49 { Yam }

250 8 1
                                    


Spacerowałam parkiem od jakieś godziny myśląc o Ramirro. Jim spędzała czas z Nico. Delfi uczyła Pedro tańczyć do konkursu. Nina z Luną zgodziły się być dziewczynami chłopaków. A ja ? Sama. Chyba

tak pozostanie. Wiem będę mieć kota on mnie nie oszuka i nie wystawi jak Ramirro. Niestety

nadal kocham tego debila i nie mogę przestać. To silniejsze ode mnie. A to co zrobił na Open. To, że śpiewał tylko dla mnie jest bardzo słodkie/ale gdyby nie zaczął gwiazdożyć wybaczyłabym mu. Czy on nie rozumie, że nie może być ciągle w centrum uwagi?

- Yam prosze porozmawiajmy - dogania mnie czylijczyk.

- Masz 2 minuty - mowię wywracając oczami

- Yami przecież przeprosiłem i zadedykowałem ci piosenke na open

- Ale zrobiłeś z siebie gwiazdę jak zwykle - prycham

- Bo nią jestem - mówie dumnie

- To sobie bądz ale beze mnie !

- Yam ja cie kocham ale taki mam charakter

- By łazić z obiema laskami na raz? - pytam wkurzona.

- Nie chciałem was zranić bo jesteście przyjaciółkami.

- I na źadnej z nas ci nie zależało ! A nam tak !

- Na tobie mi zależało i nadal tak jest Yamuś no - klęczy przede mną

- Nie rób widowiska - szepcze zarumieniona

- To mi wybacz albo tu zostaniemy

- Ja raczej pójde - zaśmałam się

- Nie możesz mi tego zrobić. Udowodnie ci, że Cię kocham

- Nie wątpie w to ja ciebie też

- To o co chodzi?- pytam

- Nie możesz byźć tak zapatrzony w siebie i swoją osobę

- Dobrze. Przestane tylko wybacz.

Nic więcej nie mówiąc kucnęłam na przeciw chłopaka po czym go pocałowałam. Tak bardzo go kocham, że nie moglam mu nie wybaczyć. Ale będę czujna. Wyjaśniłam mu, że jesteśmy razem na próbę i to od niego zależy czy ją przejdziemy. Nie zamierzam wybaczać mu za każdym razem gdy on ma taki kaprys.

- Dziękuje kochanie - szepcze całując moją szyje

- Spokojnie. Okres próbny trwa a ty wymyśl jak mnie odubruchac - prycham

- A nadal .. wystarujemy razem w konkursie ?

- Tak - wzdycham- ale jest mało czasu pmiętaj

- Spokojnie damy rade - mówi ochoczo.

Czuje, że jest szczęśliwy z tego wszystkiego zaczął tańczyć i rapować w parku moją i Jim

piosenkę. Jaki on słodki. Od jutra zaczniemy ćwiczyć ten układ. Chociaż szczerze to nie wiem

czy nie jest za mało czasu. Jednak jest to dla niego ważne więc sie zgodziłam.


{SoyLuna} Crees en el destino?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz