- Wiesz? – odzywa się nagle. – Kiedy uderzył mnie po raz pierwszy... Nie rozumiałam dlaczego. Nic mu nie zrobiłam, a on... on chyba mnie nie lubił. Najbardziej bałam się tego, że nie wrócę do ciebie. Że mnie nie uwolnisz, że... że zrobi mi coś gorszego. Mi i mamie. To znaczy... Mama nie widziała w nim nic złego. Chodzili wszędzie razem, ja czasami razem z nimi, ale rzadko. A w nowej szkole wcale mi się nie podobało. Z nikim się nie zaprzyjaźniłam. Czułam się tam strasznie samotna. Mówiłam mamie, że chcę wrócić do ciebie, ale do niej nic nie docierało. W końcu którejś nocy nie wytrzymałam. Zaczęłam udawać, że śpię, a gdy mama z wujkiem wyszli, wzięłam jego telefon i zadzwoniłam do ciebie, a potem skasowałam połączenie. Tydzień później powtórzyłam proces, a resztę... resztę już znasz. Każdego dnia czekałam na to, aż ktoś po nas przyjedzie. Wiesz, jak mama zobaczyła tych panów z policji... Bardzo się zdziwiła, a wujek... wujek wpadł w szał, zaczął machać nożem... Jeszcze nigdy nie widziałam go tak wściekłego. Nie wiem, naprawdę nie wiem, jakim cudem udało mi się uciec. Ukryłam się w drugim pokoju, a potem... usłyszałam krzyk mamy...
Głos jej się załamuje. Bierze głęboki oddech.
- Gdy przybiegłam, leżała cała we krwi... Myślałam, że on ją... zabił...
Milknie na dobre, ukrywając twarz w moim ramieniu.
- Już, już dobrze – mówię łagodnie. – Kochanie, jesteś już bezpieczna. Połóż się, postarasz się zasnąć, dobrze? Posiedzę przy tobie i poczekam, aż zamkniesz oczka. No już, już dobrze, maleńka.
- Kocham cię – szepcze.
- Ja ciebie też, maleńka – odpowiadam. – A teraz naprawdę, postaraj się zasnąć.
W odpowiedzi wyswobadza się z moich objęć i posłusznie kładzie się z powrotem, a ja biorę ją za rękę.
- Śpij, śpij, maleńka – powtarzam cicho.
Przez pewien czas siedzę, obserwując jej twarz. Wygląda tak niewinnie... Tylko dlaczego musi tak cierpieć? Dlaczego moja siostra naraziła ją na takie niebezpieczeństwo? Zawsze była szalona, to prawda, ale nie spodziewałam się, że aż tak. Wzdycham cicho i wstaję. Upewniam się, czy mała jest dobrze przykryta, po czym, nie gasząc światła, ostrożnie wychodzę z pokoju.
![](https://img.wattpad.com/cover/163777287-288-k314453.jpg)
CZYTASZ
Lena i Krystian - Po trupach do celu
ФанфикNa samym początku, dziękuję @Martikan, za zrobienie okładki. :) Ta historia będzie o Lenie i Krystianie, parze z Gliniarzy. Niech Was nie przestraszy tytuł, to tylko metafora. :) Czy Krystian zdobędzie serce Leny? Czy Lena zrozumie wreszcie, że Krys...