaciel i zawsze miał mnie bronić. A teraz co ? Umawia sie z moją siostrą ! I tak chce udowodnić że mnie kocha ?

- Matteo ? Mogę coś ci powiedzieć ale obiecaj że nie będziesz zły.
- Dobrze. Jasne kelnereczko - siadamy na ławce. Chłopak tzyma scenariusz.
- Ambar i ja.. jesteśmy siostrami... nie mogę jej tego zrobić
-Czekaj ja nic nie rozumiem - szepcze
- Tak. Ja jestem Sol zagunioną córką Bensonów ale prosze nikomu tego nie
mów wiesz tylko ty i Ambar - wyjaśniam.
- Rozumiem spokojnie nikomu ani słówka - przyrzekam.
- Ciesze się - uśmiechnełam sie lekko - Nic nie może być między nami.
- Dlaczego ?- pyta patrząc na mnie
- To nie byłoby fair w stosunku do Amber,
- A to że ona jest z nim to wobec dla ciebie fair ? ona go nawet nie kocha.
- Też nie - wzdycham.
- Rozumiem nic do mnie nie czujesz - jego oczy się zaszkiły
- Matteo to nie tak.. daj mi czas bym sama wiedziała co czuje - prosze cicho
- Ej Luna spojrz - podniosłem jej podbrudek - poczekam. Czuje to i będę czekać

Wtuliłam się bez słowa w chłopaka. Matteo jest taki słodki i kochany. Ja mu wierzę.
Nie umiem inaczej. Jest bardzo wiarygodny. Zawsze coś nas do siebie przyciąga. Niestety nie
możemy być razem. To były mojej siostry. Nie zrobie jej tego. Nie jestem taka jak ona.
Jedynie tylko Matteo mogę ufać.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Piękna scenka Lutteo. Niestety nie mogą być razem? tak wiem jesteście źli ale niedługo już będzie między nimi dobrze.  Podoba wam się?

{SoyLuna} Crees en el destino?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz