Chłopaki nie byli zachwyceni moim pomysłem, naczelnik też nie bardzo chciał się zgodzić, ale po moich przekonaniach odpuścił i zgodził się na to, bym wzięła udział w prowokacji.
- To co, piszesz do niego? - pyta Krystian.
- Tak, jasne - odpowiadam.
Przez pewien moment patrzę na niego niemal bez przerwy, dopóki nie zwraca mi uwagi na to, że się na niego lampię.
- Przepraszam - odzywam się, spuszczając wzrok.
- W porządku - odpowiada. - Skup się na tej wiadomości do tego twojego amanta.
- To nie jest mój amant - obruszam się.
- Dobra, dobra, już, żartuję - uspokaja mnie, a ja uśmiecham się lekko.
Przez pewien czas siedzimy w ciszy.
- Dobra, mamy to - mówię w końcu. - Armand zgodził się ze mną spotkać w parku.
- Lena, jesteś wielka - stwierdza Olo.
- W porządku, wielka będę jak uda się wam go przystrzynić - odzywam się.
Oni patrzą po sobie, po czym wstają.
- To za ile mamy się spotkać z nim? Znaczy ty masz się z nim spotkać? - pyta Krystian.
- Za dwie godziny - odpowiadam.
- Ok, będziemy cię zabezpieczać - oznajmia Olgierd.
- W porządku - oświadczam, czując ,że ogarnia mnie panika.
- Hej, nie będziesz sama - odzywa się Olgierd. - Głowa do góry.
- Wiem, ale... tak dawno go nie widziałam, że... boję się, że będzie miał przy sobie broń. Tak naprawdę nie wiem, co może mu chodzić po głowie, tym bardziej, że jest poszukiwany.
- Nawet jeśli tak będzie, to pamiętaj, że jesteśmy z tobą. Będzie dodatkowe wsparcie.
- No dobrze, uspokoiliście mnie - mówię w końcu, a oni uśmiechają się do mnie, w taki sposób, jakby chcieli dodać mi otuchy.
*. *. *
Nawet będąc na weekendzie nie mogę żyć bez pisania. :) Dowodem tego jest next w tej książce. :) Mam nadzieję, że się Wam spodoba, to za ponad 4600 wyświetleń, jesteście cudowni. ☺️❤️❤️❤️
CZYTASZ
Lena i Krystian - Po trupach do celu
ФанфикNa samym początku, dziękuję @Martikan, za zrobienie okładki. :) Ta historia będzie o Lenie i Krystianie, parze z Gliniarzy. Niech Was nie przestraszy tytuł, to tylko metafora. :) Czy Krystian zdobędzie serce Leny? Czy Lena zrozumie wreszcie, że Krys...