(Victoria)
W końcu wylądowaliśmy i właz się otworzył. Momentalnie poczułam zimny i silny podmuch wiatru. Otworzyłam oczy i zobaczyłam żołnierzy, Lennoxa, Eppsa i jakieś trzy hangary. Gdy ich zobaczyłam, od razu szybko do nich podbiegłam i obu przytuliłam w tej samej chwili.
- Jak się czujesz? - spytał od razu szczęśliwy Robert.
- Już teraz dobrze - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Dobrze, że się obudziłaś - dodał William i z uśmiechem złapał mnie za ramię, a ja go odwzajemniłam.
- Słuchajcie, muszę powiedzieć wam coś bardzo ważnego - ogłosiłam po chwili do wszystkich tu zgromadzonych.
Nie przejmowałam się tym, że zaraz zamarznę. Muszę im to przekazać. Każdy spojrzał się na mnie pytająco i podeszli jak najbliżej.
- Dowiedziałam się od mojego dobrego przyjaciela, że pod budynkiem, w którym mnie więziono są uwięzione Autoboty. Ci, którzy odbijali róg niedaleko Londynu. Nie wiem kto tam jest, ale jestem pewna, że tam są. Trzeba ich uwolnić - powiedziałam.
- Trzeba będzie zaatakować niedługo. Pewnie wszyscy już wiedzą o tym, że uwolniliśmy Victorię, dlatego trzeba się przygotować i jeszcze zanim uderzą, musimy uwolnić Autoboty - dodał Lennox, stając koło mnie.
- Bądźcie gotowi w każdej chwili. Atak może nastąpić nawet za chwilę - odpowiedziałam i wszyscy się rozbiegli.
Zostałam ja, Lennox i Autoboty.
- Vic - usłyszałam głos za sobą.
Odwróciłam się i tam zobaczyłam Crossa, który z jego uśmiechem wpatruje się we mnie.
- Cross? - spytałam zadowolona i mocno go przytuliłam.
On był lekko zdziwiony, ale odwzajemnił uścisk. Mimo że często mnie denerwował to naprawdę mi na nim zależy. Jest moim dobrym przyjacielem. Może i nawet jednym z najlepszych.
- Ej, Lennox. Victoria ma nowe umiejętności! - powiedział po chwili Dino.
- Jakie? - spytał zdziwiony, a ja w tym momencie zaciekawiona się na nich spojrzałam.
- Potrafi zrobić srututu! - odpowiedział i ponownie zaczął pokazywać jakieś dziwne gesty.
- Sru... Co? - spytał zdziwiony William.
- Stworzyła pole magnetyczne czy coś w takim stylu - odpowiedział Jolt.
- Jak ty to zrobiłaś? - spytał Lennox, uważnie mi się przyglądając.
- Nie wiem. Byłam zagrożona, wystawiłam ręce i nagle to się pojawiło - odpowiedziałam, wzruszając ramionami.
- Może wejdziemy do środka i porozmawiamy tam, bo zamarzam? - spytała Angelica, dmuchając sobie w dłonie.
- Jasne - odpowiedział William i zaczęliśmy kierować się do środka.
W sumie to się przyda, bo jestem w więziennych ciuchach, a one zbyt ciepłe nie są. Jednak po chwili weszliśmy do hangaru i w końcu zrobiło mi się ciepło.
- Są tu moje rzeczy? - spytałam, idąc z resztą w głąb hangaru.
- Tak. W naszym pokoju - odpowiedziała brunetka.
- Mam z tobą pokój? - spytałam lekko zaskoczona.
- Tak. Zaprowadzę cię - odpowiedziała i złapała mnie za nadgarstek. - Ale jesteś zimna! - po tym puściła moją rękę i zaczęła ją ogrzewać.
CZYTASZ
Transformers: The New Enemy
FanfictionAkcja rozgrywa się rok po zakończeniu ostatecznej walki. Przynajmniej tak się wszystkim wydawało... Niedługo pojawi się nowe zagrożenie. Gorsze od tych, z którymi Ziemia miała do czynienia dotychczas. Główna bohaterka - Victoria - została wybrana pr...