Kilka godzin później docieramy na miejsce.
- Jejku, ale super! – woła Klara z zachwytem. – Zobaczcie, jak tu ślicznie!
- Wiedziałem, że ci się spodoba – odpowiadam z uśmiechem. – Wybrałem takie miejsce, w którym będzie się nam wszystkim podobać.
- Jejku, ale fajnie! – Frania też wygląda na zachwyconą.
Wysiadamy wszyscy i udajemy się do recepcji, gdzie pytam o rezerwację na moje własne nazwisko.
- Zaraz, zaraz... – Recepcjonistka przegląda coś na komputerze. – Proszę poczekać.
Stoję, oczekując w napięciu.
- Dwa pokoje dwuosobowe, tak? – upewnia się.
- Dokładnie – potwierdzam.
- Drugie piętro, dwa pokoje po prawej stronie, numer 13 i 15 – mówi.
- Dziękujemy pani bardzo. – Uśmiecham się do niej i kieruję się na górę, a Lena z dziewczynkami tuż za mną.
Pokoje odnajdujemy bez trudu.
- Ojejku, własna łazienka! – woła Klara. – Nigdy nie byłam w hotelu.
- Jakoś się nie dziwię – odzywam się cicho. – Nie miałaś okazji. Ale spokojnie, teraz to nadrobisz. Będą to twoje najlepsze wakacje.
- Już to czuję – mówi mała z uśmiechem i podbiega do mnie. – Dziękuję.
Uśmiecham się. Frania z Lenką poszły do siebie się rozpakować. Zaglądam do nich, by sprawdzić, jak się mają.
- Wszystko w porządku? – pytam.
- Jasne – odpowiadają jednocześnie.
- Nie żałuję, że się zgodziłam na ten wyjazd. – Lenka przerywa rozpakowywanie i podchodzi do mnie. – Dzięki, Krysiu.
- Tylko nie Krysiu – odcinam się. – Wiesz, że tego nie lubię.
- Wiem wiem, ale to pasuje do ciebie – mówi, a ja pstrykam ją w ucho.
- Ejj! – piszczy. – Nie rób tak.
- To nie nazywaj mnie Krysią – oznajmiam, a ona wzdycha i odpuszcza.
* * *
Wyświetlenia tak lecą, że nie nadążam i jestem w głębokim szoku.
Dziękuję Wam bardzo, jesteście niesamowici. :)
CZYTASZ
Lena i Krystian - Po trupach do celu
FanfictionNa samym początku, dziękuję @Martikan, za zrobienie okładki. :) Ta historia będzie o Lenie i Krystianie, parze z Gliniarzy. Niech Was nie przestraszy tytuł, to tylko metafora. :) Czy Krystian zdobędzie serce Leny? Czy Lena zrozumie wreszcie, że Krys...