Siedziałem sobie na kanapie obserwując chłopaków którzy grali w jakaś głupią grę.
Proponowali mi dołączenie, ale nie lubię alkoholu, więc teraz tu siedzę samotnie i obserwuję jak wykonują co raz dziwniejsze wyzwania.
-Więc Harry, proszę, zdejmij koszulkę.- powiedziala jakaś dziewczyna z różowymi włosami a skuliłem swoje uszy.
Styles wykonał polecenie a większość damskiego towarzystwa westchnęła.
Większosć imprezowiczów zniknęła po zjedzeniu tortu i odśpiewaniu sto lat przez chłopców, przez co Niall'owi zrobiło się przykro ale zostało jakieś dwanaście osób oprócz stałej paczki Niallera, mnie i Kitty.
Zielonooki posłał mi dumne z siebie spojrzenie a ja drgnąłem.
Tak chcesz grać na mojej zazdrości?
Wchodzę w tą grę.
Podniosłem się ze swojego miejsca i ruszyłem w kierunku chłopaka, siadając na jego biodrach, plecami do niego by obserwować grę.
-Zazdrosny Kotek?- zapytał Harry, a ja tylko się poruszyłem na jego biodrach powodując jego zduszony jęk, bo mu prawie wsadziłem ogon do buzi.
Hehe.
Super ogon.
-Louis, bo cię wypieprzę zaraz. Od samego początku mnie kusisz. Najpierw te zasrane obcisłe jeansy, potem te kwiatki i teraz jeszcze się wiercisz. Siedź spokojnie bo ci wsadzę do tyłka ten twój ogon.- fuknął.
-Nic co wcześniej sam nie robiłem.- wywróciłem oczami a on zaczerpnął powietrza.
-Zdziwiony?- prychnąłem.
-Czyli koty też mają chcicę, tak jak niektóre kobiety w TE dni?- zapytał.
-To jest gorsze.- prychnąłem.
-Mów mi dalej. Zbieramy się Niall'er. Jeszcze muszę odwieźć Louis'a.- powiedział Harry.
-Piłeś.- zauważyłem kubek przed nami.
-To sok winogronowy. Spróbuj jak chcesz.- podał mi kubek.
Upiłem trochę.
Pychaaaa.
-Wpadniesz jeszcze kiedyś Louis?- Zapytał Niall gdy Harry poszedł szukać swojego płaszcza.
-Jasne, jakim cudem ty mnie tak polubiłeś, co Niall?- zachichotałem, przytulając blondyna.
-Cóż. Wiem co czujesz będąc hybrydą.- chłopak pochylił w moją stronę głowę i zmaterializował swoje uszy.
-Jak?!- zdziwiłem się.
-Z wiekiem też się tego nauczysz. Gdy będziesz pełnoletni będziesz tak potrafił. Ani słowa Liam'owi.- szepnął i rozczochrał moje włosy po czym oddalił się.
-Zapomniałem mu to dać.- Harry zjawił się nagle obok i położył na komodzie kopertę ze swoim imieniem i życzeniami dla Niall'a, po czym wyszliśmy.
-Niegrzeczny z ciebie kotek, Lou.- Poczułem jego dłoń na swoim tyłku.
Trzepnąłem go ogonem.
-Nie dotykaj.- fuknąłem.
-Co? Dlaczego?- zdziwił się.
-Za granie na mojej zazdrości masz celibat.- prychnąłem i wsiadłem sam do jego samochodu.
-Louis, zostaniesz ukarany.- powiedział Harry siadając za kierownicą.
-Za co?!- pisnąłem.
-Za nieposłuszeństwo.- odpalił silnik i ruszył w stronę swojego mieszkania, jak się domyślam.
*********************
Witam! 😄

CZYTASZ
Little Kitten 1&2 ~ Larry
Fanfiction-W bajkach wszystko jest możliwe.- -Życie nie jest bajką!- -To jak wyjaśnisz to że mam ogon i kocie uszy?- _________________ Śliczna okładka od Marleny ❤❤❤