Po miłej nocy z Harry'm obudziłem się wypoczęty jak nigdy, ale czułem że coś jest nie tak.
-Wszystkiego najlepszego, Kotecku.- poczułem na swoich rozgrzanych policzkach usta mojego partnera.
Chwila, rozgrzanych policzkach?!
-Och, dziękuję.- poderwałem się szybko w górę.
Tylko nie chcica...
-Wszystko okay?- Harry spojrzał na mnie niespokojnie zielonymi oczyma.
Był zaspany, a jego długie loki splątane.
-Tak, jak najbardziej.- syknąłem i nie mogąc się powstrzymać, rzuciłem się na niego, od razu dobierając się do jego krocza.
-Co do... Och!- jęknął gdy zacząłem go desperacko ujeżdżać.
-Nie gadaj tylko mnie pieprz!- fuknąłem, a on uderzył mnie ręką po pośladkach, ale oberwał też ogon, za co wbiłem mu pazury.
-Jak sobie księżniczka życzy.- warknął i nadał swoim biodrom okrutnego, ale też i przyjemnego tępa, które wywoływało moje piski przyjemności i głuche uderzanie ramy łóżka o ścianę.
Będę musiał znowu malować ściany.
-Och, taaak, Harry!- jęknąłem gdy zacząłem szczytować, gdy trafiał idealnie w czuły punkcik, gryząc wściekle moją szyję i ciągnąc za ogon i włosy.
-Lou... Cholera.- jęknął i po chwili równierz doszedł.
-Co cię tak napadło z rana?- jęknął, zmęczony opadając ze mną na poduszki.
-Po prostu mam chcicę, okay? Musisz wytrzymać ze mną ten tydzień.- pocałowałen go w usta i zachichotałem rumieniąc się.
-Mój uroczy, niewinny kotek.- zacmokał i pogłaskał mnie po uszach, ciągnąc delikatnie za złote kolczyki w lewym uszku.
Mam tam ich trzy, wszystkie przy końcu ucha, ale o dziwo mi nie załamuje się tak jak mówił to ten facet który mi je robił.
Harry stwierdził że z tatuażami nie będę aż tak niewinnie podniecający jak jestem teraz i powiedział że kolczyki będą lepsze, a ja oczywiśxie się zgodziłem, tak samo jak na aksamitną, oliwkową obróżkę którą dumnie noszę na szyi.
-Gotowy na starcie ze świętami?- zapytał podnosząc nas do siadu.
-Gotowy do obicia mordy mojemu ojcu za zostawienie nas?- zapytałem.
Znowu dostałem po tyłku!
-Grzeczniej. Tak, jestem gotowy.- strzelił złośliwie palcami, wiedząc że tego nie lubię.
I tak go kocham.
Kocham..?
***************
Tak Louis, KOCHASZ HARRY'EGO.

CZYTASZ
Little Kitten 1&2 ~ Larry
Fanfiction-W bajkach wszystko jest możliwe.- -Życie nie jest bajką!- -To jak wyjaśnisz to że mam ogon i kocie uszy?- _________________ Śliczna okładka od Marleny ❤❤❤