34 { Ramiro}

332 14 0
                                    

Od rana ćwiczyłem układ do '' Cuando Bailo '' mojej piosenki. Owszem występuje z moimi laskami do '' Rodar Mi Vida '' ale wole tańczyć do swojego utworu. Po prostu uważam że moja autorska piosenka jest o niebo lepsza od ich pioseneczki. Nie mogę im tego powiedzieć bo będą robić dramaty jak to one. Za dobrze je znam i lubią mnie '' nauczać '' Ale ja jestem najlepszy i wiem że gdy je pocałuje przestaną się czepiać. Ma sie to coś co posiadam ja. - Ej Yam co jest? chodz tu do mnie perełko - schodze ze sceny podchodząc do mnie - Daj mi spokój - prycha odkręcając głowe bym nie mógł jej pocałować. - Ej Yamuś o co ci chodzi ? o Jim ? - pytam smutno - Tak pacanie - dostaje z liścia od dziewczyny - Ona gada bzdury - broniłem się trzymając za policzek. - Oh przestań ! Wiem że byłeś z nami obiema ! Jak mogłeś ? - Yami to nie tak. Ja ci to wytłumacze - szepcze błagalnie
- Nie nie masz w co nam tłumaczyć - wtrąca moja druga była dziewczyna.
- Mówiłem ci byś trzymała język za zębami - sycze.
- Nie musiałeś nas okłamywać - dodaje Yam

Obie odchodzą triunfalnie. Ale mają racje bo zachowałem sie jak dupek. Po prostu
nnie umiałem wubrać jednej a teraz czeka mnie za to zasłużona kara. Chociaż.. jestem Ramirro tak?
Nikt nie błyszczy tak jak ja nieprawdaż? Wystąpie na Openiie sam i nikt mnie nie przyćmi.
Ale chce wystartować w tym konkursie wrotkarskim więc potrzebuje Yam do pary. Ja już ją przekonam

- Co chcesz palancie ? - pyta obojętnie
- Chcesz wystąpic w konkursie wrotkarskim tak ?
- No tak.. co chcesz Ramirro nie mam czasu - odwraca głowe
- Oboje nie mamy innej pary.. a już za póżno by szukac zastępców
- No w sumie - przegryza wargę.
- Nikogo lepszego ode mnie nie znajdziesz - prycham.
- Ramiro ! Odramiruj sie wreszcie - przerywa mi wkurzoona
- Przepraszam - wzdycham- po prostu razem błyszczymy bardziej niż osobno
- Chcesz mi powiedzieć że ja nie błyszcze ? - zakłada ręce na piersi
- Wcale nie.. kochanie.. no - robie słodką minkę
- Nie nazywaj mnie kochanie imbecylu ! - wali mnie w głowe lekko
- No zgódz się - nalegam z uśmiechem. On zawsze działa.
- Dobra - wzdycha
- I tańczymy do Cuando Bailo - dodaje robiąc słodkie oczka.

Dziewczyna westchnęła ale sie zgodziła po długich negocjacjach i namowach na moje warunki
Nie były przecież takie wysokie i w ogóle. Niestety mogłem zapomnieć o występie na Open
one w duecie a ja solo. Troche mi jednak przykro chociaż nie chcuałem z nimi wystąpic w trio.
Czuje jakby przez moją głupote straciłem dwie fajne dziewczyny. A obwiniać mogę tylko siebie.

- A Ramirro to jest Nico mój przyjaciel - przyznaje Jim. Ona to ma yupet.
- Co ? - pytam zdziwiony. On mi na jej kumpla nie wygląda.
- Wystartuje z nim na wrotkach - chwali się dziewczyna.
- Co ? Gdzie ? Jak ? Kiedy? - pytam zdziwiony
- No w konkursie - wrąca z uśmiechem Nicolas. Już go nie lubie
- Ty tak specialnie co ? - sycze w strone Jimeny.
- Ejej stary to nie jej wina że zrobiłeś jej świństwo - prycha mój wróg(Nico)
- A dajcie mi świety spokój ! - prycham odchodząc.

Nie chcialem pokazać jak widok hiszpanki z innym mnie zdenerwował. To nie było
warte mojego czasu. Zamiast na laskach powinienem się skupić na swojej pasji i talencie.
Z nim zajdę wszędzie i wygram wszystko niestety przegrałem już w miłości. Szczerze
to nie obchodzi mnie to że Jim ma tego lovelasa. Szczerze nawet mnie to cieszy.
Bardziej boje się spojrzeć w oczy Yam. Przecież mi na niej zależy ale już jej nie odzyskam a to
wyłącznie moja wina. Teraz widzę co straciłem. One obie mnie kochały a teraz nienawidzą.

{SoyLuna} Crees en el destino?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz