50 { Jim }

239 8 1
                                    

Od kiedy jestem z Nico od ostatniego Openu jest lepsze. Widzę świat w różowych okularach

i dobrze mi z tym ! Nico tak się stara. Jest kompletnym przeciwieństwem Ramirro.

Argentyńczyk bardzo się stara i jest taki romantyczny Podoba mi się to. Boje

się tylko, że będę musiała wrócić do Hiszpanii. Nie mogłabym tak. Westchnęłam cicho idąc do

Rollera. Niestety w złym nastroju. Z jednej strony powinnam się cieszyć, ponieważ zobacze Nico

a z drugiej gdy pomyśle o mojej ojczyźnie za którą tęsknie i zranie mojego kochanego Nico.

Chociaż tata Yam załatwił naszej trójce przynaleźność do BlackSounth Collage. Przez co jest

większe prawdopodobieństwo, że przez naszą '' edukacje'' i '' lepszą przyszłość'' zostaniemy

tu na dłużej. Byłam w drode do J&R by spotkać się z Nico przed pierwszym dniem w szkole.

- Nico jesteś? - pytam rozglądając sie po barze

- Nicuś ktoś cie woła - mówi piskliwy głos z francuskim akcentem.

- Nicuś? - prycham stojąc przed wyższą brunetką.

- Kim jesteś? - pyta nieznajoma.

- Jim. Dziewczyna Nico - podkreślam swój status

- Flor. Była dziewczyna Nico- odpowiada

- Co ? - pytam zdziwiona mierząc ją wzrokiem.

- O Jimuś słychać cię w szatni- mówi całując mój polik

- Kto to? - pytam.

- Moja była dziewczyna. Kochanie niespodziewałem się ciebie

- Nie cieszysz się? Przeszkodziłam wam ? - pytam wkurzona

- Nie nie. Flor przyleciała z Francjii w odwiedziny- zapewnia

- Właśnie stęskniłam się - mówi tuląc mojego chłopaka.

- Idę pierwszy dzień do BSC i chciałam byś dodał mi otuchy - szepcze zirytowana

- Jim nie złość się - wzdycha- zawsze będę Cię wspierać. I jestem z tobą.

- A odprowadzisz mnie do szkoły ? - pytam słodko

- Jim wiesz, że bym chciał ale pracuje - zauważa

- A ona ? - wskazuje Flor, która idzie nam po koktajl.

- Kochanie czy ty jesteś zazdrosna? - unosi brwi patrząc na mnie uważnie.

- Ja ? Nie ! Nie wymyślaj - prycham z lekkim zdenerwowaniem

- Dobra dobra leć do szkoły bo sie spóżnisz odbiore Cię- proponuje z uśmieszkiem

- Naprawde? Ji ty kochany !- wykrzykuje wskakując mu na kolana a on się uśmiecha.

- Tak. Moją bryką. A ty wymyśl nam układ na konkurs a ja przygotuje rolki - proponuje

- Jesteś najlepszy ! Jak fajnie mieć starszego chłopaka

- Tylko3 lata ale dzięki skarbuś - całuje moją szyje.

Uśmiechnęłam sie płąnąć rumieńcem. Przyłożył dłoń do mojego policzka i go pogładził delikatnie.

Chciiałabym aby ta chwila trwała wiecznie. Niestety musiałam wracać do szkoły. Nie mogłam podpaść

pierwszego dnia prawda? Po za tym czekała na mnie Yam. O wil;ku mowa. Stała zdenerwowana z Ramirro przed szkołą czekając na mnie. Co ? ona z nim ?

- Wy razem ?- pytam zdziwiona widząc icg splecione dłonie

- A może takie '' przepraszam za spóźnienie byłam.. ' - wtrąca Ramirro

- Przepraszam. A teraz wy ! Miałas z nim nie byc ! Zranił nas pamiętasz ?

- Ale przeprosił a ja go kocham. Nic nie poradze

- Zajmij sie lepiej Nico- prycha Ponce

- Mam Cię na oku jasne ? Jesli nas zranisz ?

- Przepraszam jakie '' was'' o ilwe wiem to jestem z Yam

- Ale jesteśmy jak siostry ciołku - prycham

- U ktoś tu ma humorki- śmieje sie chilijczyk -

- Zamknij się - mówimy jednocześnie

- A myślałem, że skoro widziałaś sie z Nico to będziesz przeszczęśliwa - zaśmial sie

- Właśnie co sie stało ? - pyta łagodnie Yam.

- Przyjechała jego byla dziewczyna Flor. Była we Francji

- Ejj Jim to była jego tak? To ty jesteś jego obecną dziewcyną i tak ci to pokazuje ciągle. Romantyk.

- Masz racje. Jest najcudowniejszym chłopakiem jakiego miałam - podkreślam specialnie

- Ej ja tu jestem. Nam sie nie ułożyło ale mi i Yam- mruczy

- Po prostu jestem chorobliwie zazdrosna ale on sie stara bym nie była.- Szepcze

- Właśnie. Macie razem wystartować w konkursie tak?

- Tak a wy ? Dziś mamy trenować i zabrał mi wrotki by je naprawić

- No widzisz. Jest cudowny

- Yam bo zaraz ja będę zazdrosny- prychnął brunet.

Zaśmiałyśmy sie tylko. Zadzwonił dzwonekwięc pożegnałyśmy Ramirro,który dołączył do Matteo

i Gastiona a same posłyśmy w strone naszej klasy gdzie spotkałyśmy Lune i Ninę. Lekcje mineły

mi dość szybko mimo, że nie mogłam się na niczym skupić tylko na Nico i Flor. Powinnien mi powiedzieć

że miał byłą i to ładniejszą ode mnie! Ja mu wszystko powiedziałam. Drugą ważną kwestiią o której myślałam był układ do wrote. Jednak nie moglam się skupić zastanawiając sie co Nico robi z tą dziewczyną. Jednak Yam mi pomogla i dzięki niej miałam gotowy układ tuż przed ostatnim dzwonkiem. Wyszłam ze szkoły podekscytiowana gdzie oparty o fioletowe auto czekał '' na luzaka'' mój kochany chłopak. Otworzył

mi drzwi po czym pojechaliśmy do Rollera

- A gdzie Flor? - unosze brwi

- Poszła do Balsanów to kuzynka Matteo a co?- pyta całując mój polik

- Nic nic- mówie z uśmiechem gdy dał mi odnowione wrotki

- Są piękne dziekuje - mówie całując jego policzek

- Tak jak moja dziewczyna - chwali z uśmiechem aż sie rumienie

- Nie mów tak

- No co? To prawda. Zazdrośniku

- Nie jestem zazdrosna o Flor- prycham kłamiąc

- Jasne Jimi. Pamiętaj nie toleruje zazdrości - dodaje.

Wzdycham po czym ciągnnie mnie na tor a ja z entuzjazmem pokazuje mu uklad który zaczełam

opracowywać w szkole z pomocą Yam. Chłopakowi się bardzo podobał lecz dodał kilka ulepszeń pokazując mi jak lepiej wykonać trudne kroki. Mimo wszystko stwierdził, że jestem bardzo kreatywna

A układ jest wsppaniały i nie mówi to jako mój chłopak. Podpowiada, że powinnam sie zająć choreografią w przyszłości na poważnie. Sama nie wiem ale może ma racje. Teraz chce zając się moim chłopakiem i szkołą. Nie mogę być zazdrosna o Flor, ponieważ zamknął z nią rozdział i nie toleruje zazdrości. Mussze skupić sie na konkursie. A nie moim wrogu..

{SoyLuna} Crees en el destino?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz