Drugie miejsce! ? Jak mogło nam zabraknąć głupiego jednego punkya i pokonałabym Linitę i Matteo.
Ale nie wszystko stracone. W następnym etapie będę sprytniejsza. I wezmę sie za simona. Może gdy z nim będę to skupi sie na mnie a nie na zespole i da z siebie 200 procent a nie 90? Muszę mieć lepszą taktykę. Tak kocham go ale to nie znaczy, że mam przegrać i pożucać swoje ambicje. Związek nie polega na tym. Chyba, że z korzyścią dla mnie. Jeśli Simon mnie kocha taką jaka jestem to zaakceptuje moje liczne wady i nie będzie wymagał bym się zmieniła. Ograniczy też kontakty z Luną. Teraz gdy rzuciła Matteo będzie ssie chciała wypłakać w ramie Simona, które już jest moje! Zauważyłam jak z nim gada. Musiałam podsłuchać.
- Luna wszystko będzie dobrze.. zapomnisz o nim. Obiecuje.
- Dziękuje - mówi zapłakana tuląc go aż mnie krew zalewa.
- To dupek skoro tak cie potraktował. Nadal nie mogę w to uwierzyć
- Ale taka prawda. Byłam zakładem. To samo Nina
- A ona jeszcze nie wie, że z nim łazi? - pyta zszokowany.
- Pewnie nie ale sie dowie spokojnie - wtula się w go mocniej.
Ta scena zdenerwowała mnie jeszcze bardziej. Ona jest zdecydowanie za blisko niego! Wiem, że są przyjaciółmi. Ale to nie znaczy że nie jestem zazdrosna. I to o kogo? O własną siostre! To nie normalne..
Najpierw odebrała mi Matteo. a teraz co chce wwyrwać Simona? Nie ja chyba mam paranoje. Meksykanin kocha tylko mnie! a Valente by mi tego nie zrobiła jestem pewna! Musze działać. szybko.
- Simon. Możesz tu podejśc? Musimy porozmawiać - zmieniam ton swojego głosu na milszy
- O czym? - pyta zdziwiony stojąc przede mną
- O nas. Chce do ciebie wrócić - bawie sie branzoletką patrząc w dół. To zawsze działa..
- Naprawdę? Nawet nie wiesz jak sie cieszę! - przytula mnie mocno
- Tak tak ja też. Ale masz nie zawalic tym razem chce miec 1 miejsce! - stawiam warunki
- Czyli tylko po to ci ja? - pyta oburzony
- Jasne że nie kocham Cię i chce z tobą być ale mam wymagania.. zrozum mnie..
- Niestety to wiem - wywraca oczami - ale cie kocham.
- Wiem. Ale nie obściskuj Luny..
- Ty jesteś zazdrosna o swoją kuzynke? - pyta a oczy mu sie rozszerzają
- phii nie! Ale chce iść na randkę z tobą dobrze?
- Tak zabiorę księężniczkę na randkę - odppowiada z zadowoleniem.
- Ale bez śpiewania '' eres '' tak? - unoosze brwi
- Tobie śpiewam tylko '' musica en ti '' raczej '' moją myzyką jesteś ty - mówi uwodzicielsko.
Jest taki słodki i romantyczny, troskliwy i opiekuńczy. Tak ładnie śpiewa i pisze rewelacyjne teksty. A do tego świetnie jeździ na wrotkach. Jest inny niź reszta chłopaków. Może jest łatwy i naiwny ale mój! I ja to odpowiedni wykorzystam. A także poprawie jego łagodność. Chce by był bardziej męski. Ohh zapomniałam pzystojny też jest. Oby Daniela mi go nie zabrakła.. Mam pomysł...
![](https://img.wattpad.com/cover/91793934-288-k290937.jpg)
CZYTASZ
{SoyLuna} Crees en el destino?
FanfictionHistoria wszystkich par z SL. Dwanaścioro nastolatków. 6 dziewczyn i 6ściu chlopakow. Milosc Pasja Wrotki Muzyka a także Tajemnice. Czy uwierzą w przeznaczenie jakie szykuje im los? Czy pasja i tajemnice pomogą im odnaleźć drugą połówkę?