Od kiedy jestem z Nico od ostatniego Openu jest lepsze. Widzę świat w różowych okularach
i dobrze mi z tym ! Nico tak się stara. Jest kompletnym przeciwieństwem Ramirro.
Argentyńczyk bardzo się stara i jest taki romantyczny Podoba mi się to. Boje
się tylko, że będę musiała wrócić do Hiszpanii. Nie mogłabym tak. Westchnęłam cicho idąc do
Rollera. Niestety w złym nastroju. Z jednej strony powinnam się cieszyć, ponieważ zobacze Nico
a z drugiej gdy pomyśle o mojej ojczyźnie za którą tęsknie i zranie mojego kochanego Nico.
Chociaż tata Yam załatwił naszej trójce przynaleźność do BlackSounth Collage. Przez co jest
większe prawdopodobieństwo, że przez naszą '' edukacje'' i '' lepszą przyszłość'' zostaniemy
tu na dłużej. Byłam w drode do J&R by spotkać się z Nico przed pierwszym dniem w szkole.
- Nico jesteś? - pytam rozglądając sie po barze
- Nicuś ktoś cie woła - mówi piskliwy głos z francuskim akcentem.
- Nicuś? - prycham stojąc przed wyższą brunetką.
- Kim jesteś? - pyta nieznajoma.
- Jim. Dziewczyna Nico - podkreślam swój status
- Flor. Była dziewczyna Nico- odpowiada
- Co ? - pytam zdziwiona mierząc ją wzrokiem.
- O Jimuś słychać cię w szatni- mówi całując mój polik
- Kto to? - pytam.
- Moja była dziewczyna. Kochanie niespodziewałem się ciebie
- Nie cieszysz się? Przeszkodziłam wam ? - pytam wkurzona
- Nie nie. Flor przyleciała z Francjii w odwiedziny- zapewnia
- Właśnie stęskniłam się - mówi tuląc mojego chłopaka.
- Idę pierwszy dzień do BSC i chciałam byś dodał mi otuchy - szepcze zirytowana
- Jim nie złość się - wzdycha- zawsze będę Cię wspierać. I jestem z tobą.
- A odprowadzisz mnie do szkoły ? - pytam słodko
- Jim wiesz, że bym chciał ale pracuje - zauważa
- A ona ? - wskazuje Flor, która idzie nam po koktajl.
- Kochanie czy ty jesteś zazdrosna? - unosi brwi patrząc na mnie uważnie.
- Ja ? Nie ! Nie wymyślaj - prycham z lekkim zdenerwowaniem
- Dobra dobra leć do szkoły bo sie spóżnisz odbiore Cię- proponuje z uśmieszkiem
- Naprawde? Ji ty kochany !- wykrzykuje wskakując mu na kolana a on się uśmiecha.
- Tak. Moją bryką. A ty wymyśl nam układ na konkurs a ja przygotuje rolki - proponuje
- Jesteś najlepszy ! Jak fajnie mieć starszego chłopaka
- Tylko3 lata ale dzięki skarbuś - całuje moją szyje.
Uśmiechnęłam sie płąnąć rumieńcem. Przyłożył dłoń do mojego policzka i go pogładził delikatnie.
Chciiałabym aby ta chwila trwała wiecznie. Niestety musiałam wracać do szkoły. Nie mogłam podpaść
pierwszego dnia prawda? Po za tym czekała na mnie Yam. O wil;ku mowa. Stała zdenerwowana z Ramirro przed szkołą czekając na mnie. Co ? ona z nim ?
- Wy razem ?- pytam zdziwiona widząc icg splecione dłonie
- A może takie '' przepraszam za spóźnienie byłam.. ' - wtrąca Ramirro
- Przepraszam. A teraz wy ! Miałas z nim nie byc ! Zranił nas pamiętasz ?
- Ale przeprosił a ja go kocham. Nic nie poradze
- Zajmij sie lepiej Nico- prycha Ponce
- Mam Cię na oku jasne ? Jesli nas zranisz ?
- Przepraszam jakie '' was'' o ilwe wiem to jestem z Yam
- Ale jesteśmy jak siostry ciołku - prycham
- U ktoś tu ma humorki- śmieje sie chilijczyk -
- Zamknij się - mówimy jednocześnie
- A myślałem, że skoro widziałaś sie z Nico to będziesz przeszczęśliwa - zaśmial sie
- Właśnie co sie stało ? - pyta łagodnie Yam.
- Przyjechała jego byla dziewczyna Flor. Była we Francji
- Ejj Jim to była jego tak? To ty jesteś jego obecną dziewcyną i tak ci to pokazuje ciągle. Romantyk.
- Masz racje. Jest najcudowniejszym chłopakiem jakiego miałam - podkreślam specialnie
- Ej ja tu jestem. Nam sie nie ułożyło ale mi i Yam- mruczy
- Po prostu jestem chorobliwie zazdrosna ale on sie stara bym nie była.- Szepcze
- Właśnie. Macie razem wystartować w konkursie tak?
- Tak a wy ? Dziś mamy trenować i zabrał mi wrotki by je naprawić
- No widzisz. Jest cudowny
- Yam bo zaraz ja będę zazdrosny- prychnął brunet.
Zaśmiałyśmy sie tylko. Zadzwonił dzwonekwięc pożegnałyśmy Ramirro,który dołączył do Matteo
i Gastiona a same posłyśmy w strone naszej klasy gdzie spotkałyśmy Lune i Ninę. Lekcje mineły
mi dość szybko mimo, że nie mogłam się na niczym skupić tylko na Nico i Flor. Powinnien mi powiedzieć
że miał byłą i to ładniejszą ode mnie! Ja mu wszystko powiedziałam. Drugą ważną kwestiią o której myślałam był układ do wrote. Jednak nie moglam się skupić zastanawiając sie co Nico robi z tą dziewczyną. Jednak Yam mi pomogla i dzięki niej miałam gotowy układ tuż przed ostatnim dzwonkiem. Wyszłam ze szkoły podekscytiowana gdzie oparty o fioletowe auto czekał '' na luzaka'' mój kochany chłopak. Otworzył
mi drzwi po czym pojechaliśmy do Rollera
- A gdzie Flor? - unosze brwi
- Poszła do Balsanów to kuzynka Matteo a co?- pyta całując mój polik
- Nic nic- mówie z uśmiechem gdy dał mi odnowione wrotki
- Są piękne dziekuje - mówie całując jego policzek
- Tak jak moja dziewczyna - chwali z uśmiechem aż sie rumienie
- Nie mów tak
- No co? To prawda. Zazdrośniku
- Nie jestem zazdrosna o Flor- prycham kłamiąc
- Jasne Jimi. Pamiętaj nie toleruje zazdrości - dodaje.
Wzdycham po czym ciągnnie mnie na tor a ja z entuzjazmem pokazuje mu uklad który zaczełam
opracowywać w szkole z pomocą Yam. Chłopakowi się bardzo podobał lecz dodał kilka ulepszeń pokazując mi jak lepiej wykonać trudne kroki. Mimo wszystko stwierdził, że jestem bardzo kreatywna
A układ jest wsppaniały i nie mówi to jako mój chłopak. Podpowiada, że powinnam sie zająć choreografią w przyszłości na poważnie. Sama nie wiem ale może ma racje. Teraz chce zając się moim chłopakiem i szkołą. Nie mogę być zazdrosna o Flor, ponieważ zamknął z nią rozdział i nie toleruje zazdrości. Mussze skupić sie na konkursie. A nie moim wrogu..
CZYTASZ
{SoyLuna} Crees en el destino?
FanfictionHistoria wszystkich par z SL. Dwanaścioro nastolatków. 6 dziewczyn i 6ściu chlopakow. Milosc Pasja Wrotki Muzyka a także Tajemnice. Czy uwierzą w przeznaczenie jakie szykuje im los? Czy pasja i tajemnice pomogą im odnaleźć drugą połówkę?