Zatracona w Tańcu |Min Yoongi| ✔

3.

Idąc na miejsce spotkania Oktawia cały czas rozmawiała z Mateuszem, zarówno na te bardziej jak i mniej poważne tematy.

Lubili razem rozmawiać, bo wiedzieli, że w swoim towarzystwie mogą powiedzieć dosłownie wszystko i nie zostaną skrytykowani.

W pewnym momencie zaczęli rozmawiać o k-pop'ie, który chłopak również uwielbiał.

Wspólnie oceniali, które zespoły są lepsze, a które gorsze i tak minęła im cała droga, a oni nawet nie zauważyli, że są już na miejscu.

Oktawię sprowadził na ziemię głośny pisk po jej prawej stronie, więc zwróciła głowę w tą stronę.

- Aaah, nie wierzę! - Piszczała na oko 14-letnia dziewczyna. - Oktawia! Mogę sobie zrobić z Tobą zdjęcie? Prooooszę - powiedziała z prędkością światła nastolatka.

- Jasne, że tak - Odpowiedziała jej z uśmiechem brunetka.

Młodsza dziewczyna już bez zbędnych słów podbiegła do brunetki, wyciągając telefon i robiąc sobie z nią selfie.

- Dziękuję! - Pisnęła po tym dziewczyna i wróciła do grupki dziewczyn, prawdopodobnie jej przyjaciółek.

W sumie to smutne... Tak wiele ludzi gdy mnie widzi podchodzi zrobić sobie ze mną zdjęcie, lub poprosić o autograf tylko dlatego, że jestem sławna i żeby potem pochwalić się znajomym, a nie dlatego, że sami mnie lubią, czy podziwiają - pomyślała Oktawia, a uśmiech zniknął jej z twarzy.

Po chwili jednak pomyślała, że wiele osób naprawdę uważa ją za wartościową osobę i zapomniała o poprzedniej, dołującej myśli.

- Chodź, widzę Partycję i Kacpra - Odezwał się Mateusz, wyrywając Oktawię ze swoich myśli.

- Gdzie? - Spytała, rozglądając się dookoła.

- Tam - powiedział rudy chłopak, wskazując palcem na stolik przy oknie, w rogu pomieszczenia.

Patrycja zauważyła przyjaciół i pomachała w ich stronę z uśmiechem.

- Hej, długo czekacie? - Zadała pytanie Oktawia, podchodząc razem z rudym chłopakiem do stolika, przy którym siedzieli przyjaciele.

- Nie, przyszliśmy jak Cię ta mała zaatakowała z telefonem - Odpowiedział rozbawiony Kacper, który jest wysokim brunetem, o brązowych oczach, a z Oktawią zna się odkąd robili jeszcze razem w pieluchy.

- Jak tam Twoja sesja zdjęciowa? - Padło w pewnym momencie pytanie.

- Tak samo jak każda poprzednia - Oktawia wzruszyła ramionami.

  Przyjaciele rozmawiali ze sobą aż do 20 dosłownie o wszystkim, jednak potem zaczęli się zbierać.

  Wszyscy mieszkali niedaleko od siebie, więc wracali razem.

  - Kiedy chcesz wyjechać do Korei?- Zadał pytanie Kacper, który mieszkał najdalej ze wszystkich, dzięki czemu teraz byli sami.

  Oktawia spojrzała przyjacielowi w oczy. Kiedy się smucił wyglądał jak taki uroczy szczeniaczek.

  - Planuję wyjechać na początku lipca... - Powiedziała cicho, a już po chwili została przytulona przez wyższego chłopaka.

  - Smutno tu będzie bez Ciebie. Kto będzie pilnował, żebym nie przespał całych wakacji? - Zapytał, a dziewczyna zaśmiała się.

  - Nie przesadzaj, zawsze masz jeszcze Partycję - Odezwała się brunetka.

  - Ale ona nie wie o mnie tyle co ty i z nią nie mógłbym porozmawiać o tym... - Powiedział Matt, odwracając wzrok.

  - Przecież w razie potrzeby będziesz mógł napisać, dla Ciebie zawsze znajdę czas - Odpowiedziała że szczerym uśmiechem na ustach.

  - Cieszę się, że mam taką przyjaciółkę jak ty - Powiedział chłopak, teraz również się uśmiechając.

  Pod domem dziewczyny pożegnali się, przytulając i brunetka po całym dniu wreszcie wróciła do domu.

  Nie potrafiła jednak zasnąć, tak jak chciała.

  Myślała o tym co czeka ją na jutrzejszym spotkaniu z youtuberką. I nie zaprzeczy, że stresowała się. Jak zawsze zresztą, chociaż nigdy nie miała ku temu wyraźnego powodu.

  W końcu około 23 udało jej się zasnąć...

>ω<
(Rozdział napisany 17.06.)
Helloooooo
Z tym rozdziałem męczyłam się dwa dni, bo za nic nie wiedziałam jak go napisać hah...
A teraz inaczej niż zwykle...
Dziękuję za followa Bunia07
I za ten miły komentarz też <3
Zmotywowałaś mnie do kontynuowania tego opowiadania, a nie porzucenia go jak każde inne.

EDIT.
Innym obserwatorom oczywiście również dziękuję