Na odpowiedź nie musi długo czekać, gdyż parę sekund potem rozlega się dzwonek do drzwi. Wybiegam z pokoju, by chwilę później wrócić z lekarzem i dwoma ratownikami.
- To państwa dziecko? – pyta doktor, pochylając się nad Klarą.
- Nie... Znaczy... – Waham się. – To moja przyrodnia siostra. Co jej jest?
- Podejrzewam zapalenie płuc, jednak trzeba to potwierdzić dokładnymi badaniami w szpitalu – odzywa się.
- Jak to... zapalenie płuc? – Lena jest blada jak ściana. – Przecież nawet nie kaszlała, nic.
- Ale zjadła mało – zauważam cicho. – Myślałem, że to przez to, że jest pierwszy raz w nowym miejscu, ale... jak widać nie.
- To jest bezobjawowe zapalenie płuc – wyjaśnia. – Może się objawiać brakiem kaszlu, gorączki w wielu przypadkach też, tu jednak jest inaczej. Czy któreś z państwa może jechać z nami?.
- Tak, ja pojadę – odpowiada Lena natychmiast, a ja patrzę na nią zaskoczony.
- Pojedziesz za karetką – odzywa się szeptem. – Tak będzie lepiej.
Nie protestuję. Zdaję sobie sprawę, że Lena może mieć rację. Gdy odprowadzam wszystkich do drzwi i zostaję sam, opadam na najbliższe krzesło. Nie mogę tego przetrawić. Jak to się mogło stać? Przecież... Jestem naprawdę wstrząśnięty. Wciąż nie mogę pojąć, jak mój ojciec mógł zachować się tak nieodpowiedzialnie.
„Jeżeli Klarze coś się stanie, zabiję go gołymi rękami" – przebiega mi przez myśl.
CZYTASZ
Lena i Krystian - Po trupach do celu
FanfictionNa samym początku, dziękuję @Martikan, za zrobienie okładki. :) Ta historia będzie o Lenie i Krystianie, parze z Gliniarzy. Niech Was nie przestraszy tytuł, to tylko metafora. :) Czy Krystian zdobędzie serce Leny? Czy Lena zrozumie wreszcie, że Krys...