Zatracona w Tańcu |Min Yoongi| ✔

49.

  Po kilku godzinach wracali niespiesznie do mieszkania chłopaków, zachodząc wcześniej do mieszkania choreografki, by ta wzięła wszystkie potrzebne rzeczy.

  Wspólnie z Kacprem tego dnia mieli nocować u nie tak dawno poznanych przyjaciół.

  Oktawia i Yoongi spacerowali teraz parkiem, rozmawiając wesoło na różne tematy, zaczynając od najlepszego smaku pizzy, poprzez sport, kończąc na swoich ulubionych dramach.

  Właśnie zaczynali temat Come Backu chłopaków, kiedy na ławce pod jednym z drzew ujrzeli przyjaciela dziewczyny z Jinem.

  Oboje wiedzieli wcześniej, że Ci się spotykają, to prawda, ale widząc Seokjina przytulającego młodszego ledwo powstrzymywali się od pisków, tylko rudowłosej wymknęło się raz ciche 'KacJin is real!', czego tamci na szczęście nie usłyszeli, zbyt zajęci sobą.

  Po kilku minutach raper musiał odciągać swoją dziewczynę, która przyglądała się wszystkiemu z radością od dłuższego czasu, robiąc potajemnie dwójce chłopaków zdjęcia.

  -Zachowujesz się teraz jak jakaś chora stalkerka- Zirytował się w końcu chłopak.- Zostaw ich, bo jak nas zauważą to do niczego więcej między nimi nie dojdzie, a i tak Kacper opowie Ci wszystko ze szczegółami- Przekonywał ją w dalszym ciągu, co wreszcie mu się udało.

  -Przepraszam, zadziałał mój zmysł yaoistki- Powiedziała, gdy oddalili się już od parku i kontynuowali drogę do domu starszego.

  Gdy wreszcie dotarli na miejsce było po 22, a słońce zniknęło już całkowicie za horyzontem.

  -Cześć!- Pisnął Taehyung, widząc dziewczynę i rzucił się jej na szyję.

  -Hej Tae, dusisz mnie- Odpowiedziała młodsza, klepiąc przyjaciela po plecach.

  -Sorka- Przeprosił, odsuwając się od niej.

  -Spoko, a teraz słuchać mnie wszyscy uważnie- Zarządził a choreografka, wchodząc do salonu gdzie siedzieli wszyscy oprócz pary, którą widzieli w parku.

  -Tak jest, szefowo...- Mruknął niechętnie Namjoon, uchylając powieki zaspany.

  -Mamy do wykonania nową misję dotyczącą Kacjinów- Zaczęła, gdy wszyscy utkwili w niej pytające spojrzenia, ignorując uwagę starszego.- Dzisiaj w parku Kacjiny się przytulały. Znaczy ja mam nadzieję, że jak straciłam ich z zasięgu wzroku to jeszcze się miziali, a nasza misja polegać będzie na tym, by sprawić, żeby Kacjiny spały razem, ktoś coś?- Wytłumaczyła choreografka.

  -Mam pomysł!- Pisnął po chwili mało męsko Hoseok.

  -Jaki?- Zaciekawili się wszyscy.

  -No bo Kacper i Oktawia dziś u nas nocują, co oznacza, że Kacper zajmie pokój gościnny, bo Oktawia śpi z Sugą. Namjoon zajmuje kanapę, więc jest jedno wolne miejsce, obok Kacpra w pokoju gościnnym. A skoro to Jin ma z nim spać, to przydałoby się zrobić coś, by nie mógł spać w swoim pokoju- Opowiedział o swoim planie raper.

  -Jesteś genialny, J-Hope!- Pisnęła zadowolona rudowłosa.

  -A ja...?- Prychnął siedzący do tej pory cicho Yoongi.

  -Ty jesteś moim geniuszem- Odpowiedziała, szybko, po chwili wracając do odpowiedniego tematu.- Więc kto się tym zajmie?- Spytała.

  -Myślę, że Namjoon da sobie radę- Stwierdził Jimin.

  -Dlaczego akurat ja?- Oburzył się lider.

  -Bo swoje łóżko już rozjebałeś, więc masz wprawę, poza tym jesteś Bogiem Destrukcji- Odpowiedział Jungkook, wybuchając śmiechem.

  -Ale chcę coś w zamian- Upierał się raper.

  -Kopa w dupę...- Mruknął Yoongi, co usłyszała tylko Oktawia, która zaczęła się śmiać.

  -Odkupimy Ci łóżko- Westchnął Hoseok, opierając się o ścianę.

  -Dobra, dajcie mi pięć minut- Powiedział Namjoon, po chwili znikając za ścianą, a po kilku minutach słychać było tylko trzaski z pokoju Seokjina.

  -Gotowe- Mruknął, wracając do pozostałych i otrzepując dłonie.

  -Wow... Minęło równo pięć minut- Zauważyła zaskoczona Oktawia.- Naucz mnie tak mistrzu- Dodała, śmiejąc się.

Tum tum tum

Tak oto obiecany na dzisiaj rozdział

Wena troszku wróciła, ale nadal nie z pełną mocą. ..

No w każdym bądź razie mam wspaniały pomysł, mogę powiedzieć, że z okazji, że wybiło 1k wyświetleń. ..

A tymczasem miłego dnia kluseczki

A tak właściwie to wieczoru