35 { Ambar }

376 19 2
                                    


Jak zwykle siedziałam z dziewczynami w Rollerze by omówić wszystkie potrzebne
sprawy dotyczące naszego występu na Open. Skomponowałyśmy nową własną
a zarezem naszą pierwszą wspólną piosenkę '' Chicas Asi '' Jestem z niej
całkowucie dumna bo mówi o tym jak błyszczymy. Wszystko by było super gdyby nie Delfi.

- Dziewczyno ! Możesz się w końcu ogarnąć i przestać myśleć o Pedro !
- No no ma racje - wtrąca Jazmin
- Co chcesz ? - w końcu otyka się rozmażona
- Ja wiem ! Yam jej kuzynka ich spiknęła
- A to nie podobał ci się Gsstoon ? - pytam zdziwiona
- Teraz Pedro.. ale chociaż nie musze nic udawać jak ty i Simon - syczy
- Dobra dobra pożyjemy zobaczymy - mówie lekceważąco.

Westchnęła. Oj coś czuje że zrobiło się jej przykro. Nie nie ważne. Oby tylko skupiła
się na występie na Openie i potem może sobie romansować ile wlezie. Ale chociaż
dzięki Pedro ma nas kto filmować na bloga podczas występu

- Raz.. dwa .. trzy .. oh Jazmin - westchnęłam dziewczyna znowu sie pomyliła.
- Przepraszam - szybko siie poprawia i wracamy do próby
- Ooo Pedro trzyymaj nagrasz nas - wybiega ze sceny Del prawie sie potykając o mnie.
- Delfina ! - sycze wykończona ich niekompetencją.
- Okej idz misiek wszystko nagram - obiecuje całując jej polik
- Gottowe? - pytam, gdy dziewczyna wraca na scenę.

Gdy chłopak zaczyna nas nagrywać zaczynamy próbe, która w końcu przebiega tak
jak chciałam i powinna przebiegać. Wszystko przebiega w końcu dobrze .. aż do czasu
gdy widzę Simmona mojego chłopaka w towarzystwie jakieś lafiryndy. Od razu przerywam próbę
podchodząc do meksykanina i całując go w policzek by wiedziała że jest mój. Chyba byłam o nią
zazdrosna. Czy to jednak oznacza że mi na nim zależy ? Nie to nie może być prawda...

- Hej słonko a kto to ? - pytam patrząc z niewagą na brunetkę. Ładną brunetkę !
- Ambar to moja przyjaciółka z meksyku Daniela - mówi z uśmiechem.
- Myślałam że przyjaźnisz się tylko z Lunitą - odpowiadam z podejrzeniem.
- Daniela to Ambar moja .. dziewczyna - mówi niepewnie \
- Tak Ambar Smith. Dziewczyna Simona - podkreślam swój status.
- Miło cie poznać - odpowiada. Jej ton głosu jest podejrzany.
- Ambar i jej przyjaciółki wystartują w Openie którego jestem zarządcą - chwali sie
- Naprawde ? Gratuluje - rzucam sie mu w ramiona. Sama zdziwiona tym co robie.
- A Daniela pomoże w organizacji konkursu wrotkarskiego - tłumaczy Alvarez
- Tak. Jestem choreografką - chwali się dumnie. Ughh co za .. Jeleń
- Fajnie - odpowiadam ze sztucznym uśmieszkiem.
- Ambar pokażeesz nam próbe ? - pyta mój chłopak. Jak mu odmówic ?

Kurde co ja powiedziałam. Nie to nie możliwe. Wzdycham. Simon podchodzi do Pedro a
Daniela podchodzi bliżej sceny by ocenić naszą choreografie. Oczywiście jej nie prosiłam.
Ona zawsze musi wtrącić swoje racje. Już jej nie lubie. Staram się zrobić wrażenie na Simonie
a Delfina na Pedro. Chyba nam się to udaje bo sąw nas wpatrzone jak w boginie. Przecież nimi jesteśmy.
Po próbie zchodzimy ze sceny a Jaz odrazu chwyci od Pedro swój tablet i oglądamy nagranie. Chłopcy podchodzą do nas gratulując nam szczerze. Simon naprawde mi gratuluje a nie jest to część planu. Naprawdę się z tego cieszyłam że uważa mnie za gwiazdę. Niestety jego zachwyt nie podobał sie Danieli.

- Ambar. Możemy pogadać? Udziele ci kilka wskazówek - mówi bo wie że nas Simon słyszy- No dobra - mówie bez przekonania odchodząc z nią za snenę- Słuchaj. Mówię jasne okej ? Simon jest mój i żadna głupia blondzia mi go nie zabierze jasne ?- Nie rozumiem o co ci chodzi. To mój chłopak.- Najpierw twoja siostrzyczka a teraz ty -- syczy Daniela.- On kocha mnie - mówie pewnie - A ja nie jestem jak Luna i nie dam Ci sie nastraszyć jasne ?- Pożałujesz laluniu - grozi mi wściekła.- Raczej. Ty ! Zapamietaj ja tu rządze nie ty - prycham odrzucam włosy do tyłu po czym odchodzę.Czy ona jest głupia czy udaje. Pewnie gra grzeczną dziewczynkę przed Simonem ale po moim trupie !Ona nie ma nic do gadania i nic nie może mi zrobić ! Ja ru rządze a jak ktoś mi przeszkodzi to pożałuje.Może i szantażowała Lunę. Musze sie dowiedzieć tego od mojej siostry ale wiem jedno ja nie jestem Luną i nie dam się szantażować i zastraszać. Jeśli szybciej sie o tym przekona lepiej dla niej.Jedyne co mnie dziwi to to że nie iż sie jej boje tylko jestem zazdrosna o to że przyjaźni sie z Simonem.Tego nie rozumiem. Czy ja się w nim zakochałam ponieważ wyczuwam w niej rywalkę? No to zaczeła wojnę ale to ja zawsze wygrywam nawet z Jeleniem. Jeszcze zobaczą.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------

Macie Simbar vs Daniela ;p

{SoyLuna} Crees en el destino?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz