Wieczór nadchodzi bardzo szybko. Siedzę akurat przed telewizorem i patrzę na jakiś film, gdy rozlega się dzwonek do drzwi.
- Już idę! – wołam.
Chwilę później widzę przed sobą uśmiechniętego Krystiana.
- Witaj, księżniczko – mówi, czym mnie kompletnie rozbraja.
- No dzień dobry panu – odpowiadam, nie mogąc powstrzymać uśmiechu. – A pan w jakiej sprawie?
- Nie cierpiącej zwłoki – oświadcza i oboje wybuchamy śmiechem.
- Skoro tak, to zapraszam – oznajmiam i prowadzę go do pokoju.
- O, widzę, że ktoś tu ogląda jakiś kryminał – zauważa, widząc, co leci w telewizji.
- Ee nie, tak w sumie siedziałam i patrzyłam, dla zabicia czasu – odpowiadam. – Czego się napijesz? Kawy, herbaty, soku?
- A coś mocniejszego masz? - pyta.
- Niestety nie. – Rzucam mu spojrzenie pełne rozczarowania.
- W porządku. To w takim razie sok wystarczy.
Bez słowa udaję się do kuchni. Kiedy wracam, załączam laptopa i oboje z Krystianem pochylamy się nad repertuarem kin.
- Ej, to może być dobre – odzywam się po dłuższej chwili. – Co prawda ma wątek romantyczny, ale... w sumie, lubię takie.
- Powiedziałem ci przecież, że zdaję się na ciebie – odpowiada Krystian. – Także wiesz... Ty wybierasz, a ja kupuję bilety.
- Ok. – mówię. – W takim razie idziemy na ten film. „Planeta Singli 2".
- Poczekaj, muszę sobie to zaznaczyć w kalendarzu – śmieje się Krystian, wyciągając telefon z kieszeni.
- Jasne. – Odpowiadam uśmiechem.
Siedzimy tak jakiś czas, aż w końcu Krystian oznajmia, że musi się zbierać. Nie zatrzymuję go, bo po co? Kiedy wychodzi, sama udaję się w objęcia morfeusza.
* * *
W prezencie macie kolejną część. :) Dziękuję za Waszą motywację. :)
CZYTASZ
Lena i Krystian - Po trupach do celu
Fiksi PenggemarNa samym początku, dziękuję @Martikan, za zrobienie okładki. :) Ta historia będzie o Lenie i Krystianie, parze z Gliniarzy. Niech Was nie przestraszy tytuł, to tylko metafora. :) Czy Krystian zdobędzie serce Leny? Czy Lena zrozumie wreszcie, że Krys...