-O tam jest dobre miejsce.- mówi Lena, wskazując nam drogę.
-Idealne.- zachichotała Maja. A to dlatego, że miejsce było blisko wody i byłyśmy na widoku.- widzicie ich gdzieś?- pyta nas Maja rozglądając się we wszystkie strony.
-Spokojnie, jak tu są to na pewno nas zauważą.- mówię zdejmując z siebie ubranie tym samym rozbierając się do kostiumu kąpielowego.
-Racja.- powiedziała i również zaczęła ściągać z siebie ubrania.
- Lena, dasz mi olejek?-pytam.
-Jasne.- mówi i wyciąga go z torebki.- trzymaj.- powiedziała podając mi go podziękowałam i zaczęłam się smarować.
***
Nie wiem ile czasu już tak leżałyśmy, na tym słońcu, ale moje ciało było tak rozgrzane, że tylko prosiło o wskoczenie do wody.
- Nie wiem jak wy, ale ja lecę popływać.- powiedziałam i udam się w stronę wody. Nagle przez moje ciało przeszedł chłód, którego tak bardzo potrzebowałam. Położyłam się na plecach i zamknęłam oczy, moje ciało zaczęło się rozluźniać. Słońce nadal grzało, ale tym razem tylko moją twarz, ponieważ reszta ciała była w zimnej wodzie, co powodowało miłe uczucie. Nagle przez powieki zauważyłam, że się coś ściemniło. Dlatego otworzyłam oczy i wpadłam głową głębiej do wody.
Ale wtopa...
Gdy się wynurzyłam zaczęłam się śmiać. Zresztą tak samo jak Luke.
-Fajnie, że jesteś... już myślałem, że cię tak szybko nie spotkam.- powiedział uśmiechając się.
-A jednak.- odwzajemniam uśmiech.
-To co...gotowa na kolejny trening?- pyta.
- Może... Najpierw muszę zobaczyć jak robią to prawdziwi zawodowcy...- powiedziałam, cwaniacko się uśmiechając.- więc jakbyś mógł mi pokazać... - mówię przedłużając ostatnie słowo.
-Jasne, zobacz jak to robią mistrze.- powiedział do mnie i popłynął w stronę fal. Zachichotałam na jego reakcję, ale naprawdę byłam bardzo ciekawa jak surfuję, bo tak naprawdę nigdy nie widziałam.
***
- To...to było...ehh cholera Luke jesteś w tym naprawdę dobry! Nie sory, co ja mówię. Jesteś w tym zajebisty...- ten jedynie zachichotał na moją reakcję, przez co oberwał w ramię.
-Nie śmiej się mówię poważnie.- powiedziałam zirytowana.
- Okej okej, już przestaję.- powiedział próbując się uspokoić.
-Tak właściwie, to gdzie chodzisz do szkoły?- pytam z czystej ciekawości.
- Skończyłem już szkołę. Teraz powinienem iść do jakiegoś kolegium... ale pod koniec sierpnia są rozgrywane zawody w surfingu w których wezmę udział. I jeżeli je wygram będę mógł startować jako zawodowiec i mieć za to hajs... więc chyba raczej odpuszczę sobie dalszą naukę i skupię się na tym co kocham.- powiedział.
-Wow... to świetnie, że masz pasję... chętnie przyjdę i obejrzę jak wygrywasz.- mówię posyłając mu uśmiech.
- Jeżeli ty, przecież to będę musiał to wygrać...- powiedziało łobuziarsko się uśmiechając.
-Hej Luke.- usłyszeliśmy nagle głos Mai.
-O hej.- odpowiedzał jej Luke.
-Nie ma z tobą Harrego?-zapytała.
- Niestety, dzisiaj nie mogł przyjść.
-Szkoda... jejku Wiktoria!- zrobiła wielkie oczy patrząc na mnie.
CZYTASZ
Wybór Życia ❤ W.H
Novela JuvenilWiktoria jest zauroczona w Dylanie, odkąd zobaczyła go po raz pierwszy w szkole. Chłopak znany jest z tego, że dziewczyny ma na jedną noc i nie bawi się w związki. Co się stanie, gdy nagle on również zacznie coś do niej czuć ? Mogłoby wydawać się...