Na widok Leny, podpiętej do tych wszystkich pikających sprzętów, ogarnia mnie rozpacz. Oddychając głęboko i robiąc wszystko, by się nie rozkleić, siadam przy niej i niepewnie ujmuję ją za rękę. Jest blada, jeszcze nie odzyskała różowego koloru.
- Lenka, proszę cię – mówię zdławionym szeptem. – Proszę cię, walcz. Przecież masz dla kogo. Dla Frani, dla Ani... Dla mnie, dla Klary...
Milknę, obserwuję ją. Wygląda tak niewinnie, a ja nic nie mogę zrobić, żeby choć trochę było jej lepiej. Gdyby wzięła tę cholerną ochronę, gdyby mnie posłuchała... mnie i Olgierda... Gdyby nas posłuchała, być może nie leżałaby tu teraz, niewinna i bezbronna.
- Lenka, wróć – zaczynam ponownie. – Wiem, że... że może nigdy ci tego nie mówiłem... Na pewno nie, bo kiedy? Poza tym, nie miałem odwagi. Może kiedyś się odważę i powiem ci to, jak wrócisz do nas, ale wiedz, że... że ogromnie mi na tobie zależy i że jeżeli coś ci się stanie... Jeżeli tego nie przeżyjesz, ja też tego nie przeżyję.
Nie wiem, ile tak siedzę, obserwując jej twarz, czekając na jakiś cud. Udało mi się nawet chyba zdrzemnąć, bo aż się wzdrygnąłem, gdy ktoś położył mi rękę na ramieniu.
- Proszę pana, tak nie można.
Odwracam się w stronę osoby stojącej obok. To pielęgniarka, ta sama, która wcześniej nie chciała mnie wpuścić.
- Niech pan jedzie do domu, odpocznie, a jutro pan tu wróci. Teraz i tak nic więcej pan nie zrobi. Musimy czekać.
- Zostanę przy niej – odpowiadam, patrząc jej w oczy. – Nie ruszę się stąd, póki się nie obudzi.
- To niech pan chociaż pójdzie i coś zje – nalega dalej. – Na dole jest bufet.
- Nie jestem głodny. – Nie odwracam wzroku. – Chcę przy niej zostać.
- Ale pan jest uparty – stwierdza w końcu, najwidoczniej nie mając siły mnie dłużej przekonywać. – Dobrze, niech pan zostanie.
Po tych słowach wychodzi, a ja parę minut później na powrót zapadam w półsen.
* * *
Prawie 3000 wyświetleń! Jesteście niesamowici, dziękuję!
CZYTASZ
Lena i Krystian - Po trupach do celu
Fiksi PenggemarNa samym początku, dziękuję @Martikan, za zrobienie okładki. :) Ta historia będzie o Lenie i Krystianie, parze z Gliniarzy. Niech Was nie przestraszy tytuł, to tylko metafora. :) Czy Krystian zdobędzie serce Leny? Czy Lena zrozumie wreszcie, że Krys...