Zatracona w Tańcu |Min Yoongi| ✔

58.

  Dwójka chłopaków rozmawiała już od dobrych trzech godzin, zapominając po co tak naprawdę się spotkali.

  Nawet nie zdawali sobie sprawy z upływu czasu, zbyt zajęci przyglądaniem się sobie gdy tylko ten drugi się odwrócił.

  Jimin dowiedział się dużo o młodszym chłopcu, który zdradził mu już nawet swój wiek.

  W pewnym momencie starszy poczuł wibracje telefonu w kieszeni.

  Ktoś wypisywał do niego, robiąc mu z telefonu wibrator.

  Tą osobą, a tak właściwie osobami okazali się jego przyjaciele.

Oktawia
Gdzie ty zniknąłeś, Jimin?
;_;

Taehyung
Jimin gdzie ty się podziałeś, szukamy Cię!

Yoongi
Weź się odezwij bo nie mam zamiaru tracić czasu na szukanie Ciebie, podczas gdy mógłbym go wykorzystać na sen

Namjoon
Jeśli w tej chwili się nie odezwiesz będziesz sprzątał mój pokój!

Seokjin
Odpisz proszę, bo będziesz sobie sam obiady gotował

  -Teraz sobie o mnie przypomnieli- Prychnął zirytowany, odpisując dla Jina, że nic mu nie jest i wróci do domu na wieczór.

  Oczywiście nie obyło się bez pytań gdzie jest, ale to już postanowił zignorować.

  Kiedy w końcu starszy odłożył telefon i całą swoją uwagę ponownie skupił na młodszym to jego telefon zaczął wibrować, informując o nowej wiadomości.

  Ten niechętnie odblokował urządzenie i czytając wiadomość jego oczy zaszły łzami.

  -Co się stało, młody?- Spytał, przechylając lekko głowę w bok.

  -Nic...-Mruknął, wstając ze swojego miejsca.- Muszę już iść- Dodał, naciągając na twarz maskę.

  -Nigdzie nie idziesz- Stwierdził starszy, pociągając go tak, że ten wylądował na jego kolanach.

  W duchu cieszył się, że ma maskę, bo ukrywała ona w tamtym momencie jego rumieńce.

  -Przecież widzę że coś się stało, Mike- Powiedział cicho, wzdychając i ocierając kciukiem łzę, która wydostała się spod jego przymkniętych powiek.

  Jimin starał się nie zwracać uwagi na to, że wszyscy obecni w lokalu patrzą na nich z obrzydzeniem.

  Przecież nic złego nie robili.

  Jeszcze- pomyślał idol, za co zaraz się skarcił.

  -Chodźmy- Westchnął, widząc kolejne łzy wypływające z oczu młodszego.

  -Gdzie?- Spytał ten, kiedy Jimin pociągnął go za sobą, łącząc przy tym ich dłonie.

  -Do mnie- Odpowiedział stanowczym tonem.

***
Hehe

Przerwę w tym momencie B)))

Pobawie się w Polsat

Możliwe że dziś pojawi się jeszcze następny rozdział

Ale tymczasem ja spadam

Miłego dnia kluseczki

Usmiechajcie się dużo