Gdzie moi komentujący? Jest tu ktoś taki? 😂😂😂
Dedykacja dla xyz_free❤
---
Po jednym piwie, spotkałyśmy już raczej na kawe.
Miała rację.
Można było z nią moralnie pogadać.
Nie powiem, że nie była uciążliwa. Czepiała się o każdą imprezę, każdą wyciągniętą kreskę.
Aż do jednej imprezy.
Mocno zaćpałam. Obudziłam się na pogotowiu. Byłam krok od śmierci. Pola przyszła do mnie i nic nie powiedziała, ale ja wiedziałam co chce powiedzieć. Była przy mnie przez cały pobyt w szpitalu. W dniu wypisu zabrała mnie nad klif.
Szłyśmy lasem, aż w końcu znalazłyśmy się nad klifem.
Podeszłam do krawędzi i spojrzałam w dół.
Było tam cholernie wysoko, ale za to były przepięknę widoki.
- Co tutaj robimy?- spojrzałam na szatynkę.
- Mam coś dla ciebie.- podała mi aparat - To na nowy początek.
- Czemu akurat aparat?- zmarszczyłam brwi.
- Widziałam, że interesujesz się fotografią. Na jedym z wyjść do galerii bardzo przyglądałaś się pewnym zdjęciom. Pomyślałam, że to jest coś, czym powinnaś się zająć. Chce ci go dać, ale mam warunek. Masz skończyć z narkotykami, szalonymi imprezami i alkoholem. Wchodzisz w to?- wyciągnęła rękę z aparatem bardziej w moją stronę.
- Nie wiem czy potrafię...
- Chociaż spróbuj, Esther. Zacznij już teraz. Co ty na pierwsze zdjęcie?
- Ja... Zgoda.- przytaknęłam.
- Trzymaj.- wcisnęła mi aparat w ręce i zaczyna się rozbierać.
- Hej! Co ty robisz?!- powiedziałam nie rozumiejąc co chce zrobić.
- Rozbieram się, nie widać? Łap za aparat, pierwsze zdjęcie będzie dynamiczne.- powiedziała bez skrępowania i podeszła do krawędzi klifu.
- Jesteś szalona.- pokręciłam głową, zaśmiałam się i włączyłam aparat, szybko orientując się jak działa.
- Gotowa?- zapytała patrząc na mnie.
Podeszłam do krawędzi i przytaknęłam.
Dziewczyna skoczyła, a ja od razu zaczęłam robić zdjęcia i trochę bawiłam się perspektywą.Jej smukłe ciało idealnie weszło do wody, a ja uwieczniłam wszystko na zdjęciach, które robiłam klatka po klatce.
Zrobiłam nawet zdjęcie jak wynużyła się z wody.
Kiedy Pola wychodziła z wody ja przeglądałam zdjęcia i musiałam przyznać, że wyszły nieźle, pomimo, że pierwszy raz użyłam tego aparatu i w ogóle nie zmieniałam ustawień.
Po kilku minutach szatynka była obok mnie i pierwsze co, to chciała zobaczyć zdjęcia.
- Aparat jest twój, Esther.- powiedziała z uśmiechem.
Obie stałyśmy w milczeniu przez chwilę.
- Skończymy na kawę?- zapytałam gdy Pola zaczęła się ubierać.
- Jasne.
* Kilkanaście dni później *
- Pola co ty na to, żeby skoczyć nad klif?- zapytałam gdy ona skończyła zajęcia w ośrodku uzależnień i większość ludzi wyszła.
CZYTASZ
It'll be fine, honey || L.H.
FanficON - gotowy zrobić dla niej wszystko ONA - zbyt dumna by przyznać, że go potrzebuje ***** UWAGA! Opowiadanie może zawierać przekleństwa. Czytasz na własną odpowiedzialność. © 324Pikachu 2017/2018