Usta Chrisa subtelnie dotykały moich przyprawiając mnie o skurcz żołądka.
Poczułam w środku stado motyli, a moja ręka wylądowała na jego ramieniu. Jego język delikatnie musnął moją dolną wargę. Zadrżałam, a moje serce wyrwało się do przodu. Rozszerzyłam usta. Chris bezbłędnie wpasował się w sytuację. Jego język delikatnie pieścił mój. Oddałam mu ten pocałunek zapominając o całym świecie. Nie istniały żadne problemy ani nikt inny, liczyliśmy się tylko my. Smakował cudownie, nawet mimo papierosów.
Kiedy jego dłonie mocniej mnie chwyciły, westchnęłam cicho. Ogarnęło mnie ciepło i przyjemne uczucie, którego nigdy dotąd nie czułam... uniosłam ręce w górę, oplatające dłońmi jego skórę starając się nie wypaść z rytmu. Był bardzo ostrożny i precyzyjny. Zaczął delikatnie zataczać kółka palcami, a jego oddech przyśpieszył.
Pocałunek zaczął powoli nabierać tempa. Przeciągnął mnie chcąc abym znalazła się jeszcze bliżej niego. Zapragnęłam, by ta chwila już nigdy się nie skończyła.A jednak...
Chris delikatnie rozłączył nasze wargi.
Nie otworzyłam oczu starając się uspokoić. Moje ciało drżało, serce łomotało, a w żołądku szalało stado motyli. Przełknęłam ślinę po czym przejechałam czubkiem języka po wargach.
Wciąż czułam jego pocałunki na ustach i cholernie mi ich brakowało.Otworzyłam powoli oczy napotykając jego spojrzenie.
Niebieskie tęczówki błyszczały, a w nich szalała burza emocji.-Czy...- zaczęłam niemal szeptem.-Czy... ty właśnie mnie pocałowałeś?
-Nie mogłem już dłużej się powstrzymać.- odpowiedział i patrzył na mnie tak intensywnie, że praktycznie byłam pewna jednego- rumienie się.
-Jesteś taką piękna.- wychrypiał nagle poprawiając moje włosy zakładając za ucho.- i bystra. - jego palce powodowały wzdłuż mojej szczęki, delikatnie unosząc podbródek ku górze.- cholernie piękna, intrygująca i mądra.
Nie wiedziałam co mam powiedzieć. Nigdy nie sądziłam, że usłyszę takie słowa i to w dodatku z jego ust.
-Nie wierzę w to, co się tutaj dzieje.- powiedziałam nie wiedząc co zrobić.
- To się dzieje naprawdę.- powiedział pewny siebie dotykając swoimi wargami mojego policzka.- czujesz?- przeniósł swoje usta na moją szczękę składając tam kilka drobnych pocałunków.- a to?- Trącił nosem moją szyję dmuchając w tamtym miejscu.
Nabrałam powietrza, czując jak dziwne uczucie powraca.- jednak to robię, to się dzieje to i teraz.- zaczął składać pocałunki w tamtym miejscu. Mimowolnie westchnęłam przymykając oczy.- Zależy mi na tobie.- wyszeptał w moje usta.
- A co na to twoi znajomi?
- Nie obchodzi mnie to.- powiedział.
- A wasze zasady? Zawsze mówiłeś, że...- nie skończyłam, bo mi przeszkodził.
-Pierdolić zasady.- mrugnął głaszcząc kciukiem środek mojego policzka.
- Zdajesz sobie sprawę, że teraz już nie możesz mnie zostawić?- zapytałam nawiązując do naszej wczorajszej rozmowy.
-Nie zamierzam.- szepnął i złączył nasze usta.
***
Czy to możliwe, że Całowałam się z Chrisem i tak cholernie mi się podobało? Czy on właśnie powiedział, że cały czas o mnie myśli i nie zamierza mnie zostawić?
Podeszliśmy do łóżka, a ja czując zmęczenie położyłam się. Po chwili Chris dołączył do mnie obejmując moje ciało i przyciągnął bliżej do siebie. Drugą rękę położył pod głowę.
-Wygodnie ci?- mruknął w moje włosy.
Przełożyłam jedną nogę pomiędzy jego, układając dłoń na jego klatce piersiowej.
-Yhm.- zapewniłam zamykając oczy.
-Nie chcesz zdjąć tej piżamy?- zapytał.
- Nie, dziękuję.- Zaśmiałam się.
- wyglądasz w niej zabójczo seksownie.- jego usta dotyknęły moich włosów sprawiając, że czułam się znakomicie.- Ale w mojej koszulce wyglądałabyś idealnie.
Poprawiłam się chcąc zakryć swoje zawstydzenie.
- A ja chciałbym zobaczyć cię w mojej piżamie.- zażartowałam, aby rozluźnić atmosferę.
Zaciągnęłam się jego cudownym zapachem, na który składały się ostre perfumy, papierosy i nocne powietrze. Słuchałam bicia jego serca, które biło równym rytmem. Było jak najpiękniejsza melodia, którą mogłabym słuchać całe życie.
-Mało zabawne, Wik.- zauważył, delikatnie głaszcząc moje plecy otwartą dłonią.
Wik? Jejku, w jego ustach brzmi to tak seksownie.
- A mnie bawi.- Zaśmiałam się wyobrażając sobie to.
- Jeżeli w tym momencie wyobrażasz sobie mnie w twojej kreacji.- zaczął.
-To co?- zachichotałam
- to będę musiał sprawić, że twoje myśli pójdą w innym kierunku.- ostatnie słowa zostały wypowiedziane tą seksowną chrypką.
- A jeśli czysto teoretycznie myślę o tym... to co?- powiedziałam, a on spojrzał na mnie cwaniacko po czym...
Poprawione przez: @cvtiepie97
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej hej hej;* jak tam rodzialik? 🤗
Tym razem jest krótki ale mam nadzieję że się podoba❤Piszcie w komentarzach czego oczekujecie w następnym rozdziale a tym samym pomożecie mi pisać kolejną część😊 buziaki dla was 😘😘❤ i miłego wieczoru.
CZYTASZ
Wybór Życia ❤ W.H
Teen FictionWiktoria jest zauroczona w Dylanie, odkąd zobaczyła go po raz pierwszy w szkole. Chłopak znany jest z tego, że dziewczyny ma na jedną noc i nie bawi się w związki. Co się stanie, gdy nagle on również zacznie coś do niej czuć ? Mogłoby wydawać się...