54 - Krystian - Cz. 5

238 17 8
                                    

Tak minęło kilka dni. Lena wyszła ze szpitala, ale jeszcze nie wróciła do pracy. Bardzo chciała, ale naczelnik uparł się, że powinna kilka dni odpocząć, więc w końcu zdezerterowała.
W dwa dni po jej wyjściu pojechałem razem z Klarą na kontrolę do przychodni. Co jakiś czas jeździliśmy sprawdzać, czy wszystko jest w porządku.
- Stan Klary ogólnie jest dobry - oznajmia lekarz po gruntownych badaniach. - Ale myślę, że powinien pan z nią wyjechać na kilka dni, najlepiej w miejsce, gdzie jest jakieś uzdrowisko. Na przykład Duszniki Zdrój. Albo jak nie uzdrowisko, to gdzieś, gdzie jest świeże powietrze. To by małej na pewno pomogło. Tym bardziej, że teraz jest ciepło.
- A wie pan, że to dobry pomysł? - pytam, w głębi ducha zastanawiając się, czy Zarębski da mi urlop.
- Wiem, wiem. - Lekarz uśmiecha się.
- Przemyślimy temat, prawda, Klarciu? - pytam siostrę, a ona odpowiada promiennym uśmiechem.
Po powrocie do domu postanawiam zadzwonić do Lenki. Wpadłem bowiem na pomysł, który byłby z korzyścią dla obu stron.
- I jak tam z Klarą? - słyszę, zanim zdążam coś powiedzieć.
- W porządku - odpowiadam. - Ale lekarz radzi, żebyśmy pojechali gdzieś, gdzie będzie jakieś świeże powietrze albo uzdrowisko.
- O, super pomysł. - W głosie Lenki słychać autentyczny entuzjazm.
- No tak, tylko nie wiem, czy naczelnik da mi wolne. Już tyle go wykorzystałem, a tu nawet końca roku nie ma jeszcze.
- To niech ci lekarz Klary wypisze zwolnienie. No przecież mała sama jechać nie może.
- Tak, to wiem, tylko... - Waham się. - Pomyślałem sobie, czy... czy ty i Frania... Czy nie mogłybyście jechać razem z nami.
Po drugiej stronie zalega dłuższa chwila milczenia.
- My? Z wami? - pyta Lenka w końcu.
- No - odpowiadam. - Przemyślcie to, przegadajcie i daj mi znać, dobrze?
- W porządku. - Jest nadal zaskoczona. - To... na razie.
- Pa - mówię i zakańczam połączenie.
- Myślisz, że ciocia Lena pojedzie z nami? - pyta Klara, patrząc na mnie z nadzieją.
- Bardzo bym tego chciał - odpowiadam szczerze, przytulając ją.

Lena i Krystian - Po trupach do celuOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz