Od samego rana powtarzałem układ z Yam. Musieliśmy być perfekcyjny. Ja musiałem. Wiem, że
moja dziewczyna miała już dość tych wszystkich prób lecz ja jestem profesjonalistą o czym dobrze wie. Ramirro Ponce nigdy nie przegrywa. Musi to zapamiętac i starac sie bardziej chodzby nie wiem co.
- Ramirro zaraz konkurs! Ćwiczymy to od 5 godzin. Mam dość - wywraca oczami
- Yam musimy być najlepsi zrozum to - mówie ciągnąc ją
- Mamm dość! Dla ciebie liczy sie tylko wygrana!
- Wcale nie Yam nie przesadzaj
- wzdycham.
Jak zwykle fochnięta na mnie za byle co podąża za Kulisy. Jesteśmy ostatnią parą w tych
zawodach co jest wielkim skandalem dla mojej osoby! No cóż najlepsi idą na koniec sam koniec
a przegrani są na początku. Bo kto inny miał zająć pierwsze miejsce jak nie ja? Jestem taki cudowny!
Najlepszy z nich wszystkich,. Yam też jakoś daje rade ale lepiej jej nie krytykować...
- Ramirro przesuń się ! Nic nie widze - prycha moja dziewczyna.
- Ohh jak ja kocham twój charakterek- objąłem ją ramieniem
- Daj mi obejrzeć Pedro i Delfi - domaga widząc ich na ekranie
- Najsłabsi na pierwszy ogień - mruknąłem pod nosem
- Cicho! Nie znasz się - wywróciła oczami podziwiając pare
Nie wiem czym się tak zachwycała. Pedro ledwo nauczył się jeździć i od razu Delfi
wzieła go jako partnera do konkursu tego nie rozumiem. Gdyby wystartowała z Gastonem jakoś by 4 miejsce zajeła ale czuje że będą ostatni. Alzamedi ma charyzme i dobry układ ale Pedro ledwo nadąża.
Ciekawe ile im dadzą. Czy to nie dziwne, że nie chcą od razu pokazać wyników od sędziów tylko czekają na koniec wszystkich występów.
- Tworzą zgraną pare prawda Ramirro? - pyta patrząc na mnie
- Tak. Na pewno. W końcu ktoś wytrzymuje z Delfi. Biedny Pedro
- Co? Walnąć cię? Oni są słodcy a ona się przy nim zmienia.. deja vi wiesz?
- Jakie znowu Deja vu? - prycham dumnie.
- Ja jakoś z tobą wytrzymuje a uwierz nie łatwo z twoim egocentrystwem - zakłada ręce na
klatkke piersiową mróżąc oczy
- ale jestem wyjątkowy! - prycham
- Tak jak Pedro widzi w niej coś dobrego tak jak ja w tobie wiec nie marudz
- We mnie są same dobre rzeczy!
- A pamiętasz jak chodziłeś z nami obiema!? Więc sie ucisz bo z tobą nie wystąpie- daje warunek.
Ta kobieta mnie zadziwia. Jej władczość mnie pociąga. Nasze charakterki się uzupełniają na
wzajem. Może ma racje. Nie jestem idealny ani w sumie ona.. Objąłem ją ramieniem i dalej obserwowaliśmy kolejną parę czyli Jim i Nico. Szczerze to mega dziwnie oglądać swoją byłą dziewczyne z jakimś gościem i to przystojniejszym ode mnie! Chociaż on ją naprawde kocha to widać. Jest starszy odpowiedzialny a Jim, to taka kruszynka, którą trzeba się zająć. Dobrze że go ma.
- Ramirro! Ziemia! Przegapiłeś występ o czym myślisz? - z zamyśleń wyrywa mnie Yam
- Nie o niczym a co?
CZYTASZ
{SoyLuna} Crees en el destino?
FanfictionHistoria wszystkich par z SL. Dwanaścioro nastolatków. 6 dziewczyn i 6ściu chlopakow. Milosc Pasja Wrotki Muzyka a także Tajemnice. Czy uwierzą w przeznaczenie jakie szykuje im los? Czy pasja i tajemnice pomogą im odnaleźć drugą połówkę?